Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie czuję z nim przyjemności

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia ææ
Jesli zaspokajasz sie sama to dla mnie nie jestes oziebla. Mysle , ze to "nie ten facet". Najwyrazniej na Ciebie nie dziala. Ja jestem zwolenniczka twierdzenia , ze cemia albo jest od razu albo nie ma jej wcale. Ale...Mowi sie , ze do trzech razy sztuka wiec zrob jeszcze dwa spotkania. Jesli nic sie nie zmieni to bedziesz miala do wyboru poszukac kogos innego albo zostac w tym ukladzie bez fajerwerkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafię...ale nie wiem czy przez to, że mam "wyuczone ścieżki" to właśnie też mi teraz nie sprzyja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może będę się powtarzać, ale na pierwszym miejscu zawsze jest UCZUCIE. Według mnie bez tego nie ma nawet sensu tego robić. Poza tym postaraj się wyrzucić z głowy to, że coś jest z Tobą nie w porządku. Z taką myślą nigdy nie jest łatwo. I odpowiedź do pewnej wypowiedzi powyżej: Lepiej nie czekać na uczucie i robić to z kimś kogo się nie kocha, czy poczekać, bo może kiedyś będzie warto? Zawsze drugie wyjście jest lepsze, (nawet jeśli nikogo się nie znajdzie), chociażby z szacunku do siebie. A prawdopodobieństwo, że ktoś taki będzie nie jest takie małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad czym Wy się zastanawiacie .tu brak uczuć i chemii .Oczywiście możesz pozostać w tym związku i jakoś to będzie się kręcić ,ale tym samym zamykasz sobie drogę na uczucie przy którym miękną kolana i przy którym poznasz prawdziwy smak miłości.Dziwne to brzmi jak mówisz, że poczekasz i coś się może więcej wykluje ,że przyjemność nadejdzie .A dlaczego Ty tak długo byłaś sama ?Masz jakiś problem z mężczyznami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak długo byłam sama? W sumie to nie wiem :) Nigdy nie miałam wielkiego powodzenia wśród facetów i tak jakoś wyszło. Naiwnie czekałam na tego jedynego :) Jakiś czas temu coś się we mnie zmieniło, można powiedzieć, że ciekawość zwyciężyła. Chciałam zobaczyć jak to jest z mężczyzną. To głupie porównanie ale moje koleżanki już dawno mają mężów, życiowych partnerów a ja nawet (praktycznie) się nie całowałam z facetem (żeby nie było z kobietą też nie). No lepiej żałować, że się coś spróbowało niż załować, że się tego nie spróbowało... :) Trafił się on, czuję się w jego towarzystwie wyjątkowo dobrze, chcę z nim spróbować. Choć mam masę kompleksów to przy nim czuję się piękną kobietą, nie krępuje mnie przy nim nagość, nie muszę przy nim niczego udawać - akceptuje mnie taką jaka jestem. Życie jest za krótkie żeby cały czas na coś czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Trafił się on, czuję się w jego towarzystwie wyjątkowo dobrze, chcę z nim spróbować. Choć mam masę kompleksów to przy nim czuję się piękną kobietą, nie krępuje mnie przy nim nagość, nie muszę przy nim niczego udawać - akceptuje mnie taką jaka jestem. Życie jest za krótkie żeby cały czas na coś czekać... X Dziękuję za te słowa teraz wiem jak znaleźć sobie dziewczynę do pierwszego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jesteś zimna ryba bo nie jesteś zakochana,nie chcesz samotności to wszystko,z czasem jego dotyk będzie cie wkurzac tak po 2 latach może szybciej chyba ze się zakochasz ,ale jak się miziasz bez emocji to wątpie ,do zakochania prowadzą inne drogi niż mało emocjonujące dotykanie z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie jestem zakochana. Ale nikt tu nie mówi o tym, że będę w tym tkwić 2 lata czy 5. Chcę spróbować, zobaczyć jak to jest z facetem (mam prawie 30-stkę na karku i żadnych doświadczeń w tym temacie) dlatego zapytałam czy powinnam się o siebie martwić. Nie uciekam przed samotnością, ona nadal jest ale myślę, że mam prawo korzystać z życia. Nie jestem aż taka głupia jak się tutaj niektórym wydaje..Dzięki za te wszystkie odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie do końca ten partner.Ja mam 40 lat spotykam się od mca z facetem,który z każdym spotkaniem coraz bardziej rozbraja mnie na kawałki.Całujemy się,przytulamy,chodzimy za rękę niczym nastolatki i to jest to.Razem się śmiejemy,razem dyskutujemy,gdy się nie widzimy to lawinujemy się smesami.Gdy jesteśmy razem to niemalże moglibyśmy góry przenosić.Życzę Ci kogoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Ci bardzo... Dużo szczęścia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×