Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąz nie chce spędzać ze mną wolnego czasu

Polecane posty

Gość gość
Wlasnie,a nie maja za czym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, że jesteście żenujące. Chłop ma was w de, ale obiadek i seks zawsze mu zaserwujecie. Przyjelyscie role automatu z jedzeniem i tylkiem to teraz macie. Mój wie, że seksu nie będzie, jeśli nie jestem emocjonalnie dopieszczona, i nie godzinę tylko caly czas. Jesteśmy 5 lat po ślubie, a mam smsa co pięć minut i spędzamy praktycznie każdą chwilę razem - oprócz tych chwil kiedy ja wychodzę, bo robię to częściej niż on. Obiadów nie robię, bo nie lubię, ale jak już coś ugotuje to jest to dla niego szczyt szczęścia, nawet jak jest niesmaczne, bo wie, że robię ti dla jego przyjemności, a nie spełniam obowiązek. Waszym problemem jest to, że traktiwalyscie małżeństwo jak obowiązek. A to jest dobra zabawa. I wyżej ktoś miał rację - nie jesteście interesujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Tyle, że mąż siedzi przed kompem, a tam jego hobby, jakieś kobiety (tylko wirtualnie) i porno. Cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim przypadku należałoby sobie zadać dwa pytania i szczerze na nie odpowiedzieć. 1. Czy przypadkiem nie było tak od zawsze? Czy przypadkiem Wasz facet/mąż od zawsze miał swoje pasje, swoich kolegów, swoje wyjazdy i czas spędzał głównie nie z Wami, ale z innymi? Czy nie było tak, że zawsze poświęcał Wam mało czasu, ale Wy tego nie widziałyście (nie chciałyście widzieć), a może tłumaczyłyście go mówiąc "bo on ma te swoje hobby"? Czy to nie jest przypadkiem tak, że stan obecny jest tylko pogłębieniem tego co zawsze w Waszym związku było, czy nie jest to prosta konsekwencja Waszych relacji, gdzie każde robiło coś innego? 2. Jeśli kiedyś było inaczej i kiedyś naprawdę spędzaliście razem czas to zastanówcie się jak to kiedyś wyglądało i jakich rzeczy teraz brakuje. I czemu ich brakuje. Może się okazać, że do tej pory zawsze razem np. jeździliście często na wycieczki, ale teraz Wy nie chcecie, bo jest jakiś powód ("nie chce mi się z dzieckiem jeździć"). Jeśli powodu nie ma to zaproponujcie powrót do tego co robiliście kiedyś razem. A jeśli mąż nagle przestał się Wami interesować, i tak jak kiedyś spędzał z Wami dużo czasu teraz Was unika to pora zacząć szukać sensownej przyczyny, no i pracować nad poprawą relacji. Mimo wszystko jestem przekonana, że u większości osób z takim problemem okaże się, że pozostajemy przy punkcie pierwszym: facet zawsze taki był, a Wy tego nie chciałyście widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nawet jeśli ktoś jest kobietą bluszczem to przepraszam, co w tym złego? Jeśli facet to zaakceptuje bo mu to pasuje to nie rozumiem problemów. Tak samo w jednych malżeństwach konta bankowe są wspólne, w innych - osobne, a czasem nawet i dokładnie swoich zarobków nie znają. I co? Ci pierwsi powinni rozdzielac konta, czy drudzy łączyć? x Problemy są w związku z niedopasowania. Dlatego nie warto na poczatku udawać niewiadomo kogo - bo to tylko działa na szkodę. Lepiej po kilku miesiącach pozbyć się gościa, który np. wychodzi 3 razy w tygodniu na piwo/chodzi 3 razy w tyg do kościoła/non stop siedzi w domu/wpisz co chcesz a nam to nie odpowiada, niż zagryzać zęby - bo prędzej czy później i tak nie wytrzymamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×