Facet mi mówi,że 19 sierpnia ma sprawę rozwodową,prosze o pomoc

Witam Wczesniej założyłam wątek, o tym jak sprawdzić,że żonaty nie kłamie. otóz pan nadal chce sie spotykac,ale nie nalega na seks , na romans. Otwarcie mowi,ze ma rozprawe 19 sierpnia o 10 i czy poczekam na rozwód. Ale wg mnie za malo mowi sam o rozwodzie, tylko jak ja go podpytuje. Dzis mi powiedział,ze w sądzie zezna,ze go zdradzała i ma na to dowód, 2 fotki, ktore zrobil jego najlepszy kumpel i to ma jako dowod ,ale na razie mi fotek nie pokaże.

Czyli w planach ma że do 19 będzie cię nadal bzykał, a potem znajdzie sobie inną, albo wciśnie kit że będą kolejne rozprawy lub separacja na rok :P

Schudł 10 kg, niby zestresowany. Pozwu mi nadal nie pokazał. Chociażby ksero. Nigdy nie podawał szczegółów, nie wyprowadził sie od niej. Nic nie mowi ,ze znalazł mieszkanie. Nic. Jak ja mam to sprawdzic. On moze mi ściemnic,ze np żona nie pojawila sie na rozprawie. Ja mu otwarcie powiedzialam, ze nie będe z nim sie widywac póki nie dostanie rozwodu. Wie o rozwodzie tylko jego najlepszy kumpel i tesciowa,ale ja ich nie poznałam. Jak ja mam to sprawdzić ,czy nie ściemnia

Nie spaliśmy ze sobą, juz pisałam, nie było żadnego romansu oprocz spotkań zwykłych.

Chodzi mi o to,co ma mówić i jak sie zachowywać facet, ktory rzeczywiście ma pierwszą rozprawę i rzeczywiście,chce sie rozejść.

Jak go spytalam "Ale żona zgadza sie na rozwod? odpowiedział"Nie wiem co powie w sądzie" proszę o jakieś sensowne odpowiedzi. proszę:(

Jesteś tak mało domyślna że w końcu powie ci wprost wypierdalaj.

dziś - dziewczyno- nie zadawaj się z takim!!! Jeszcze Z JEDNĄ FORMALNIE NIE SKOŃCZYŁ a już mu w głowie następna. Na Twoim m iejscu uciekałabym przed takim "gdzie pieprz rośnie".

On nie chce ze mną stracić kontaktu. Pisze smsy, telefonuje. raz mnie zapytał,czy poczekam do rozwodu.... Kiedyś mi napisał,ze "zniszczy każdego, kto mnie skrzywdzi" Ze sie zakochał. To nie ja inicjuje kontakt, tylko on.

Trzeba być niezłą desperatką, aby interesować się facetami zajętymi :P

Wam babom to można wmówić wszystko, wystarczy okazać wam zainteresowanie, a same się nakręcacie. Jakby facet chciał, to i w Św. Mikołaja byś uwierzyła :)

Czyli nikt z was nie wierzy,ze ta rozprawa wogole będzie miala miejsce?

Nie wiem ,gdybym miała znajomego prawnika, moze sprawdziłby ,czy takie papiery wogole wpłyneły z takimi nazwiskami.

Na prawdę można być takim sukinsynem,żeby rozmawiac o problemach w małżeństwie z moimi rodzicami??? (!!!!!) Ze to niby koniec ,że nie dogaduja się? O zdradzie żony nic moim rodzicom nie mówil

Ty musisz zadecydować co zrobić .Skoro na nic Cię nie namawia to Twoja decyzja czy zaczekasz. Ludzie po rozwodach też sobie jakoś życie układają .Wszystko czas pokaże jak myślisz,że coś z tego wyjdzie to daj mu czas

Może pojedź do sądu, przekonasz się czy kłamie. Albo definitywnie powiedz, że spotkasz się jak już będzie miał orzeczenie sądu.

Autorko byłabym ostrożna . Dziwnie facet kręci. Skoro ty to wyczuwasz - jest cos na rzeczy.

Problem w tym,ze NIE MAM JAK SPRAWDZIĆ ,czy on wogole sie zaczyna rozwodzic. Wiem,ze sie nie skończy na 1 rozprawie. Ale jak dowiem się,ze ta pierwsza rzeczywiście miala miejsce to co innego.

To nie ma znaczenia czy sprawa będzie czy nie, nadal mieszkają razem, więc chyba aż tak źle między nimi nie jest. A nawet jeśli rozwód to prawda, to skąd wiadomo że to on wniosek o rozwód? Skąd pewność, że to żona zdradziła jego, a nie on ją flirtując na boku z panienkami podobnymi do ciebie?

Mówil,że nie wyprowadzil sie, bo cieżko mu bylo cos wynajać, a do najbliższego miasta z mieszkanami ma troche km No nadal z nią mieszka.

To w takim razie po rozwodzie też będzie z nią mieszkał, bo do najbliższego miasta z mieszkaniami wciąż będzie za daleko :P

Witam mam 23 lata i rownież spotykam się z żonatym, który się rozwodzi. Jak się poznaliśmy już z nią nie mieszkał maja razem córeczkę która ma 2 latka. Z żona ma kontakt przez wzgląd na dziecko. Ostatnio mi pokazał sms od niej.... pisała mu cytuje ze "tęskni za jego penisem" i za uczuciem które było miedzy nimi w trakcie stosunku..... On ją wyśmiał ale czy na pewno ? O rozwodzie praktycznie nic nie mówi...... jestem w dołku

Żonaci i rozwodnicy to nie jest dobry materiał na partnera, jeśli ktoś nie potrafił dobrać sobie żony i utrzymać związku, to i w następnym będzie powtarzał te same błędy.

Dla mnie facet jest ok. Dlaczego miałby z tobą roztrząsać sprawy swojego nieukładającego się małżeństwa? A już szczytem nietaktu jest pomysł, żeby pokazał ci pozew! Znacie się ledwie 2 miesiące, a ty oczekujesz, że będziesz jego przyjaciółką, powierniczką i nie wiadomo kim jeszcze. Spotykajcie się, sama zobaczysz jak to się rozwija. Moim zdaniem to dobry objaw, że jeszcze z tobą do łózka nie poszedł. najpierw chce zamknąć swoje dotychczasowe życie, zwłaszcza, że to on został zdradzony. reszta na etapie sprawy rozwodowej byłoby dla niego niekorzystnie, gdyby został przyłapany na zdradzie. Autorko, a co ty pypcia jakiegoś masz? 19 sierpnia za kilka dni, a ty się zachowujesz, jak niedojrzała gimnazjalistka, która kilku dni nie potrafi wytrzymać.

Do 19go sierpnia niedaleko wiec poczekaj. Zobaczysz co powie. Jesli cos czujesz do niego to poczekaj -jak traktuje cie powaznie to bedzie dazyl do rozwodu a tez wiecznie nie bedzie czekac na intymnosc z toba wiecznie. A bez rozwodu i papierow mu nie daj tego. Nie koniecznie facet klamie. U nas sadownictwo jest ciezkie. On tez zapewne ma dowody na zdrade zony wiec dlatego sie rozwodza. W dodatku pewnie niechce aby jego przylapano na zdradzie bo jednak jest jeszcze zonaty, i dazy do tego aby wina rozpadu byla po stronie zony np ze wzgledow majatkowych. nie mozna wrzucac facetow do jednego wora. Nie kazdy jest wygadany, a ja jakos niespecjalnie chcialabym opowiadac wylewnie o mężu ktory mnie zdradzil co zabolalo. Uwazam ze bardzo fer jest to ze nie spaliscie razem. To tez wszystko nie jest takie proste. A co do sprawdzenia to po prostu potem niech ci pokaze papiery potem juz po, adres masz to warto czasem tam przechodzic. Mysle ze po rozwodzie beda musieli sie dogadac kto kogo splaca a kto sie wyprowadza.

w sadzie bedzie informacja przed sala rozpraw kto, przeciwko komu i o co wnosi i o ktorej godzinie.

Tak. Nie spaliśmy razem. Owszem było całowanie i przytulenie ale nic wiecej intymnego. Nic. Dzisiaj mi napisał smsa,ze moge rodzicom powiedziec,ze ma rozprawę 19 i mam mu potem napisac jak zareagowali. Serio, gdyby ściemniał,to nie wiem jak bardzo mozna zabrnąć w kłamstwa,zeby starac sie być bardzo wiarygodnym.

Uparłaś się, że on kłamie i nie przyjmujesz niczego innego do wiadomości. Masz więcej, niż 16 lat? Bo zachowujesz się, jakbyś nie miała...

A po co ty masz takie rzeczy - kiedy ma rozprawę - opowiadać? Dziecko jesteś, że musisz ich o każdym pierdnięciu informować, tłumaczyć i pytać o pozwolenie? Ile masz lat, 17?

qwa idz do sadu idiotko w dzien rozprawy zerknij po wokandach i juz.