Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mi mówi,że 19 sierpnia ma sprawę rozwodową,prosze o pomoc

Polecane posty

Gość gość
Nie. Nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem, on wcale sie nie rozwodzi. Wymysla rozprawe itd A potem powie,ze sie jednak pogodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ściemnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wczoraj zazdwonił i powiedział,ze juz jest po i nie jest ciekawie. Okazało sie,ze sędzia mu zarzucił,ze nadal mieszka z żoną , a chce rozwodu. Byly zeznania, on zeznał,ze go zdradzała, ona tez niby miala jakies dowody sprzed 4 lat. Ale skonczylo sie na tym,ze on powinien sie wyprowadzic, to sa słowa sędziego. I wtedy mozna myslec o nastepnej rozprawie. Wiec nie wyznaczono kolejnej." x 1. W sądach rodzinnych w 99% orzekają sędziny, a nie sędziowie. 2. Sędzie nie mógł mu zarzucić, że mieszka z zoną - wszak cały czas są małżeństwem i tak będzie aż do czasu uzyskania rozwodu. Więc nic w tym dziwnego, że mieszkają razem. 3. Nie ma możliwości, żeby na rozprawie nie wyznaczyć terminu kolejnej rozprawy. 4. moim zdaniem ten temat to PROWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kłamia nie ufaj nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są te które nie chcą żeby się facet rozwodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko dlaczego zmienilas watek......i skoro sie tak kochacie i na przeszkodzie stoi tylko brak mieszkania dla pana co to niby zona jest z nim dla kasy to dlaczego nie wezmiesz go do siebie?? aha niech zgadne wcisnal ci kit ze lepiej zeby sedzie sie nie dowiedzial bo wtedy bedzie orzeczenie o jego winie jak by cie tak bardzo kochal i byl zazdrosny to w d**pie by mial orzeczenie z czyjej winy......zona zadzwonila i nawet byla mila hmm musisz byc malo atrakcyjan ze nawet zona nie jest o ciebie zazdrosna........a on no coz zona zajeta dzieckiem a on zamiast wcielic sie w role ojca czuje sie zanidbany i z nudow i dla rozrywki malolaty sobie podrywa...... zal i ciebie i tej zony tak prawde mowiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyczliwainaczej
Pojdz do sadu 30 minut przed sprawą i odczytaj wokandę..... Proste? Proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za pomoc. :( wiem,ze mnie okłamał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weszłam na strone tego sądu, gdzie miał rozprawe. I nie prowadzą tam żadnych rozwodowych , są tylko sady sądzinne, alimenty, widzenia, dogadywanie sie. Ale nie żadne rozwodowe i winie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łże jak pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej próbował a że się nie ruchali to nie ma czego żałować. Krótki ten romansik jej wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widać,ze cos facet kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi jego żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O żonę się nie martw bo nie wiesz co to za osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałem,żeby o żone sie nie martwiła, bo jej nie zagraża. Żaden facet nie zostawia żony ot tak sobie. Żona to wartość. raczej płakać będzie autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jakby facet na poważnie myślał o autorce to już dawno byłby po rozwodzie, faceci to nie kobiety... nie czekają z rozwodem póki nie znajdą nowej chętnej, tylko jeśli coś w małżeństwie nie gra, odchodzą i dopiero kogoś sobie szukają i to najczęściej nie na stałe, bo po cholerę wchodzić w nową relację skoro poprzednia dała mu po d***e?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rozwod to nie taka szybka sprawa. Na pierwszej nie dostanie rozwodu. Na drugiej juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: Jesli facet powiedział ci,ze sedzia mu zarzucił to iż nadal mieszka z żoną a nastepna rozprawa moze byc jak juz będzie mieszkał sam... no to Jezus maria kto takie brednie słyszał????wieksze??? Posłuchaj, on nie chce sie rozwodzic. NIe chce. Ale probuje ci ściemnic, chce bys mu uwierzyła. Będzie ci wciskał,ze ma problemy gdzie mieszkac, ciagle wymowki. A noż cie zaliczy. O to mu chodzi. Ale nie kocha cie i nie chce z tobą byc bo stanąłby na rzęsach ,zeby sie wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ,ze sędzia mu powiedział "Nie wierze panu ,ze pan chce sie rozwieźć bo nadal pan mieszka ze żoną, nastepna rozprawa będzie jak pan sie juz wyprowadzi"? hahahhahahaha dobre, dziewczyno on taki kit wciska,ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko spotykasz sie jeszcze z nim ? ....juz cie pewnie tak omotal ze nawet zgodzisz sie na bycie ta druga a on jak marynarz w kazdym porcie inna panna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kumpel dostał rozwód na pierwszej sprawie pomimo tego że nadal mieszka z eks żoną. Wystarczyło że oboje tego rozwodu chcieli, a w tym przypadku gdyby on chciał, a żona nie, to sąd orzekłby separację na 6 lub 12 miesięcy, aby to sobie przemyśleli. Facet po prostu ściemnia, nie można nie dać komuś rozwodu tylko dlatego mieszka nadal z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz mojej kolezanki nie chcial sie wyprowadzic, twierdzil ze chce miec wplyw na wychowanie dzieci, i zazadal na sprawie rozwodowej przydzielenia mu 1 pokoju w ich wspolnym mieszkaniu. I takie wlasnie bylo potem orzeczenie sadu. Nie piszcie tu wiec, ze facet koniecznie musi sie z domu wyprowadzic, nawet jak jest w trakcie rozwodu lub juz po. Rozne sa sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i zjebaliście ostre ruchanko kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tutaj autorka postu Jesli to prawda,ze on nie musi sie wyprowadzac, to znaczy,ze moje podejrzenia sie sprawdziły. Dzis go pytalam, kiedy sie wyprowadzi, czy myslał o tym. Napisał,ze jutro wyprowadza sie do siostry ale w tej samej miejscowosci. To akurat moge sprawdzic. Jak spytałam kiedy kolejna rozprawa to dostałam smsa o treści "nie wiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: wy nie pisaliscie,ze on musi sie wyprowadzic. To niby sędzia mu tak zarzucił. Powtarzam wam tylko jego słowa, ale już mu nie wierze. Dziekuje za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak spytalam czemu nie wyznaczył nast daty jak to>?? odpisał "Normalnie" odpisalam "nie ma takiej opcji,zeby sąd nie wyznaczył kolejnej daty" Nie wiem co odpisze, ale przejrzałam na oczy, kłamie jak nie wiem:( Moze sam da mi spokój jak zauważy,ze jednak coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladnie cie juz zaczyna traktowac takie oddzywki bolgebkiem ,"nie wiem ,normalnie" a to jutro uwierz mi autorko nigdy nie nastapi....zreszta jak juz sie wyprowadzi to bedziesz mogla dzwonic po 22:00 nie wymiga sie zmeczeniem ze tel wylaczony jak nie po 22 to za pietnascie :)....dobrze ze jestes madra kobieta i klapki ci na oczy nie opadly a on nie bedzie sie chwalil przy kumplach jakie to wszystkie baby glupie i naiwne ....dobry z niego aktor (przeciez zadnej sprawy nie bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ogląda igrzyska siatkówke nie wiem. Nie przeszkadzam mu juz. Niestety odpisał "tak, sędzia mi kazal i dopiero jak sie wyprowadze to złoze kolejny pozew" Nie, juz go nie będe męczyla, ja juz tylko chyba będe sie bawiła tym co mi pisze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu jesli jutro sie nie wyprowadzi ( a zaczal sie w ogole pakowac)i cie bedzie zbywal byle czym skasowalabym wszystko co z nim zwiazane ,zmiana nr tel zebys nie tesknila (dwa lata to juz troszeczke ,mozna sie przyzwyczaic) a tak to chociaz bedziesz wiedziala ze nie zadzwoni i uciac kontakt calkowicie ......zreszta zaczynam podejrzewac ze jego tez juz meczy cala ta sytuacja i to krecenie ,faceci sa leniwi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×