Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wytrzymałam, napisałam smsa

Polecane posty

Gość gość
Koles jest bad boyem ma w d***e babe a ona za nim lata. Latajac za takimi typami pokazujecie innym mezczyznom jak "nalezy" was traktowac. Potem mlodsze pokolenia mezczyzn mowia o babach "dupa" "swiania" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja wychodzę z założenia, ze jak facet zaczyna sie wycofywac albo mnie olewać to daję sobie z nim spokoj, a nie walczę na sile. Lepiej olać niż zostac olaną bo: - bycie olaną bardziej boli i obniza poczucie wartosci, - jak olejesz faceta kiedys zasluzy to wieksza szansa, ze za Toba zateskni ( oni tacy juz sa), -bedziesz miala wiekszy szacunek do samej siebie Jeśli facet jest dla Ciebie dobry to co innego, ale jeśli olewa to lepiej nie mieć skrupułów żeby robic identycznie jak on, albo calkiem olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć - całkiem olać. To mnie więcej energii kosztuje denerwowanie się że on olał mnie :( Ja naprawdę nic od niego nie chcę, ale chciałabym żeby żałował że do niczego nie doszło. Jakaś mściwa jestem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie że mogę zapytać czy jego babka od seksu zabroniła mu kontaktów ze mną? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie msiwa jestes, tylko zdesperowana i zal ci doope sciska ze facet ma inna. Wez sie zajmij czyms innym, a nie uganiasz sie za jakim podstarzalym nieudacznikiem. Czym on ci imponuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:28- tu nie chodzi o zemstę, ale o chronienie własnej wartości...Zreszta jaka to niby "zemsta" jeśli facet źle traktuje czy olewa? To chyba zerwanie mu się nalezy i jest czymś co powinna zrobić każda szanująca się kobieta, zamiast czekać na porzucenie i może jeszcze całować go po stopach... ja cieszę sie, ze na takie cos sobie nie pozwoliłam bo dzieki temu jestem w udanym zwiazku, a jakieś ochłapy odrzucam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre pytanie... Faktycznie nie imponuje mi prawie niczym. Uderzyła mi do głowy adrenalina - on prosty, szczery (tak się wydawało) kierowca, ja z dwoma fakultetami, na kierowniczym stanowisku. I jest iskrzenie na maxa. Tamta 50latka to podobno zero uczuć (prawie 20 lat różnicy), czysty seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym powiedz mi tak szczerze, czy lepiej rzucic ( z wlasnego wyboru) czy zostac porzucona ( nie z wlasnego)? I jeszcze potem pluć sobie w brodę, że znosiło się to olewanie itd. Czasem samemu najlepiej podjec taka decyzje. Lepsze to od narzucania sie bo widzisz sama co z tego masz, on Ci nawet nie odpisał i czujesz sie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tamta 50latka to podobno zero uczuć (prawie 20 lat różnicy), czysty seks." Haha, tu mnie rozbawiłaś, oni tak zawsze mówią, o Tobie identycznie może mówić tamtej... Nie znasz facetów chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo.prowo kreci sie dalej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to prowo :o Co gorsze jest parę szczegółów o których nie napisałam bo wstyd mi samej przed sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to napisz nam...i nie masz sie czego wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o tę 50latkę to wydaje mi się że tu tkwi problem. Wycofał się gdy zapytałam czy ona nie jest w nim zakochana. Sama sobie się dziwię, chyba upadłam na głowę. Mam ochotę napisać żebyśmy się spotkali jeszcze przed jego wyjazdem. Albo zadzwonić, bo rozmowy są super, a smsow ewidentnie nie lubi pisać. Tylko na początku pisał mnóstwo :( Zadzwonić? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slabe to prowo piszesz. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest pomoc, napisanie że to prowo? Chcę zadzwonić albo napisać czy nie będzie dziś w moim mieście - proszę doradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prowo sie nie odpisuje i nie doradza.Jasne to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest prowo, czemu tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale po co chcesz pisac czy dzwonic, skoro ci wyraznie napisal ze nie ma wolnego czasu czytaj"nie mam dla cibie czasu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on woli pukać 50-ke bez uczuć, niż z Tobą gadać :D A Ty się pytasz, czy może masz mu się podłożyć. I zastnawiasz się, czemu nikomu aż się nie chce wierzyć, że są aż takie głupie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po ch*lerę mówi że chce się spotkać tylko nie ma kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo nie wiem jak ci wprost powiedziec "daj mi spokoj despertatko" . Przeciez wogole go nie znasz, raz sie spotkaliscie i widac mu nie podpasowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, jestem głupia :( Ale baaaardzo chcę się z nim spotkać, żeby mieć jasną sytuację. I co gorsza za około miesiąc będzie wiózł mnie na wycieczkę z pracy. Mam poprosić jego szefa żeby dał innego kierowcę? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie nie nie nie!!! NIC nie pisz, nie dzwoń, nie kontaktuj się. Byam w dokładnie takiej sytuacji. Zachowywałam się tak głupio jak Ty. I co, facet jak olewał tak olewał, a mi został niesmak do samej siebie. Nic co powiesz, jego nie ruszy. Do tego, jak się będziesz czuła, jeśli się prześpicie a on dalej będzie Cię zlewał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma wiesc was kto inny? Jak bedziecie jechac to sie ladnie ubierz, umaluj...i dobrze baw, a on moze jedynie sie pogapic. Sama piszesz, raz sie widzieliscie wiec nie rozumiem o co to halo. Ty chyba sie zakochalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędziliśmy że sobą parę dni gdzie chodził za mną jak pies. Po powrocie długie rozmowy tel, setki smsow. I nagle cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwidziało mu się albo ma już kogoś z kim miło spędza czas w łóżku... Miłej Ci będzie jak Ci to wprost powiedział? Chodzi jak pies bo chciał zaciągnąć do wyrka a widocznie dostał od innej i tyle... Po co Ci jakieś wyjaśnienia, tłumaczenia. Myślę, że chcesz po prostu na nowo go zainteresować sobą...Zakochałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz się widzieliśmy po tamtych paru dniach, na krótko bo na drugi dzień wyjeżdżałam za granicę i musiałam jeszcze coś załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy zakochałam się. Raczej nie. Ale dzięki niemu przestałam myśleć o facecie który przez ostatnie trzy lata spędzał mi sen z powiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaracie sie tym prowo i nabijacie kretynce posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no teraz on ci spedza sen z powiek...tego chcialas? I to kto? zyciowy nieudacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×