Czy pijecie tyle wody ile polecają? Dla mnie to niemożliwe, zamieszkałam na WC!!

Nie wiem kto jest w stanie tak pić, polecają 2 litry wody, ja tak normalnie wypiłabym ok 2 szklanek i nie więcej. Ze względów zdrowotnych próbuję pić więcej - wcale nie 2, ale chociaż te 1,5 litra i nie mogę!! Latam co chwila do wc, jeszcze pal licho jak mam dzień wolny, ale w pracy nie mogę się ciągle urywać do toalety. Zaczęłam podejrzewać, że coś ze mną nie tak bo jak np. wypiję szklankę wody 250 mililitrów to potem co 10 minut latam do toalety i wysikiwuje o wiele więcej niż to 250 mililitrów, to jakiś szok, mam wrażenie, że ja sikam litrami jak pije to ile jest polecane. Dla mnie to takie chore i nienaturalne...Ponadto mam odruchy wymiotne, nie cierpie niegazowanej wody...;( Kto ma tak jak ja?

Mam identycznie!

Są dni, że piję tylko np dwie kawy zbożowe w ciągu dnia i szkl soku. Nijak ma się to tych zaleceń, ale skoro nie chce mi się pić, to nie piję.

Też nie jestem w stanie wypić 2 litrów wody. Sikałabym co 10 minut. I nie znam nikogo kto wypija tyle wody, przecież to nawet niewykonalne - po mniej więcej litrze już masz dosyć, organizm więcej nie przyjmuje. Dla mnie to bujda na resorach picie 2 litrów wody dziennie.

ja pije codziennie dwie butelki 1,5 l wody niegazowanej. nie licze herbaty i sokow, powiedzmy ze dwie szklanki dziennie. sikam duuuuzo, ale jestem w ciazy i to tez moze byc tego wina.

W ciąży też piłam mało nawet gin się doczepil ze chyba mało pije jak robił usg. A siku chodziłam co chwilę nie mogłam spać przez to. Wyjść z domu nie mogłam bo siku. To był koszmar. Dużo moglam pic tylko w połogu jak laktacja mi się rozkrecala potem od nowa sikanie ns okraglo wiec pije znowu malo.

ja też pije dużo wody, 1 butelka dziennie to min, do tego jeszcze kawa. mój organizm sie już chyba przyzwyczaił do takiej ilośći płynów. teraz jestem akurat w ciąży, ale jeszcze przed potrafiłam tyle ile wody dziennie wypijać zielonej herbaty.

a ja mam inaczej,dostaję ataku paniki jak nie mam mineralki niegaz w domu,zawsze staram się mieć 2 zgrzewki 1 półtolalitrowych i jedną półlitrówek. piję dziennie 1,5 do nawet 4 l. Może waga ma znaczenie ? ważę 85 kg. Dodam ze lubię wode. A sikam normalnie ,co 2-3 h,gorzej jak się kawy naije po tym mne goni na siku bardzo

Ja w ciąży wypijałam około 2 -2,5l wody. Tak mniej wiecej półtora butelki. Sikać chodziłam często, ale bardzomi się chciało pić przez upały

Przed praca do śniadania pije szkanke herbaty zielonej. -250ml. W pracy 1kawe 250ml 1herbate 250ml i wode. W domu jeszcze po pracy ze dwie szklanki.łącznie nazbiera soe 1,5l. Dzisiaj jestem juz po herbacie kawie i wodzie czyli ponad 750ml i dodatkowo podpijalam wode kilka razy po lyku a na śniadanie jadlam jaglana kasze na mleku ale rzadka czyli razem z litr wypilam-bylam na siku 5 razy. I normalnie tyle chodzę. Przez caly dzien z 9-10razy wc odwiedzam. Zdrowiej niz dwa razy. Poleca sie pic 1,5-2l dziennie plynow a nie samej wody. Ja jakbym wypila butle wody to bym juz nic nie pila caly dzien.

Ja wypijam te 1,5l w ciągu dnia. Na czczo po przebudzeniu odrazu 1szklankę. Pije zwyczaj 2 kawy w ciągu dnia a reszta to woda. Herbaty mało co pije. Nie mam problemu z częstymi wizytami w toalecie.

Ja piję mało czasami zdarza mi się wypić 2 szklanki na dzień:/ niestety miałam już 2 razy atak piasku na nerkach i lekarze też zwracali mi uwagę jak kiedyś badała mocz że za mało piję. Teraz staram się wypijac 5 szklanek dziennie. Niestety musze je w siebie wmuszać:( i też wtedy latam często do WC. Czasami wypije szklankę i za godzinę(lub mniej) już musze lecieć do WC.:/

Ale kto Wam wmówił, że te 2l to a) musza koniecznie być wypite osobno b) są identyczne dla każdego człowieka x Myślicie, że kobieta 50kg i facet 100kg powinni pić tyle samo wody? :D Do tego jak ktoś je na sucho to oczywiście że wypije więcej poza. Ale tak to dużo wody w posiłkach się zjada - zupy, koktajle, jogurty, kefiry, warzywa, owoce. " Na podstawie badań oszacowano, iż średnie zapotrzebowanie kobiet na wodę (w klimacie umiarkowanym) wynosi 2064 ml/dobę z czego woda metaboliczna stanowi ok. 300 ml (200 – 500 ml w zależności od wartości energetycznej pożywienia), woda z pożywienia 600 ml (500 – 1000 ml), zaś pozostałe 1200 ml to ilość wody, którą powinniśmy wypić." Czyli przy przeciętniej diecie przeciętnej kobiety (ok 65kg) max to wyjdzie 5 szklanek. A przy diecie bardziej warzywno-płynnej jeszcze mniej. x Plus jak jest chłodniej pijemy mniej (aczkolwiek są granice, przy mrozie będziemy wiecej), jak mamy mało wysiłku fizycznego pijemy mniej. Karmiąc piersią czy będąc w ciąży z kolei zwiększa się zapotrzebowanie.

Rano wypijam politrowa herbate. W ciagu dnia 2 butelki 0,75 l wody (stoi na biurku i popijam, druga w czasie treningu na silowni). Wieczorem drugi kubek 0,5 l herbaty zwyklej czy ziolowej. Nie mieszkam w wc, nie chodze tam czesciej niz kolezanki z pracy :P

U mnie woda schodzi zgrzewkami - kupuję zgrzewkę co drugi, trzeci dzień. Ja piję około 2l - 2,5l wody dziennie, ale dlatego, że mam taką potrzebę i czuję pragnienie, a nie dlatego że to zdrowe i tak trzeba. I ma to niesamowity wpływ na moją cerę i ogólne samopoczucie. Dziecko też sporo pije, głównie wodę, bo napojów nie kupujemy, a soki rzadko. Mąż pije wodę w niepojętych ilościach, ale on dużo ćwiczy fizycznie.

A w zyciu , ja pije okolo litra czystej wody ale 2 litry nigdy

Pije 3 litry wody dziennie do tego 3 szklanki herbaty. Nie biegam co chwile do wc. Jak wypije mniej to zwyczajnie zle sie czuje.

Ja również wypijam 2 do 3 litrów wody. Plus jakaś kawa, jakieś zioła i nie siedzę w wc.

Dokładnie, polecają 1,5 do 2 l płynów, a nie czystej wody jako takiej. Przecież to by było jakieś szaleństwo dla kogoś kto pije do tego dwie kawy, herbatę i sok na przerwie w pracy, plus zupa na obiad i owoce.

hej, miałam podobnie, ale przyzwyczaiłam się do tego. Każdego dnia przynoszę do pracy butelkę wody 1,5 lub 1,75 l. i pije sobie nalewając do kubka regularnie tą wodę cały dzień, aż skończę, Faktycznie do łazienki biegam częściej, ale przecież nerki się dzięki temu oczyszczają, toksyny się nie kumulują. Ale też zależy od dnia - raz częściej, raz rzadziej. poza tym nikt nie ocenia tego neatywnie, że chodzę do łazienki - piję to chodzę. normalne. poza tym jak nie naginasz czasu pracy tylko w łazience załatwiasz co trzeba i wracasz to nikt Ci nie zwróci uwagi - zapewniam Cię. Mi kiedyś dietetyczka poradziła, że jak się ma problem z piciem wody to można kupić butelki po 0,5 l wtedy się wyjade, że ma się mniej do wypicia a wypijasz i tak 3 takie butelki czyli 1, 5l .polecam!

18:33 robię dokładnie tak jak piszesz i nie widzę w tym niczego szalonego.