Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zawaliłem wszystko i teraz nie wiem jak odkręcić

Polecane posty

Gość gość
13;54 zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mądrą kobietę trafiles autorze.Bardzo dobrze,ze nie pozwala sobą pomiatac.Tak jak Ty autorze traktujesz kobietę tak i ona będzie traktować ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mądrą kobietę trafiles autorze.Chwała jej za to,ze nie żebra o kontakt z Toba.Tak jak Ty traktujesz autorze ludzi tak i oni będą Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami dopisaliście swoją historię, autor nie podał żadnych szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w takiej przyjaźni. Przez x lat, facet otwarcie mówił, że jestem mu obojętna, ale to nie przeszkadzało mu się ze mną kontaktować, rozmawiać. Pozwalałam na to bardzo długo. Kochałam po prostu i tyle. Rozum krzyczał DOŚĆ, serce tęskniło. Aż pewnego dnia, tak po prostu zrozumiałam, że między nim a mną tak będzie zawsze i zadałam sobie pytanie: czy tego właśnie chcę? NIE Zakończyłam znajomość. Nie jest mi lekko. Tyle razy powtarzał: mi to obojętne, że w końcu w to uwierzyłam. Serce przegrało z rozumem. Co bym radziła autorowi? Następnym razem, zanim nie będzie szczery, i nie będzie mówił WPROST jak jest, będzie dokładnie tak samo. Wyciągnij lekcję, i nie chrzań następnej relacji, jeśli Ci się przydarzy. Pozdrawiam ps: daj jej już spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K8$£toś kto kocha nie rani Zapamiętajcie! X Moja siostra została sama z trójką dzieci bo tak mu wierzyła a on ją ranił, oszukiwał, ponizal aż wreszcie kiedy to zrozumiała, że on jej nie kocha to go wygonila i ma zmarnowane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłe
Ostatnio zakończyłam taka znajomość. Nie będę wchodzić w szczegóły ale mieliśmy ze sobą wiele przegadanych godzin.Gdy inicjowałam kontakt to czułam się zbywana, jakbym przeszkadzała. Gdy pytałam wprost to twierdził że nie, że bardzo się cieszy z kontaktu. Jednak zachowanie mówiło co innego i postanowiłam to zakończyć.Bo co mi po słowach jak zachowania ewidentnie wskazywały ze owszem znajomość mu odpowiada ale na jego warunkach i wtedy gdy to on ma czas, ochotę i nastrój na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)Po prostu albo ludzie do siebie pasują albo nie. A druga szansa jest jak odgrzewany kotlet- niesmaczny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, że tak tu się produkujecie ze swoimi dobrymi radami, a autor nie napisał praktycznie nic o swojej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×