Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsza kapiel noworodka

Polecane posty

Gość gość

Za miesiac rodze i moja babcia juz sie zapowiedziala ze bedzie przyjezdzac codzien kapac dziecko. Twierdzi ze my sobie nie poradzimy bo nigdy tego nie robilismy i przelamiemy dziecko. Chodzilam do szkoly rodzenia i teoretycznie wiem jak sie kapie malucha. Czg wy same kapalyscie dziecko od pierwszego razu? Balyscie sie? Bo ja chcialabym sama je kapac i nie chce niczyjej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kąpałam sama. Dopiero w domu była jego pierwsza kąpiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to twoja babcia? TWOJA babcia? Serio? To musi z 80 lat mieć albo więcej i taka dziarska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 lat ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja babcia ma 55 lat? To ile ma matka i ty? 35 i 15? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama ma 39 a ja 21... moge prosic o odpowiedz na pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kapalam sama, nie potrzebowalam niczyjej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chodziłam do szkoły i rodzenia i położna nic nie wspominała, że do kąpieli noworodka potrzebna jest babcia :) Poza tym uważam, że nawet jeśli tego nie robiłaś nigdy, to jako młoda osoba masz więcej sprawności w rękach, niż taka starsza osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy urodziła się moja córka, w szpitalu kąpały ją pielęgniarki, bo zabierały wszystkie dzieci do kąpieli. A w domu kilka pierwszych razy wykąpała ją moja teściowa. Ja ledwo co się ruszałam, bo strasznie mnie pocięli. Później już sama kąpałam i odkąd kąpałam ją po raz pierwszy uwielbiam to robić.. Co do tego " przełamania " nawet położna czy pediatra Ci powie, że dziecku ciężko jest zrobić krzywdę. Maleństwo początkowo mało się rusza i wszystkim interesuje. Moja córka uwielbiała się kąpać od zawsze, była wtedy spokojna więc nie miałam problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że skoro babcia chce pomóc, to nie broń jej. Może bardzo cieszy ją rola młodej prababci :) Ale też nie pozwól jej zapomnieć o tym, że to Ty jesteś mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodziłam do szkoły rodzenia, mama mi pokazała jak wykąpać dziecko pierwszego dnia po powrocie ze szpitala. A potem nie było problemu, to naprawdę łatwe. Mama też mnie przestrzegała żeby nie zamoczyć uszu dziecka i kikuta pępowiny, a położna z kolei potem prostowała że nie ma potrzeby jakoś szczególnie na to uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W internecie jest mnóstwo filmików pokazujących jak kapać dziecko i powiem Ci, że to nie takie trudne. A nawet na niektórych filmikach aż mi ciarki wychodziły na plecach jak jakaś murzynka kapała noworodka siedząc w wannie i trzymając malucha na kolanach, a później w tej samej pozycji i tym samym miejscu jedną ręką je ubierała. Nie mogłam zrozumieć dlaczego nie wylazła z tej wanny i nie połozyła gdzieś tego dzieciaczka spokojnie ... ale może to jakieś kulturowe zdarzenie ... I oglądając te filmiki powiem Wam, że strach przed wlaniem wody do uszu czy zalanie kikuta to bajki, Niemka trzymała noworodka tak w wodzie, że tylko prawie nos mu wystawał, a na kikut pępka w ogóle nie zwracała uwagi.Przecież dziecka nie moczysz godzinami w wodzie. A wody d ucha nie nalejesz tak łatwo, no chyba żeby dziecko ułożyć bokiem i specjalnie mu wlać ...A przecież dziecka podczas kąpieli nie trzyma się bokiem ... Pooglądaj sobie i nic się nie bój. Ale oczywiście jeśli babcia chce to niech Ci kilka razy pomoże, będzie się czuła potrzebna i doceniona. A póxniej podziękuj i sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi poradzila siostra ( położna pracująca we Włoszech) by dziecko które płacze podczas kąpieli brać brzuszkiem w kierunku wody by widziało gdzie jest w ten sposób nie plącze i myjesz mu plecki a potem odwracasz i myjesz brzuszek. Mój synek tak właśnie lubi. Pierwsze kąpiele to były z tatą a potem już sama dawałam radę. Początku są stresujące a później polubisz ten rytual z maluszkiem. Twoja babcia miała mniej lat niż Ty rodzac i nie przełamała twojej mamy wiec Ty też dasz radę. Ale jeśli chce pomóc to korzystaj. Zobaczysz jak urodzisz jaka pomoc innych jest potrzebna. Mi niestety nikt nie pomaga nie mam rodziców ani dziadków. Fajnie Ci że jesteś tak młodą mamą. Lekkiego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem do pierwszej kąpieli nie ma potrzeby brać nikogo do pomocy. Ja nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia, ale obejrzałam kilka filmików na YT. Od początku kąpiemy maleństwo razem z mężem. Właściwie to ja kąpałam a mąż głównie szykował mi ręcznik na przewijaku, szykował wodę i nosił wanienkę. W czasie kąpieli mąż pilnował główki maleństwa, a ja szorowałam małego brudaska. Jeśli Twoja babcia jako 16-latka a matka jako 18-latka poradziły sobie z noworodkiem, to tym bardziej Ty jako osoba najdoroślejsza ze wszystkich Was dasz sobie radę. Jeśli chcesz, możesz skorzystać z pomocy. Moja mama jest w podobnym wieku a teściowa kilka lat starsza i nie wiem, jak ktoś może stwierdzić, że w wieku 55 lat jest się starszym człowiekiem, bo obie są w super formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×