Chciałabym poczuć się w końcu jak kobieta

rzutuje na wszystkie aspekty* miało być, wybaczcie :) 0:50 - może i tak. Na chwilę obecną jestem bardzo nieufna i noszę w sobie mnóstwo żalu. Smutno mi, że mężczyźni zawsze mnie skreślali. Wciąż nie spotkałam na swej drodze człowieka, u boku którego mogłabym rozkwitnąć i poczuć się w końcu jak pełnowartościowa kobieta. 0:51 - pewnie, że fajnie mieć też kolegów, ale co za dużo to niezdrowo. Mnie już męczy bycie koleżanką do zwierzeń.

cham to twój poród odbierał.

i nie jestem czytelnikiem tylko wyrocznią w każdej kwestii. moge czytać co piąte twoje zdanie i wiedzieć lepiej od ciebie co napisałas.

jak powiem, ze jutro spadnie trzy metry sniegu w polsce to znacy, ze masz sie przeprosić z kalesonami a nie mi tu chamowac

a jak nie to ja będę zywym chamem a ty martwą lampucerą

Zacznij się malować pipko

matka wie, że ćpiesz?

Dlaczego zaśmiecacie mi temat chamskimi odzywkami? Czy na tym forum nie można porozmawiać kulturalnie, bez wyzwisk?

tak wie bo odziedziczyłem po niej zdolność jasnowidzenia

to nie ja zacząłęm wyzywać od chamów:P

wyzwałeś od koorfisk, jeszcze lepiej

nie wyzwałem tylko ustaliłem fakty a chyba o o chodzi w dyskusji

kur/wa to kobieta sypiająca z panami za pieniądze, tyle na temat faktów

a nie o to żeby wysłuchiwać "rad" kobiety uważającej sie za piękną i skrzywdzoną przez kolegów facetów, z którymi "przyjaźniła" sie po to żeby ich poznać. rozmowa na temat uczuć nie ma sensu z kimś kto nie zna znaczenia podstaowych pojęc określających stosunki międzyludzkie. jak sie z kimś przyjaźnisz to nie dlatego, że on zna kogoś z kim ty sie chcesz przespać to nie jest przyjaźń tylko stręczycielstwo z jego strony o ile zna twoje plany i wyrachoanie z tojej strony

kooorfa o kobieta która czerpie zyski ze stosunków płciowych z facetami. w twoim przypadku zysk polega na tym, e udajesz ofiare czerpiąc jednocześnie zyski z rzekomej krzywdy jaka cie spotkała a dodatkowo zrzucasz odpowiedzialność na facetów których wykorzystaaś. jak dla mnie jesteś kooorfa której by sie wiodło niekiepsko nawet kraju który zbankrutował

przujaxniąc sie z faceem i dając dooopy jago kumplom zniszczyłabyś te przyjaźń. tak samo jakby facet przyjaźnił sie z tobą i rooochał twoje koleżanki a na ciebie nie miał ochoty. już widze jak z wypiekami na twarzy wysłuchujesz jakich idotów robili z siebie zpowodu zauroczenia nimi a ty widzocznie jesteś jakaś nie teges skoro sie z tobą tylko przyjaźni

jak tego nie rozumiesz albo traktujesz z przymrużeniem oka ";)" to o czym ty chcesz w ogóle rozmawiać? ze lepeiej mieć faceta przyjaciela bo to dobrze wpływa na twój image i rozeznanie w męskim asortymencie a jak sie już w nim rozeznasz i zrobisz zakupy to wyzwiesz sfrustrowanego przyjaciela od podłych facetó którzy cie chcieli tylko wyrooochać? weź idź i nie wracaj

Przede wszystkim, połączyłeś posty różnych kobiet i przypisałeś je do jednej. Cała kafeteria. Ja pisałam o problemach pięknych dziewczyn, a to o kolegach kolegów jakaś inna osoba. Ale nawiązując do tematu, który tak cię zbulwersował, dla mnie sprawa jest prosta. Znajomy to znajomy, kolega to kolega, przyjaciel to przyjaciel, potencjalny partner to potencjalny partner. Każdy ma znać swoje miejsce w szeregu i ani przyjaciel raczej nie awansuje na potencjalnego partnera, ani potencjalny partner na przyjaciela. O żadnym zwodzeniu się nie ma więc mowy. Pomijam fakt, że w przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie wierzę - lata doświadczeń zrobiły swoje. Bajerowanie kogoś, by wykorzystując jego znajomości zdobyć sobie partnera, jest bez dwóch zdań paskudne.

od kiedy piertolenie sie na lewo i prawo z atrakcyjnymi samcami to jest jakaś krzywda? chyba ci sie coś poprzestawiało w bańce od nadmiaru spermy w diecie

"każdy ma znać swoje miejsce w szeregu" xxx w szeregu to chodzą żołnierze i nie dlatego, że sie przyjaxnią albo kochają tylko dlatego, że ktoś ich do tego albo zmusił albo im za to zapłacił. poza tym piękna to ty moze jesteś sama dla siebie bo niestety po kilku słowach bez względu na skale twojego piękna zewnętrznego noy spadają o 50 %

Posty zbulwersowanego pana są kolejnym dowodem na to, że czysta przyjaźń damsko-męska nie istnieje, bo mężczyzna zawsze podświadomie liczy na coś więcej, nawet jak ściemnia, że nie. Tak się składa, że się z tym całkowicie zgadzam. Za stara jestem, by wierzyć w takie bajki, więc nie udawajmy tu greków i przyznajmy raz na zawsze, że friendzone nie jest żadną przyjaźnią, tylko poczekalnią. :)

jak dla mnie to jesteś wyrachoana kooorfą bez krztyny empati dla stworzeń, któe uważasz zpowodu włąsnego powodzenia za gorsze musiałas sie nawet wpiertolic na topik dziewczyny, która czuje sie niedowartościowana żeby i tu zabłysnąc jako cierpiąca madonna z wyskrobanym dzieckiem. jedyne do czego sie nadajesz to bycie lokalna celebrytką a w szeregu to se możesz ustaiać białe myszki i inne stworki ,któe goszczą w twoich halucynacjach

Załóżcie proszę odrębny wątek. Kłócicie się zamiast pomóc mnie, autorce.

02:06 Jesteś zakłamany do granic możliwości. Jak się deklaruje przyjaźń, to się deklaruje przyjaźń a nie fochy i roszczenia na tle seksualnym, obłudniku. Tak, jest to miejsce w szeregu. Można to też nazwać inaczej: rolą społeczną. Inna jest rola przyjaciół, a inna partnerów. Nie ośmieszaj się już więc i nie popisuj brakiem kultury.

i żeby nie było to cie ostrzegałem, że jestem prorokiem. póki co masz szanse jeszcze uniknąć przeznaczenia ale tylko hipotetycznie bo wiem że tgo nie zrobisz i dalej bedziesz tu każdemu napiertalała po oczach swoim the beściarstwem w każdym apsekcie.. nie nadajesz sie na powierniczke problemów. kobiecych i jakichkolwiek oprócz swoich własnych zrozum to i możesz odmaszerować. ty też musisz znać miejsce w szeregu innaczej nikt nie będzie respektował toich ustaleń co do tego gdzie on powinien stać

jak autorce jest smutno bo jej nikt nie chce to z pewnością nie pomogą jej opowiadane ze szczerego serca doświadczenia jakiejś hipokrytki o tym że nie ma najgorzej bo ona musi sie co tydzień dooopczyć z innym który pragnie tylko seksu a w dodatku to kumpel pryjaciela.

Twoje problemy emocjonalne i brak kultury osobistej to nie mój problem. Wykazałam dziewczynie plusy jej położenia oraz opisałam kłopoty dziewczyn, którym ona może zazdrości, a tak naprawdę nie ma czego. Nie ma tu mojej fotki ani danych osobowych, więc wycieczki osobiste o lokalnych celebrytkach sobie daruj. Ona też nie odebrała tego jako brak empatii, więc zjeżdżaj stąd ze swoim chamstwem, buraku.

02:16 Znowu łączysz wypowiedzi różnych osób. Sam najwyraźniej sypiasz z kim popadnie. Na mnie swoich rozwiązłych doświadczeń nie przerzucaj, ja takich nie mam. I nie dopisuj do moich słów swoich własnych wersji wydarzeń, hipokryto. Kończę tę dyskusję.

sory ale nie należe do twojego szeregu i nigdzie nie będę zjeżdżał bo ci nie odpowiaada opozycja. znajdź se kobiety w równie tragicznym jak ty położeniu i tam sie naajem przekrzykujcie któa bard ziej cierpi z tego powodu że jest piękna:D

To w takim razie sam stąd odmaszeruj, panie i władco.