Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

milosc na odleglosc:(

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio bylam na wakacjach w gdansku a sama mieszkam na lubelszczyznie... poznalam tam super chlopaka,ktory szanuje dziewczyny jest mily madry i chcialby ze mna byc, zreszta pisze i dzwoni do mnie codziennie, ale jednak brakuje tych spotkan jest jedna przeszkoda moje studia , chociaż za rok je koncze i moge wyjechac gdzie chce niewiem co mam robic czy go sobie odpuscic czy moze utrzymywac dalej kontakt, tu takich nie ma facetow mysla tylko o jednym i przewaznie to takie cwaniaki a ja lubie porzadnych i romantycznych... co robic:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odleglosc to nie jest wielka przeszkoda,tym bardziej ze za rok konczysz studia.rok to nie wiecznosc a jak chłopak fajny to nie rezygnuj.sama bylam w takim zwiazku i nie zaluje,bo wiem ze drugiego takiego faceta juz nie znajde.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok szybko zleci, utrzymuj kontakt :) Może nawet fajnie, bo najpierw lepiej się poznacie dzięki takim rozmowom na odległość i będziecie mieć lepsze podwaliny do budowania prawdziwego związku, jeśli oczywiście będziesz planowała przeprowadzkę za rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie planuje moze i warto zostal mi tylko rok na studiach i moge zaczynac nowe zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to nie jest jakaś wielka odległość, raz w miesiącu jedno może jechać do drugiego w odwiedziny. Pociągi jeżdżą. Ja byłam w stanie przez jakiś czas utrzymywać związek między Polską a Anglią i nie zastanawiałam się, czy warto, tylko wsiadałam w auto i jechałam 1,5 tysiąca kilometrów do swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie rację, dam mu przeczyścić komin :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dwa wyjscia....jeździc do niego jak najczesciej i byc z nim a potem sie przeprowadzic blizej niego lub do niego. Lub postawic sprawe jasno ze niechcesz zwiazku na odległosc bo dla ciebie to zbyt trudne itp...ale ze jesli to przetrwa i po twoich studiach nadal cos was do siebie by ciagneło to wtedy sie razem zastanowicie i moze bedziecie razem - aczkolwiek ciezko komus robic tak nadzieje - ale uwazam ze powinnas z nim byc i zaryzykowac skoro tak dobrze o nim mniemasz i po studiach sie przeprowadzic - mozesz do niego jeździc lub on do ciebie - bilety nie sa takie drogie... albo zaryzykuj wszystko i jedź do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaryzykowac wszystkiego nie moge bo musze skonczyc ostatni rok studiow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×