Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra i matka

Czy poszłybyście w takiej sytuacji na wesele i ile byście dały do koperty?

Polecane posty

Gość gość
Ludzie lgna do ciebie bo jestes zwyczajowa frajerka i dajesz sie wycickiwac z kazdej strony a nie dlatego ze cie podziwiaja, takich frajerow jak ty to teraz juz nie sieja nic dziwnego ze jestes taka pozadana, nie jestem niewolnica ani idiotka bez mozgu - nie daje sie po prostu wykorzystywac takim cwaniaczkom jak autorki brat ktorzy mysla ze takim ujezdzaniem na innych daleko zajada, mozna dac i pomagac tym ktorzy potrzebuja i daja tez cos od siebie a nie zwyczajowym cwaniaczkom skaczacym innym po glowkach i patrzacym jak tu sie nawiecej nachapac nic od siebie nie dajac, wlasnie takim postepowaniem jak twoje pokazujesz im ze moga tak robic, uzywac i jezdzic po innych jak po lysej kobyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O tak masz taką klasę, głupoty nienawidzisz i takimi omnibusami się otaczasz, och jak oni lgną do ciebie, taaaaaka zaje/bista jesteś, a kogoś od bezmózgiej idiotki wyzywasz i jeszcze mówisz, że to co dajemy to do nas wraca hahaha o ironio! Pamiętaj wielka inteligentna damo, że ta "idiotka bez mózgu" też do ciebie wróci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie no pewnie!!! Niech ci ktoś okazuje brak szacunku i pokazuje jak ma cię w d...pie nie dając nawet kartki na ślub jako brat ale ty musisz być potulna i lecieć z wypaśną kopertą, bo jak nie to cie kafeterianki "nie rozumieją" i piszą jakież to straszne! taki wet za wet och, ach!! Sorka dziewczyny ale durne jesteście. Ja cię autorko rozumiem doskonale miałam podobną sytuację z siostrą. No sorka ale kartkę mogła mi kupić za 3zł tym bardziej,że już pracowała od 7 miesięcy, a utrzymywali ją rodzice, bo to było zaraz po szkole i jeszcze z nimi mieszkała. Na ślub 3 lata później dostała ode mnie bukiet kwiatów, kartkę z życzeniami i zamszowy album do zdjęć no ale oczywiście wg was to oczywiście podłość, bo było mnie stać żeby jej dać 1000zł smiech.gif tak czy inaczej i tak okazałam jej więcej szacunku niż ona mnie i jeżeli podobnie zrobi autorka to tak samo okaże bratu więcej szacunku niż on jej ale tego oczywiście nie widzicie. xxx popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat mojego meza,ktory zjawil sie na naszej uroczystosci razem z zona i dwojka dzieci dal nam na slub gole 300 zlotych kiedy moj maz ,jeszcze wtedy kawaler pare lat wstecz na ich slub dal im tysiac plus kartka i wino a pozniej byl chrzestnym ich dziecka, dal tysiac zlotych i zloty lancuszek z medalikiem,kartke...pozniej drogie prezenty z roznych okazji. Czy mam jakis zal. Nie? Ale poznalam ich podejscie do tematu i juz skonczylam mezowi rozpieszczanie chrzesniaczki takimi prezentami. Naszemu dziecku nie dali nawet zabaeki za 5 zlotych z chinczyka. Oko za oko? Glupota? Niech kazdy mowi co chce ale nie jestesmy instytucja charytatywna dla szwagra i szwagierki,nam nikt nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam siostra męża dala 100 zł na ślub,przybyli 3 osobowa rodzina,jej facet przed 22 się nawalil i ona latała z napojami i jedzeniem do pokoju hotelowego( za ktory tez my placilismy) żeby czasem nie przepadł mu krokiet z barszczem:/ A 4 miesiące wcześniej wysepila od nas laptopa za 1500 xl na komunie swojej córki bo niby kiedyś tam mąż obiecał. Dodam że biedna nie jest, tylko taka właśnie skąpa. Dlatego uważam ze w twojej sytuacji wyjdziesz jak najbardziej w porządku gdy kupisz jakich prezent typu pościel, kieliszki i dasz kartkę. Nie ma się co wysilac jeśli ktoś się olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.44 Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:32- nie glupsze niz ty frajerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nienawidze tej całe weselnej szopki ,raz mnie zaprosili to dałam 1 grosz do koperty ,od tamtej pory mam swiety spokój ,nikt mnie nie zaprasza a ja moge sobie odłozyc na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedziec. To zalezy od czlowieka. Ty najlepiej znasz swojego brata. Pamietam kiedys bylam na takim kursie byla taka ewka studiowala w takiej "szkole" w malej miescinie a robila z siebie wielka "biedna studentke" tak o sobie mowila. Chciala i liczyla na to zeby za nia placic, jej dokladac, sama oszczedzala jak no wstyd. Jednak wiem tez ze czasem komus glupio bo naprawde nie mial ale jesli by mial to na pewno by dal nie wyglupilby sie itd. Ale co to z tego powodu mial na weselu siedziec i nic nie robic bo nie zasluzyl?;/ chyba nie. Ludzie teraz tak wlasnie robia wesele "oby sie zwrocilo" a ja uwazam ze niestety wesele to droga impreza i dlatego ja tego nie mialam bo nas nie stac jesli jednak bedzie nas na to stac to zrobimy jesli nie no to trudno damy rade bez tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17:57 "Brat nie dal ci w koperciu 2000 zl no i co ty chcesz tak samo zrobic? Nie masz swojego rozumu? Musisz sie powtarzac po nim jak papuga?" xx Tu autorka. Nie rozumiem takiego myślenia, jakie Ty prezentujesz. Uważasz się za wielką intelektualistkę, chociaż 99% z nas się z Tobą nie zgadza. W ogóle nie rozumiesz, o co chodzi, mianowicie o to, że brat zlekceważył mnie na moim weselu, nie dając nic: ani kartki, ani kwiatka. Ani nawet grosza, choć pieniądze miał. To olewatorstwo i skąpstwo. Nie widzę żadnego racjonalnego argumentu, dla którego ja miałabym mu dawać pieniądze. Jakiekolwiek. Czy nie widzisz różnicy między moją sytuacją a dylematem, czy dać 2 tys. bratu, który dał 1 tys.????Dobrze dziewczyny ci odpisały, ktoś na ciebie pluje a ty mówisz, ze deszcz pada, w dodatku twierdzisz, ze nie jestes frajerką, dobre sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko samajuz sie usprawiedliwilas i sobie wszystko przetlumaczylas na co wiec jeszcze czekasz? Czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko na Twoim miejscu poszlabym do kościoła, zlozylabym szczere życzenia i wręczyła najpiękniejsze kwiaty jakie znajdę w kwiaciarni a potem.... bym wróciła do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale słabe relacje sa z powodu ze brat nie dał kasy na twoje wesele?| milosci w rodzinie nie mierzy się w złotówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest bo jestescie tak wychowywani. Rodzenstwo jak obcy. Mojej mamy rodzenstwo choc tyle go miala a wszyscy dla siebie obcy ludzie. To chore. Razem dorastacie, wychowujecie sie =/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""Autorko samajuz sie usprawiedliwilas i sobie wszystko przetlumaczylas na co wiec jeszcze czekasz? Czego oczekujesz? " Autorka raczej podsumowała to co większość osób pisało. Widać po prostu potrzebowała spojrzenia z zewnątrz. Równie dobrze można Ciebie pytać - po co tu piszesz? x "Mojej mamy rodzenstwo choc tyle go miala a wszyscy dla siebie obcy ludzie. To chore. Razem dorastacie, wychowujecie sie =/... " Powiedz to tym babkom, które przekonują, że jedynaki są nieszczęśliwe, że koniecznie trzeba mieć rodzeństwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie zapoczątkować rodzinnej tradycji, polegającej na niedawaniu rodzeństwu prezentu na ślub? xx "W ogóle nie rozumiesz, o co chodzi, mianowicie o to, że brat zlekceważył mnie na moim weselu, nie dając nic: ani kartki, ani kwiatka. Ani nawet grosza, choć pieniądze miał. To olewatorstwo i skąpstwo. Nie widzę żadnego racjonalnego argumentu, dla którego ja miałabym mu dawać pieniądze. Jakiekolwiek." x Też to tak odbieram, zwłaszcza, że rodzice autorki wesela jej nie zasponsorowali, a bratu tak. Głupi kwiatek siostrze się chyba należał gościu 17:57. I ma prawo autorka mieć o to żal. O to, że miał ją w doopie na jej weselu. Tu nie chodzi o kasę, ale o gest. Po autorce jeździsz, że niby taka mało inteligentna, że choćby za ten swój talerzyk by zapłaciła, a dlaczego tego nie robisz w stosunku do brata? Że zachował się niehonorowo, chamsko i że chociaż za ten talerzyk do koperty by wsadził. x Autorko, też myślę o prezencie typu pościel itp. A gdyby bratowa robiła ci aluzje, to powiedz, że u was jest taka tradycja, że rodzeństwu się nic nie kupuje, a ty i tak się wyłamałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze - ja bym dala kartke z zyczeniami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna pościel. To ma być coś kompletnie niepraktycznego dla skąpca. Jednym słowem - książka;)) Uwierz mi nic go bardziej nie poruszy, Biblia chyba będzie dobrą aluzją. Albo jakaś nieprzydatna o papieżu;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O! Dobrze myślisz. Na pewno też żadnego alkoholu, bo brat uwielbia. I uj, że to będzie małostkowe. Brat jest pazerny na kasę, to trzeba popatrzeć bardziej dalekosiężnie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że autorka będzie sponsorować jego dzieci na każdym kroku, bo przecie nie godzi się oko za oko, jak się tutaj sugeruje. Zawsze też będzie pokrzywdzona przez rodziców, bo przecież ją stać na drogie prezenty dla bratanków, więc jeśli będzie coś do obdzielenia ze strony rodziców, to rodzice dadzą synowi. Takie osoby umieją też nieźle manipulować rodzicami, aby ściągnąć z nich ostatnią koszulę. Dlatego trzeba to uciąć w zarodku, choćby po to, aby taka osoba nie żerowała na wszystkich. Pal licho rodziców, jak sie dadzą omamić, niech dają, ale od portfela siostry z daleka. Wiem, że to wygląda po chamsku, ale z takim rodzeństwem trzeba krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim wypadku żadnej koperty - zamiast tego jakiś drobny upominek i kartkę z życzeniami. Dlaczego zawsze musi być koperta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą książką o papieżu najlepsze! :D Koniecznie wielka i gruba biografia JP2, a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś pewna,ze nic od brata nie dostałaś? może w zamieszaniu zgubiła się koperta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa pewnie ksiadz z ministrantami ja uprowadzili ta koperte rzecz jasna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie chamstwo trzeba tepic, fajowo ktos napisal potraktuj brata z wzajemnoscia. "Kiedyś traktowałam ludzi dobrze.. teraz z wzajemnością" Anthony Hopkins.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'21,wyluzuj z tym wet za wet,bo ci zylka ze zlosci peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W takim wypadku żadnej koperty - zamiast tego jakiś drobny upominek i kartkę z życzeniami. Dlaczego zawsze musi być koperta? x Kartka z życzeniami jest zawsze w kopercie. I do tej kartki w kopercie się wkłada pieniądze. Więc koperta jest zawsze. Ale nie zawsze musi być w niej kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj głupich uwag.Mam swoje lata i powiem ci że powinnas kupić skromny prezent i pójść.Ci co mówią ze wszystko przelivzasz nie mają racji.Brat nie jest chory .wiec nie musisz się wysilać skoro miał Ciebie gdzieś .A rodzice to już totalne przegięcie .Skoro nie dokladali się do wesela to jak można dać pusta kartkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,dozywotnio nosic uraze do najblizszego czlonka rodziny,bo nie dal lub dal za malo.Hipokryzja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosciej jechac po rodzinie i ja obsmarowywac niz po prostu porozmawiac z bratem? powiedziec co boli i zamknac temat? To swiadczy o braku dobrych trwalych relacji rodzinnych. Jak was facet zostawi do kogo pobiegniesz?niech zgadne : do brata wyplakac sie,bo maz to obcy facet,mozna ich miec kilku a rodzina jest jedna,niepowtarzalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra i matka
Tu autorka, dziękuję za duży odzew. Widzę, że przeważa opinia o pójściu z kartką, kwiatkiem, ew. symbolicznym prezentem. I tak też zrobię. Jednak pytałam Was aby sprawdzić, jakie zdanie ma społeczeństwo, jak to zostanie odebrane. Myślę, że moja mama miałaby takie zdanie jak nieliczne z Was, czyli, ze powinnam zapomnieć o tym, że brat nic nie dał i dać mu kasę... Jednak jak już wiele razy pisałam, tak naprawdę nie chodzi o pieniądze, ale o całościowe lekceważenie mnie jako siostry. Powiem Wam, że na urodziny czy imieniny nawet głupiego smsa nie wyśle, a jak widzimy się co roku na BN to ja zawsze miałam dla niego jakiś upominek, typu kosmetyki, a on nigdy nic, więc zaniechałam kupowania mu czegokolwiek. Jest skąpym człowiekiem, już za dzieciaka miał inklinacje do tego, aby wyłudzać kasę... taki jeden kolega pożyczył klawiaturę, to mój braciszek kasował go 5 zł dziennie... Jako nastolatek potrafił odebrać polecony od listonosza ode mnie z uczelni i szantażować mnie na pieniądze, że mi nie odda listu etc, albo, że jak mu nie zapłacę ileś tam, to skasuje mi pliki na komputerze... Rodzice mieli na to wylane i mówili (zawsze w liczbie mnogiej): załatwiajcie swoje sprawy między sobą, możecie się nawet pozabijać :/ Biedny nie jest, zarabia ok. 3 tys, z tym, że mieszka cały czas u rodziców i się nie dokłada do niczego. Całą swoją kasę przewala na własne zachcianki, min. drogie alkohole. Przyszła bratowa też doi z niego ile może na fatałaszki, bo pochodzi z wielodzietnej rodziny i kiepsko zarabia. Dlatego nie zamierzam ich sponsorować. Rodzice mi nie pomogli na start, bo ja jestem "ta zaradniejsza" wg nich powinnam znaleźć bogatego męża, a że tego nie zrobiłam i wyszłam za gołodupca to mamy sobie radzić sami-i radzimy, mamy mieszkanie, oboje pracujemy. Wszystko zanosi się na to, że faworyzowany całe życie brat zostanie z nimi w domu rodzinnym, dlatego teraz mu dogadzają... Do mądrali z 17:51 napisałaś najpierw "Brat nie dal ci w koperciu 2000 zl no i co ty chcesz tak samo zrobic? Nie masz swojego rozumu? Musisz sie powtarzac po nim jak papuga?" A kawałek dalej: "Co dajesz do ciebie wraca, to jaka energie ty wytwarzasz ta sama energie otrzymujesz." Czy widzisz swoją hipokryzje? Chyba mojemu bratu powinnaś tak napisać... 22:48 "ale słabe relacje sa z powodu ze brat nie dał kasy na twoje wesele?|milosci w rodzinie nie mierzy się w złotówkach. " O tym od kiedy i dlaczego są słabe relacje pisałam wielokrotnie wyżej. Zanim skomentujesz bezmyślnie-przeczytaj ze zrozumieniem... 02:13 "jesteś pewna,ze nic od brata nie dostałaś? może w zamieszaniu zgubiła się koperta? Tak jestem pewna, nawet kartki nie dał, tylko dopisali go rodzice do swojej... Przy składaniu życzeń stał obok matki i się nie odzywał wcale. Tylko rękę podał. 11:59 dziś pozostawię to bez komentarza, z nim się nie da rozmawiać, ponieważ prześladował mnie w dzieciństwie i młodości , za co dostał już od mojego (przyszłego jeszcze) męża na samym początku. Co do pomysłu o daniu Bibli lub książki o JPII, rozważę to. Brat nie był nigdy religijny, ostatni raz był w kościele z 6-8 lat temu, nawet na BN nie chodził, jego panna też...aż tu nagle ślub kościelny. Czysta hipokryzja dla balu i kasy, nic więcej. Chrzciny też na pewno będą... 23:39 święta prawda 10/10. Już tak jest jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×