Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

karmienie piersią to udręka i koszmar. dwa tygodnie a ja mam dosyć!

Polecane posty

Gość gość
To mialas pecha bo wiekszosc spi po mm jak zabite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 trzymam go bo płacze i niczym się innym nie daje sie rady uspokoić! Nie pomaga noszenie, śpiewanie, zmiana pampersa...nic nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 on się nie najada, już napisałam...niby się najadl i śpi a zaraz znów ryk i nic nie pomaga, żadna metoda i znów kończy się na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja na mm jadła 50 ml co godzine lub dwie wolala mniej a częściej. Dzis ma rok i dalej potrafi tak jeść. Nigdy nie wiem czy zje mi 200 ml czy 100 czy 50. Na dodatek ma alergie na mleko krowie i jemy nutramigen ktory jest drogi i zawsze marnotrawimy mleko. Dzis żałuję ze nie piwalczylam o cycka miałabym lżejsze i tańsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma kolki a nie sie nie najada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a probowalas podać mm na próbę i sprawdzić czy sie najw i usnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się mordowałam kp dwa miesiące i tez to dla mnie był okropny okres :/ mała się nie najadała, najchętniej by 24/dobę wisiała mi na piersi, spalam po 4 godz na dobę :/ okazało się ze mam tak mało pokarmu że ona wciąz była głodna, mm pomogło od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:43 czy ty widziałaś kiedyś dziecko z kolką? Myślisz, ze pierś by go uspokoiła? Chyba masz z głową. Opiekowałam się dziećmi z kolkami i podczas ataku kolki żadna pierś nie przynosi ukojenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się nie najada... Wiesz że piers to nie tylko pokarm dla dziecka ale rowniez picie, potrzeba bliskości matki w ktorej było 9mc? Dziecko rozróżnia tylko Twoja piers i Twoj głos a wszystko jest nowe. Dziwne by było gdyby dziecko na poersi nie wisiało. Albo chcesz karmic i przeczekasz ten najgorszy czas albo sie poddajesz i podasz mm. Dziecko ssie wiec składa zapotrzebowanie do Twojego organizmu ile mleka ma mu wyprodukować a organizm produkuje albo zacznie produkować kiedy sie to unormuje. Mm to nie trucizna i ja uwazam ze kazdy powinien robic co chce oraz z czym czuje sie dobrze. Ty masz chyba watpliwości wiec poczekaj jeszcze chwile. Ja sama podałam mm po tygodniu bo uważałam ze nie dam rady karmic mimo ze mi zależało i pozniej żałowałam. Wiec dobrze przemysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja właśnie tak od 2 tyg.spie 4 h na dobę a w porywach 5 i nie wiem jakim cudem dociagne tak dalej. Zwilenniczki kp chyba nie mają potrzeby snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaktc
ja dwoje naraz karmiłam piersią, to jest dopiero horror..... polecam karmienie mieszane jak nie dawałam rady wtykałam butelke, lub jak musiałam gdzieś wyjść. Cycki to myślałam, że mi odpadną momentami jak sie przyssaly i mogły ciągnąc bez końca ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 7 tygodniowe dziecko i pocieszę Cię, że teraz jest już trochę lepiej. Przyzwyczaiłam się do tego, że nie mam czasu dla siebie. Dziecko w najlepsze dni śpi od 22 do 4. Później nad ranem trochę przysypia, trochę stęka. Od około 7 już płacze - wymaga zajmowania się. I tak caly dzień potrafi nie spać - no chyba, że pójdę na spacer to prześpi z 2 godziny - ale muszę ciągle chodzić. Co zaśnie na rękach w domu topo chwili się budzi - nie ma znaczenia, czy na rękach czy w łóżeczku. Po kilku minutach już nie śpi. Moja koleżanka miała to samo - tylko że ona przeszła na mm. I co? Podobno pomogło tylko nieznacznie. Chyba niektóre dzieci po prostu tak mają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Ci polecam laktator, też mi nie wychodziło karmienie piersią, nie wiedziałam ile córka zjada, płakała podczas jedzenia więc gdy skończyła tydzień kupiłam laktator i juz 4 miesiąc odciagam. robię to co 4 co 5 godzin na dobę, więc mnie to nie męczy, wiem ile dziecko zjadlo, mleka mam wystarczająco więc nie muszę dokarmiac, myślę że to same plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No to ja właśnie tak od 2 tyg.spie 4 h na dobę a w porywach 5 i nie wiem jakim cudem dociagne tak dalej. Zwilenniczki kp chyba nie mają potrzeby snu. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Je/bn/ij się w ten kaczy, pusty łeb. Nie dociera do ciebie, że nie dla każdego kp to męczarnia i, że może sie to odbywac w normalny sposób? Co to znaczy normalny? Już ci mówię - to znaczy, że karmisz i gdy dziecko wypluwa pierś, to znaczy, ze jest najedzone i jest odkładane i śpi do następnego karmienia . Nie ma ciumkania dla samego ciumkania. To jest normalne karmienie. To, ze tobie trafił się wyjec i nie śpisz po nocach i w ciągu dnia, to nie znaczy, ze każde dziecko było tak niedorobione jak twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:03 nie obrażaj mojego dziecka suko parszywa. Sama jesteś niedorobiona a mój NIE wypluwal długo piersi wiec zamknij się bo nie wiesz nic jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałam zjechana przez dwie swoje przyjaciolki. Zaczelam podawac mm juz po wyjściu ze szpitala. Mialam poranione brodawki, leciała z nich krew. Probowalam oczywiście odciagac, ale z całego dnia miałam jedynie 20 ml, co dziecko lykalo w mig i był placz. No i dostałam bure od przyjaciółek. Pierwsza mieszkala u teściowej, po cc lezala kilka dni w lozku w domu, tesciowa jej podawala dziecko na karmienia jedynie. Dziewczyna mogla odpoczywać, probowac z karmieniem i nie przejmowala się niczym, bo sprzątanie/gotowanie/zakupy ogarniala tesciowa wlasnie. Druga tez mieszkala u tesciow, sama mowila, jak to cale dnie lezala z dzieckiem w pokoju, oswajala się z sytuacja, mogla karmic do woli nic innego nie robiąc, bo obowiązki domowe odbebnialy tesciowa i prababcia. Ja im nie zazdroszczę, bron Boze. Ale nie braly pod uwagę, ze mój maz miał tylko kilka dni wolnego z pracy, oczywiście pomagal mi ile mogl, ale wynajmowaliśmy mieszkanie i nie mielismy pod reka babc. Ja tam się ciesze, ze daliśmy sobie sami rade. A nasze dziecko po mm spalo jak aniołek 4 godziny, szybko zaczelo przesypiać noce (miało 2 miesiące).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 Ja też szybko przeszłam na mm i była to w moim przypadku najlepsza decyzja. Jak się można kobiecie wtrącać i wmuszać karmienie piersią !? Nie zazdroszczę Ci otoczenia, ale podjęłaś dobrą decyzję. U nas również dziecko po mm szybko nauczyło się spać do 7 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:15 no nie wypluwał, bo traktował twoje dojce jak smoczek. Czego jeszcze nie rozumiesz? Same nauczyłaś swojego rykwuna, że twoje cyce to smoczek, to nie miaucz tylko oducz gówniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jedno karmilam 2 miesiace a drugie tylko 2 tygodnie. I to karmilam moim pokarmem ale z butelki. Moje dzieci juz prawie dorosle sa :). Autorko rob jak tobie pasuje, moze poprobuj z laktatorem? Ja mialam taki wypozyczany z apteki, taka duza czesc mechaniczna, na prad i do tego trzeba bylo sobie dokupic te czesci plastikowe, takie bardziej "osobiste". Ta "maszyna" byla naprawde super, ale jak mowie dzieci mam duze i to prawie 19 lat temu bylo, nie wiem czy teraz tez wypozyczaja jeszcze w aptekach. Takie tansze laktatory nie na prad tez sa ale z tego co wiem duzo slabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj 20:06 twój poziom wola o pomstę do nieba, rynsztokowa poczwaro chamowata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez wydawalo mi sie ze kp to koszmar juz po wyjściu ze szpitala szykowalam się na butle ale jakos mąż mnie przekonał i teraz jestem zadowolona bardzoooo ale to bardzoooo:)uwielbiam te chwile z mala jak razem lezakujemy:)teraz pije szybko i trwa to krótko nie śpi juz przy cycku albo rzadko. Dla mnie kp jest bardzo wygodne wyciągasz cyca karmisz i tyle. Nie chce sie męczyć z butelkami. Jak przetrwasz ten trudny początek to bedzie lepiej:)moja malutka ma cztery mce i napewno do sześciu bede karmić piersia;)bo zwyczajnie to lubie;)niekoniecznie dlatego ze odporność czy cos... Uważam ze to wygodniejsze niż butelka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×