Każda baba powyżej L, to już KLOC!! I nie oszukujcie się, ze jest inaczej.

Nigdy nie dorównacie filigranowym kobietom, bo jesteście po prostu WIELKIE i POKRACZNE.

I co masz z tym problem???? To dlaczego faceci wolą te krąglejsze???bo facet nie pies na kości nie poleci

I co masz z tym problem???? To dlaczego faceci wolą te krąglejsze???bo facet nie pies na kości nie poleci

W dobie fajnych ciuchow i kosmetykow kobieta puszysta tez moze wygladac apetycznie.Otylosc oczywiscie nie dodaje urody przeciez kazdy to wie i nie jest zdrowa to najwazniejsze.Jednak ludzie sa rozni i nie mozna teraz wyzywac sie na nich i skreslac otylych bo sa inni od nas-niby pokraczni itp. Wystarczy byc zawsze czysta i schludna,nie podkreslac tuszy obcislymi ubraniami,ale np.jakies sukienki np.super sa w dziale h&m plus .Do tego zadbane pazurki i wlosy,perfumy i mila buzia i priorytet-biale zadbane zeby i jest naprawde fajnie. Bo gruba wredna czy szczupla wredna to taki sam okropny typ i nie chodzi o tusze czy jej brak. I autorko wyprzedzajac -cale zycie mialam kompleks za chudej.Nosilam 32,34.Po 2 ciazach mialam r.36 i IDEALNA piekna figure.Po trzeciej corce mam 36/38 i wole siebie w wersji tylko 36,ale wiem ze przesadzam,bo kazdy tak mowi.To taka presja irracjonalna.

Uniwersalny rozmiar to L, M za chuda, S to nastolatka, XS to już anoreksja u dorosłej kobiety.

Uniwersalny rozmiar to L, M za chuda, S to nastolatka, XS to już anoreksja u dorosłej kobiety. X Tak sobie wkręcaj gruba locho, może od wciskania sobie kitu ubędzie ci kilka kg.

gość dziś Uniwersalny rozmiar to L, M za chuda, S to nastolatka, XS to już anoreksja u dorosłej kobiety XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX A kto ci to powiedział? Mam butik odzieżowy i rozmiar uniwersalny to 38. Zapomnij, ze L wejdzie w rozmiar uniwersalny. S to nastolatka? XS to anoreksja? Dobre:D ty nie wiesz, ze wszystko zależy od wzrostu? Akurat ja mam na co dzień do czynienia z kobiecymi figurami więc nie rozśmieszaj mnie. Myślisz, ze S ze wzrostem 160 będzie wyglądała tak samo jak ta ze wzrostem 180? Tusza wizualnie dodaje wieku. A ta co pisze, że faceci wolą krąglejsze, to chyba wypowiada się za swojego Janusza

11:04 oj gdyby każda miała tą wyśmiewana przez ciebie figurę nastolatki....prawda jest taka, ze każda gruba marzy o takim rozmiarze, ale nawet jeśli jakimś cudem schudnie, to może mieć co najwyżej rozmiar L. Nigdy nie zejdzie do S. Pozdro tuczniki

Do autora: lyknij cos na uspokojenie. 55% kobiet w Polsce nosi rozmiar wiekszy niz M. Jesli odejmiesz dziewczynki i młode dziewczyny, to wyjedzie na to, ze w dorosłej populacji 80% kobiet nosi rozmiar L i większy. Z kim spi WIĘKSZOŚĆ facetów?!

autorko: NO I? masz aż tak denne życie, aż tak nikt nie docenia tej twojej zaje/bistości, że aż musisz się dowartościować na kafe? Ja też jestem szczupła ale jakoś nie mam potrzeby ubliżać innym i tworzyć takich tematów aby poczuć się lepszą. No ale ja jestem po pierwsze szczęśliwa, a po drugie normalna w przeciwieństwie do ciebie. Widać, że masz problem i powinnaś udać się do psychologa. Nie walcz z tym tylko daj sobie pomóc. To się zdarza może jesteś niedowartościowana z jakichś powodów? Może jesteś przemęczona i przepracowana i ci trochę odbija z tego powodu. To nic wstydliwego tylko udaj się do specjalisty. Miłego dnia, więcej uśmiechu i mniej jadu kochana :) Świat jest taki piękny na koniec lata i jesienią :)

Wow, jaki elaborat wyżej. Och ale musialas podkreślić, że jesteś szczupła

gość dziś Uniwersalny rozmiar to L, M za chuda, S to nastolatka, XS to już anoreksja u dorosłej kobiety. x Nie ma uniwersalnego rozmiaru, chyba że masz na myśli ower size ha ha. L to taka se normalna, nie gruba, nie chuda. Jedna bez nadwagi, druga z 5 kg więcej na tyłku, M to jest szczupła kobieta, S bardzo szczupła, a XS wychudzona, lub nastoletnia. Poza tym, wyższe kobiety,powyżej 170cm, mogą przy L wygladać bardzo szczupło.

Dorotka migotka zgadzam sie z Toba.Dobrze gada polać jej

gość 11.20 Nie ubliżaj aby tobie nie ubliżano .pamiętaj dziś jesteś piękna i szczupłą ale nie wiesz co będzie za 10 lat ,może będziesz chora i będziesz musiała przyjmować sterydy lub hormony by normalnie żyć,jak się będziesz wtedy czuć.jesteś strasznie pewna siebie ale pamiętaj karma wraca

gość dziś Nigdy nie dorównacie filigranowym kobietom, bo jesteście po prostu WIELKIE i POKRACZNE. x Filigranowa oznacza kobietę drobną. A to oznacza małą, chudą kurę. Jeśli jesteś filigranowa to oznacza, że jesteś szczupły kurdupel. Kobieta powyżej 160 nigdy nie będzie drobna, bo jest jednak duża jakby nie patrzeć, może być jedynie szczupła, chuda, albo wychudzona.

XS chudzona? Co ty pierniczysz? Przy wzroście 180cm to może, ale jak ktoś ma 160 to xs wygląda zupełnie normalnie.

Z rozmiarem L to przesadzilyscie. To juz jest lekko ponad norme. A co do kobiet kraglejszych i ze facet na kosci nie poleci to jest to absurdalne powiedzonko. Dlaczego? Bo podciagaja sie pod nie kobiety z ewidentna otyloscia a dotyczy one kobiet takich jak Monica Bellucci czy Sofia Vergara. To sa kraglosci ktore lubia faceci a nie 20kg nadwaga.

Wy w ogóle wiecie, skąd pochodzą te oznaczenia rozmiarów XS, S, M, L, XL??? S - small (mały) - mały chudy wypierdek XS - extra small (bardzo mały) - bardzo mały bardzo chudy wypierdek M - midi (średni) - średnia baba L - large (duży, wielki, ogromny) - duża gruba baba XL - extra large (bardzo duży) - bardzo duża gruba baba To tyle w temacie

Każdy facet lubi co innego..znawcy od siedmiu bolesci.. przed kompem to byście tylko obrażali gorzej jakby wam przyszło stanąc przed kims oko w oko .Ludzie ogarnijcie sie

Otylosc nie jest karalna, a gruby czlowiek nie robi krzywdy nikomu, oprocz siebie.uspokujcie sie w koncu i przestancie gnoic ludzi, ktorzy w niczym wam nie zawinili.to zalosne dowartosciowywac sie w ten sposob.

gość dziś XS to rozmiar 34, albo i mniejszy. To jest najmniejsza rozmiarówka. 80 w biodrach, tyle to drobni faceci mają.

Autor/Autorka tego tematu zapewne jest idealna i nie ma zadnych wad..szkoda że o nich sie nie wypowiada ..prosciej przeciesz gnoic innych..

Należę na FB do kilku grup sprzedażowych, kobiety sprzedają i poszukują ubrań. Należy do tych grup kobiety w różnym wieku, także matki. Wiecie, że praktycznie nie ma tam mowy o ubraniach w rozmiarze L (40)? O większych nawet nie wspomnę! Same S, XS, sporadycznie M! Dlaczego zwracam na to uwagę? Bo sama jestem gruba (40/42) i takie ciuchy zdarzają się sporadycznie.

Do autora: łyknij cos na uspokojenie. 55% kobiet w Polsce nosi rozmiar wiekszy niz M. Jesli odejmiesz dziewczynki i młode dziewczyny, to wyjedzie na to, ze w dorosłej populacji 80% kobiet nosi rozmiar L i większy. Z kim spi przytłaczająca WIĘKSZOŚĆ facetów?!

Jesli chodzi o małe rozmiary u projektantow, to czesto szyja je celowo, bo male ubrania sa znacznie tansze (malo materialu, a material dobrej jakosci drogi). Rzeczy z Chin tez czesto sa male, bo Azjatki sa male. Trzecia spawa: wiekszosc ubran kupuja drobne kobiety, bo one po to sie glodza, zeby sie podobac facetom i dlatego sie stroja. Grubsze zwykle sie nie stroja.

Ja tam się nie głodzę, a i tak noszę xs

Autor topicu ewidentnie ma problem psychiczny. Normalnemu czlowiekowi wisi jak wyglada obca osoba, a ten gada jak opetany nienawiscia.

jestem XL, klepsydra, spory biust, krągła pupa, ładne i zgrabne nogi i płaski brzuch, i faceci prawie sobie kark skręcają obracając się za mną :) ps. do kloca mi daleko, za to autorce chyba bliżej do wścieklizny :) pozdrawiam fajne krągłe babki

W sieciowkach w galeriach handlowych oraz w marketach w dzialech z ciuchami jest pelno ubran w rozmiarach 44, 46, 48, 50, czyli XL XXL, XXXL, bo polowa kobiet w Polsce nosi takie rozmiary, a w Stanach i w Anglii, jeszcze wiecej!

Co za PSYCHOL zalozyl ten watek?! Czlowieku, zajmij sie swoja duppa, swoim wygladem i przestan pluc na innych. Chca sie objadac, to sa grubi. Ich sprawa. Masz cos z glowa, ze atakujesz innych?