Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powiedziec mu ze nie pije?

Polecane posty

Gość gość

No wiec poznalam chlopaka juz jakis czas temu na imprezie strasznie wpadl mi w oko jak go poznalam mialam poczucie jakbum go znala, i bardzo dobrze nam sie ze soba gadalo. Od tantmej poru on czesto pisze do mnie zapraza mnie na rozne imorezy ale jak na razie naszebspotkanie niebdoszlo skutlu. Powodem tego jesy to ze od hakiehos czasu postanowilm nie pic alkoholu kiedys pilam dosyc sporo i bardzo xle sie z tego powodu czulam zarowno fizycznie i psychicznoe. Dodam tez ze mambtroche problemow ze zdrowiem i tym bardziek musze o siebie zadbac. No ale teraz.mialam dosyc ciezki okres wciaz mam i w pn naszla mnoe ochote by sie napic i naisalam do niego on napisal ze jest w pracy i zeby umowic sie jakos w tygodniu ja sie zgodzulam ale teraz dochodzi do mnie.rozsadek i zdalam.soboe sprawe ze ja tak naprawde nie chce wiecej pic. Zle sie z tym czuje ze przestaje o siebie dbac caly moj wysilek czy dieta idzie na marne. Kiedys tak robilam ale teraz.juz nie moge. I pytanie co.zrobic kiedy on napisze to nie.jest jakis moj blisi znajomy by mowic.mu p swoich problemach.. i.dlatego pytanoe czy kest proponowac spotkanie bezbpivia czy.moze w ogole lepiej.ofpuscoc sobie znajomosc. Dodam.ze.kest to facet ktory lubi sobiebwypic typ.raczej imprezowicza no i nie wiem co.w.takiej sytuacji.zroboc. Boje.soe ze sie.wyglupie jak.zaporponuje.spotkanie.bez picia.bo.w.koncu.on tez mysli.sobie ze jestem.takim typem.imprezowiczkiba wlasnie od jakiegos czasu juz wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze na początku mu nie mów, nie musisz na spotkaniu pić alkoholu i nikt nie powinien Cię zmuszać do tego, zawsze możesz poprosić colę czy sok. Zobacz co z tego spotkania wyniknie, jeśi bedzie wam sie dobrze rozmawialo to mozecie umawiac sie dalej a ty nadal mozesz pic tylko cole lub sok. Jesli zorientuje się że coś jest nie tak, a nie będziesz gotowa powiedziec mu prawdy to mozesz zrzucic nie picie alkoholu na stan zdrowia. Z wiadomoscią ze w przeszlośc***ilas duzo alkoholu i teraz masz ,,odwyk"poczekaj az go dobrze poznasz, upewnisz się ze mozna mu zaufac i bedziesz wiedziala ze zrozumie. Lepiej najpierw poznac drugiego czlowieka zanim mu sie zwierzysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mam odwyku w sensie nie mam problemubaz takiego z alkoholem i nigdy sie nie leczylam. Decyzja o odstawoeniu.spowodowana jest wlasnie.moim zdrowi no i tez moje samopoczucoe psychoczne odkad przestalam pic jest o wiele lepsze. On napisal ze w tygodniu zaprosi.mnie.donsienie na cos ciekawego czyli.pewnie mial na mysli cos alkoholowego..i.teraz nie.wiem czy w ogole spotkanie z.nim.maw ogole. Nie.woem czybz.gorymam.go.iprzrdzoc.ze.nie.pije czy.spotkac siei wtedybpowiedzirc.. ogolnie.mam wrazenie.ze relacja.nastawiona.kest.na picie impreze ewentualnie przelotny seks nie.wiem czy.kestbsenw wychodzic z.jakas powazniejsza propozycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za moje pisanie ale pisze lewa reka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sama domyslasz sie ze chce sobie z toba wypic a potem cie przeleciec to po co chcesz iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie wiem.. może sama chciałabym przespać się z nim bez jakichś większych zobowiązań, ale z drugiej strony wiem, że jak się spotkamy na pewno skończy się to piciem. Nie wiem jakie on ma podejście i czego chce, wydaje się być zainteresowany, ale podejrzewam, że nie szuka żadnej głębszej relacji. On jeszcze studiuje mieszka w akademiku i ogolnie imprezowy tryb zycia prowadzi, a ja już w sumie po studiach chciałabym to zakończyć. Tym bardziej, że picie kazde moje postanowienie rozwala i póżniej zwyczajnie czuje się źle. Drugim problemem jest to, że jestem dosyć zamknięta w sobie na trzeźwo i boję się, że jak się znim spotkam to będę się stresować albo będzie drętwo i w końcu się złamie i napije. Dlatego właśnie rozważam czy jest sens spotykać się z nim w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony chciałabym go poznać i męczy mnie już takie unikanie wszystkiego.. alkohol nie, jedzenie nie, ten facet nie bo nieodpowiedni.. w depresje czasem już wpadam przez to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co powiem, mu, że nie piję z góry, jak nie będzie chciał się ze mną spotkać albo będzie zawiedziony to sprawa będzie jasna, że nie zalezy mu na moim towarzystwie. Już nie chodzi o to, że mam jakieś wielkie oczekiwania wobec niego, ale nie chce popełniać po raz kolejny tego samego błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie wiem to chyba w ogóle bez sensu, spotkam się to będzie mnie przekonywał aż w końcu zmiekne...naprawde ja nie wiem co się ze mną dzieje, chyba naprawde mam problem alkoholowy, wszystko jest okej, ale wystarczy ż epojawi sie jakiś zapalnik i wtedy znowu się zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×