Czy poszłybyście w takiej sytuacji na wesele i ile byście dały do koperty?

1:57 nastepna debilka, czytaj ze zrozumieniem, autorka nie ma urazy do brata o niedanie kasy tylko ogólnie o złe jej traktowanie wcześniej i w dniu ślubu tez...

11:57 już w pierwszym poście autorka napisała, że nawet danie kasy bratu nie zmieni NIC w relacjach rodzinnych. Więc logicznym jest, że po co ma dawać. 11:59 "Prosciej jechac po rodzinie i ja obsmarowywac niz po prostu porozmawiac z bratem? powiedziec co boli i zamknac temat?" Myślisz, ze nie próbowała rozmawiać??? Widocznie się nie dało, niektórzy są niereformowalni.

nie badz glupia nic mu nie dawaj a rodzicom to bym jeszcze wygarnela co o tym wszystkim mysle a odpowiedziami ze masz mu dac koperte ze jaka be jestes to nawet sobie nie zawracaj glowy bo pewnie to takie same pasozyty pisza jak twoj brat bo przeciez kurwa kurwie lba nie urwie.

Jesli wszystko wiesz od dawna to po co zakladasz temat ? Jakies zdanie spoleczenstwa cie interesuje ? To pare milionow ludzi ma ci napisac?

Autorko mam podobną sytuację z bratem. Jak jemu rodzil się sym to kupiłyśmy z siostrami wyprawkę. Każda dala 1000 razem 3000. Taką mamy umowę że jak się rodzi dziecko w rodzinie to robiły zrzutkę. Teraz ja urodziłam i siostry dotrzymaly umowy a brat nie. Chyba bratowa maczała w tym palce. Daj kartkę i taki pomysłowy kosz. Np. Winko, tabletki na ból, coś słodkiego i do tego fajne liściki. I tyle wystarczy. Nie zbliżycie się już do siebie to pewne. Szkoda tylko że dziecko nie ma wujka tak jak mój synek.

13:18 Założyłam temat, bo po to jest forum, aby pytać. Chciałam poznać zdanie społeczeństwa, nie całego oczywiście, ale te 50 osób, które się tu wypowiedziało, daje mi jakiś ogląd sprawy. Pozdrawiam. Autorka.

Szkoda tylko że dziecko nie ma wujka tak jak mój synek. xx Otóż to... ja mam tylko tego pożal się Boze brata, mąż jest jedynakiem, więc nasze dziecko nie ma wujka.

nie poszlabym na to wesele

gosciu 13:18 ty nic nie wnioslas do tematu wiec zamknij rylo

Autorko, ja bym na wesele poszła, ale dałabym bratu jakiś skromny, ale gustowny prezent. Brat to ciul, skoro nawet głupiej kartki i kwiatków nie kupił, sorry, ale to żenada, po prostu nie wypada, nawet szkoda komentować jego zachowanie. Ale mimo wszystko to nie znaczy, że Ty musisz się zachować dokładnie tak samo, zwłaszcza, że taka sama nie jesteś. Kup kwiatki, kartkę, do tego coś ładnego do domu (czy to będą ładne filiżanki, czy widelczyki do ciasta, czy coś innego niekoniecznie drogiego, ale gustownego) i tyle. Taki prezent kupisz do stówki, nie jest to żadna kasa, a jednocześnie coś im dasz.

07'06,spokojniej,bo zylka c***eknie.

I jak z tym weselem? Wszystko sie przelicza na pieniadze nawet miłość w rodzinie;-) na moim weselu dostałam kasę i tylko dwa prezenty. Kasa sie przydała, ale jak robię gościom kawę w filiżankach ze ślubu to mi sie milo robi, taki głupi sentyment:D Ale jak ktoś zarabia 1400zl nie ma co oczekiwać od niego nie wiadomo jakiej kasy tyle co na 'talerzyki' wystarczy. Ten co może da więcej ten co nie da mniej wesele i tak się nie zwróci ale przeciez nie o to chodzi;)

Ja bym kasy nie dała jak juz to coś taniego kupiła i koniec skoro on cię tak traktuje