Gyncentrum i nie tylko, nowy wątek 1

Teraz sie zastanawiam, czy bedą 2 pecherzyki czy 1. O matko, jak cudownie... Hope, pisz nam tu, jak tam u Ciebie, bo cały czas o tobie myśle!!!

No i zacięła mi sie strona... :/

Hope, cały czas odświeżam :)

Hope i jak tam ? masz juz wynik?:**

Peonia super :) Hope mocno trzymam kciuki !!!!!

Peonia gratuluje! Hope trzymam kciuki zaciśnięte. !

Hope 3mam kciuki! :) Madzia

Dziewczyny - dzięki- Kochane jesteście ... niestety jestem beznadziejna i mimo idealnych zarodków, transferu i lekarza , to po prostu coś ze mną jest nie tak :( beta nawet nie drgnela

Hope, bardzo mi przykro. Dokładnie wiem co czujesz. Wypłacz sie, wykrzycz i wracaj do gry. Co tu więcej począć. Byle sie nie załamywać.

Hope....Kochana :""( Tak mi przykro... :"( Madzia

Hope, tak mi przykro :( byłam przekonana, że tym razem będzie ok. Ale pamiętaj, że na 5 bardzo ładnych zarodków tylko 1 jest prawidłowy, masz 80% procent szans, że to któryś z Twoich mrozaczków:) wierzę w to na prawdę!

Peonia cieszę się, że chociaż u Ciebie dobre wiadomości, teraz już w spokoju czekaj na pęcherzyki (bo ja wiem, że będą 2) ;-) HOPE no jasna cholera, zajrzałam na forum dopiero wieczorem, byłam pewna, że będziemy się cieszyć z Twojej bety.. :-( Kochana jestem z Tobą całym sercem, Twój dr na pewno jeszcze coś wymyśli i MUSI w końcu być dobrze! Ja w to wierzę!

Hope :( nie poddawaj sie, następnym razem sie uda! Robisz wszystko co mozesz, na resztę nie masz wpływu! Nie jesteś beznadziejna, masz tylko pecha. Ale ja wierze, ze będziesz mama, wywalczysz sobie to szczęście, bo silna z ciebie kobieta!

Hope :-(

Hope...:-(

Hope... Kurde :( tak mi przykro. Byłam pewna ze sie Tobie uda. Kurczę a moze to było jeszcze za wcześnie? Wiem ze to blastki były, ale moze jeszcze jest szansa, w końcu to 7dpt??? Rany, rany :(

Hope, wiem że tutaj żadne słowa pocieszenia nic nie dadzą. Bardzo wierzyłam, że tym razem uda Ci się. Nie jesteś beznadziejna. Wierz mi, przerabiałam to masę razy, od wściekłości, po obwinianie siebie. 9 lat małżeństwa a ja mężowi nie mogłam dać upragnionego dziecka. Tyle razy mówiłam, że jak chce to dam mu rozwód, bo pragnę aby był szcześliwy. Uwierz mi kochana, nie jesteś beznadziejna. Jesteś silna bo walczysz i ta walka przyniesie Wam upragniony efekt. Tylko trzeba w to uwierzyć. Masz mrozaczki?

Hope ... :(

Ja mam zawsze przy każdym badaniu nawet cipki w szpitalu męża bo się liczą ze mną. Wspierał porody mąż. Mam prawo do obecności podczas badań czy zabiegu męża nawet w szpitalu ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta! !! Asekuracji męża przy badaniu czy zabiegu to podstawa bo można natrafić na zboczeńca ginekologa jak ta pacjentka. . Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek - !!!!

Dziewczyny mam pytanie czy jeżeli jestem po programie rządowym to za transfer płace 1000zł ? czy tylko ponoszę koszty wizyt i mrożenia?

Monika transfer za darmo jeżeli masz zamrożone zarodki z tamtego okresu, płatne wizyty i lekarstwa

Bo właśnie w tym tygodniu dzwoniłam zapytać i pani w recepcji powiedziała ze tysiac bede płacic ;/

Hope..Tak bardzo mi przykro. .kurczę myślałam ze Ci się uda..nie poddawaj się kochana wszystko się ułoży zostaniemy wszystkie mamami..zobaczysz :*

Peonia ratulacje :) Hope, bedziesz jeszcze cudowną mamą zobaczysz. Masz mrozaczki i nastepnym razem sie uda! Transwer jest za darmo jesli zarodki powstaly w programie rządowym. Mozesz sobie wyslac meila bo Ministerstwa Zdrowia z prosba zeby Ci to pismo przeslali i zawsze mozesz pokazac w Gyn. Mi gdy dzwonilam powiedzieli ze nie płacę. Mysle ze zależy na jaką babkę sie trafi na recepcji.

Hope, przykro mi :( Pamiętaj, że masz jeszcze mrozaczki, a podobno częściej udaje się transfer z mrożonymi zarodkami niż ze świeżymi. Masz jeszcze szansę i musisz w to wierzyć. Porozmawiasz z lekarzem, on coś wymyśli. Bo na to zasługujesz, tak samo jak my wszystkie. :)

Ania609, ja badałam poziom DHEA i DHEA-SO4 (tak się nazywają te badania) w Diagnostyce, ale nie pamiętam już, ile kosztowały te badania, bo robiłam to jakiś czas temu, a rachunek wyrzuciłam. Jeżeli się nie mylę, to szybko miałam wyniki, tak jak normalne hormony, czyli 1 lub 2 dni czekałam. A co do pytania, czy poziom tych hormonów ma wpływ na zajście w ciążę, to nie wiem, niestety Ci nie pomogę – nie konsultowałam ich jeszcze z lekarzem, a robiłam je sama na własną rękę. Wiesz jak to jest, człowiek szuka przyczyny niepłodności, czyta w Internecie różne rzeczy i się robi po omacku różne badania, jedne potrzebnie, a drugie niepotrzebnie. Kiedyś, ale to kilka lat temu, miałam zawyżony testosteron, więc ostatnio zbadałam sobie go znowu i dodatkowo właśnie te dwa hormony, bo z nich może się tworzyć testosteron i jeżeli DHEA jest o wiele za wysoko, to może to wskazywać na nadnerczowe źródło testosteronu. Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam, bo słabo ogarniam te hormony, co i jak i jaki jedno z drugim ma związek. 

Tu jest fajnie rozpisane o hormonach: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?t=63409

Hope... tulę mocno. Nie jesteś beznadziejna, ale wiem czemu się tak czujesz. To co przeżywasz, to koszmar... :(

Hope wiem co czujesz i żadne słowa nie dają pocieszenia. Dzisiaj jest ten najgorszy dzień, pamiętaj walczymy dalej, uda się nam wszystkim zobaczysz. Tulę mocno.

Hope :( Jakie to wszystko jest nie sprawiedliwe. Wierzę że każda z nas prędzej czy później będzie mama.