Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę wyrzucić moją matkę z domu na stare lata bo sobie na to zasłużyła

Polecane posty

Gość gość
Dokladnie. Co ona sobie kopciuszka urodzila zeby ksiecia wychowac? =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Te zasady chrzescijanskie schowajcie sobie w kieszen to nie sredniowiecze. Nie odbieraj dzieciom by dac matce bo to ona jeszcze powinna przy twoich dzieciach pomoc a ze jest schorowana to chociaz twojego budzetu nie obarczac. To paradoks. x Nie, gościu 22:46 to nie tak. Rodzic nie ma obowiązku pomagać dzieciom do końca swoich dni, natomiast dziecko ma obowiązek zaopiekowania się chorym rodzicem. Tutaj zachodzi coś innego, niż odbieranie swoim dzieciom na rzecz matki. Tutaj jest odbieranie swoim dzieciom, na rzecz dzieciom brata. A na to autorka się godzić nie musi. I jak matka może być tak głupia i oddawać synowi całe 3 tysiące? To, co zrobiła ze swoim domem, to też jest głupie. Nigdy nie powinno się pozbywać do końca swojej własności, bo nigdy nie wiadomo co człowieka czeka. Może się zdarzyć, że córka straci dom i co wtedy, jak durna baba nie zapewniła sobie wychowku w swoim domu? x Autorko 5 tys zł na 5 osób, babka się utrzyma sama, kiedy nie płaci się kredytów, czynszu, tylko opał itp, to nie jest tragedia. Ja rozumiem pomoc w postaci tysiąca miesięcznie, ale nie całość swoich dochodów. Bo co? Bo się u córki mieszka? Bo córka karmi, lekarzy sponsoruje, leki i inne? Matka powinna tobie dać tysiąc na swoje utrzymanie, tysiąc synowi jeśli chce pomóc i tysiąc sobie zostawić. Co ona sobie myśli, że jak będzie konieczne droższe leczenie, to ty się zadłużysz? I fakt jest to świństwo. Ugadać się za plecami odnośnie darowizny. Tak, odstawić do brata, albo brać od matki kasę. Chociaż ja nie wiem, czy umiałabym na swoją patrzeć bez żalu. Bo to nie chodziłoby o to, że nic nie dostałam, niech ten brat to ma, ale o to, że potraktowano by mnie, jak kompletnego frajera, którego wyciśnięto jak cytrynę i jeszcze darto skórkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wywalaj na stare lata ale..teraz od razu z powrotem do jej domu i do braciszka. towarzystwo wzajemnej adoracji, bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myslicie że autorka tak łatwo wyrzuci matkę na zbity pysk? nie sądzę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie zastanawia?! czym kierują się takie matki??! żeby w taki sposób traktować swoje własne dzieci. jedno kocha mniej od drugiego?!? jest zazdrosna o lepszy byt jednego z dzieci więc postanawia na nim żerować?!?!? nie wiem kuźwa! czy ktoś jest w stanie to mi wytłumaczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat zawisł, autorko daj znać jaką decyzję podjęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, zero wdziecznosci, utrzymanie osoby ze wszystkim wraz z lekarzami i lekami to spory wydatek, skoro mama byla dla syna taka zyczliwa to niech do niego sie wybiera mieszkac.. Ja rozumiem w pelni Twoj zal, rodzice mojego chlopaka nie zgodzili sie na zamieszkanie z nimi na okres 2,3 mcy, a ja jestem w ciazy, dodam, ze jak najbardziej maja warunki - sa zamozni, dom 400 metrow, siedza w nim sami, tak mi przykro z tego powodu,juz wieksza pomoc dostaje od moich rodzicow, mimo, ze mieszkanie male i o wiele skromniejsze warunki finansowe, nikt mnie stad nie wyrzuca, staram sie nie wzburzac, ale moj mowi oficjalnie, ze rodzicow nie ma i, ze na pewno im wnuka nie pokaze i ja powoli zaczynam myslec tak samo, nie pytajcie nawet ile pieniedzy nam poszlo przez ostatnie 2 miesiace..;/ Autorko trzymaj sie i nie daj sobie wejsc na glowe, bo Twoja matka juz polowicznie to zrobila, ja bym obstawala przy tym, zeby zamieszkala u brata, bo w tej chwili procz swiadczen nie ma nic, nawet swojego kąta i bedzie musiala korzystac z uprzejmosci dzieci...ma co chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ciekawam jeszcze czy brat spozytkowal madrze pieniadze od matki, skoro oni maja tak skromniej lub na styk, jednak 3 dzieci to wydatek, to pewnie sodowa im walnela do glowy i nie zdziwi mnie jesli okaze sie, ze nic z tych pieniedzy co matka Twoja wysylala nie zostalo... nie daj sie, dąż do, by matka poszla do brata,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: Zdecydowanie masz prawo być wściekła. Nie daj się wkręcać w żadne narady rodzinne, bo tu się nie ma nad czym naradzać. Tu jest jasna sprawa: matka i brat Cię zwyczajnie zrobili w c***a i jeszcze udają, że nie wiedzą o co chodzi. Twój brak to kawał gnoja, wiedział, że matka daje mu WSZYSTKIE pieniądze, a mimo to je brał. Mimo tego, że wiedział, że matka nie będzie miała kasy na swoje wydatki, że to Wy będziecie musieli ją utrzymywać. Innymi słowy Twój brat to pazerna świnia, który kombinuje jak tu kogo oskubać. Twoja matka za to jest głupia i naiwna, oraz faworyzuje brata cwaniaczka. Bo jak inaczej nazwać sytuację kiedy od Was bierze a jemu daje? Moim zdaniem jedyne rozwiązanie to wysłanie matki z powrotem do swojego domu rodzinnego. Serio. 80 metrów to wcale nie tak mało. Skoro kasę daje bratu to niech on z nią mieszka. Skoro brat taki cudowny to niech on z nią mieszka pod jednym dachem, podwozi, zawozi, dba itp. Może jestem bez uczuć, ale po takiej akcji matka byłaby spakowana i wysłana do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Brat je nie weźmie, a z tego co wiem ona sobie nie zastrzegła dożywotniego mieszkania tam bo chyba trzeba takie coś zaznaczyć? nie wiem dokładnie bo się nie znam. Zastanawiam się jak to załatwić gdybym faktycznie chciała ją tam oddelegować ale nie dam sobą pomiatać na pewno. x Skoro ma tam zapisane dożywotnie mieszkanie to brat musi ją wziąć, bez dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez gdyby matka po prostu bezplatnie udostepnila synowi dom bez przepisywania mu go, to nie sądze, zeby autorka miala o to duze pretensje. Ewentualnie matka mogla sprzedac dom i podzielic pieniadze miedzy oboje dzieci. Nie sądze tez, ze autorka oczekiwala od matki przelewania pieniedzy na swoje utrzymanie, ale jednak matka powinna sama z siebie od czasu do czasu cos kupic do wspolnego domu albo dla wnuczek i przynajmniej oplacac sobie sama dodatkowe wydatki jak wczasy za 7tys a nie żerowac na corce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka Cały dzień dzisiaj rozwaliłam sobie z nerwów, nawet obiadu nie zrobiłam, wróciłam z pracy i zaraz idę się położyć. Mąż zabrał córki po przedszkolu do miasta na pizze i do kina. Matki nie ma od rana w domu, nie wiem gdzie jest. Wszystko w jej pokoju nieruszone. Nie wiem może ustala coś z bratem, może coś do niej dotarło, a może obudziła się z rączką w nocniku i nie wie co ma począć. Może też być u swojej siostry, którą wtajemniczyłam we wszystko, bo mam z nią dobre kontakty od zawsze. Ciotka w szał wpadła jak się dowiedziała co oni nawywijali i powiedziała, że jej dosłownie nogi z tyłka wyrwie więc nie wiem może matka jest u niej. Mąż generalnie powiedział, że wesprze mnie w każdej mojej decyzji ale doskonale zdaje sobie sprawę, że to co zrobiła mama z bratem to ostatnie świństwo. Ja decyzję już podjęłam. Ma dwa tygodnie na wyprowadzkę i nie obchodzi mnie gdzie co i jak. Ja też nie zamierzam jej przewozić ani załatwiać transportu żadnego. pieniądze które wpakowałam w nią mogłam wydać na męża, siebie i dzieci. W tym roku pierwszy raz nie byliśmy na wypasionych wakacjach. Raz, że finansowo byśmy nie podołali, a dwa, że mama nie wsiądzie w samolot no bo oczywiście wzięliśmy ją na wakacje. Byliśmy w fajnym pensjonacie 2 tygodnie całą rodziną nad polskim morzem. Uroczo było ale gdyby nie ona inaczej by to wyglądało. Haha jeszcze mnie wydymała na 2 tygodnie urlopu, a i jeszcze musicie wiedzieć, że ona to musi mieć najdroższą szyneczkę, a wiejskie jajeczka, a bakalie i oleje ze zdrowej żywności, a ksylitolem herbatkę słodzi, a eko herbatki pije, a eko warzywka, a eko chlebek hahaha to nie było tak, że po prostu macie dodatkową osobę przy stole która je to co wy buahahahahahahaha (śmiech przez łzy :o )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: podjęłaś bardzo dobrą decyzję. Matka z bratem zrobili Ci takie świństwo, że szkoda na to słów. Naprawdę masakra. Aż się przykro czyta, że ktoś może tak postąpić. A decyzja jest bardzo dobra i ani waż się jej zmieniać:) Krzywdy żadnej matce nie zrobisz tą decyzją, to nie jest tak, że ona zostaje "z niczym". Ma w końcu swojego synusia ukochanego, ma swoje lokum, ma też naprawdę wysoką emeryturkę. Spokojnie da sobie radę:) Tylko już nie będzie Ciebie naciągać i na Tobie żerować. Napisz koniecznie jak się sprawa rozwinęła dalej, jestem tego ciekawa i życzę Ci powodzenia i cierpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze jak wyleci ma zbity pysk do brata to w koncu doceni jak miala dobrze u ciebie...ale mamuska szok normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka poradź się prawnika bo bardzo trudno odwołać darowiznę, może to zrobić tylko darczynca ale też jest to bardzo problematyczne, z reszta widać ze Twoja mama nie ma takiego zamiaru. Należy Ci się zachowek ale tylko przez 10 lat, tzn darowizna wchodzi do masy spadkowej do 10 lat wstecz. Czyli jeśli Twoja mama umrze za powiedzmy 11 lat to nawet zachowek nie będzie Ci się należał. Moja matkę tak wydymal jej brat. Babcia z Alzheimerem ale zawsze zakochana w biednym synku alkoholiku a moja matka miała być tylko do pomocy. Zerwała kontakt z matką po tym wszystkim. Nie wiem jak można tak nierówno traktować dzieci o robić świństwo swojemu rodzeństwu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mi sie przykro zrobiło jak przeczytałam. Autorko współczuję, przesyłam Ci wyrazy wsparcia choć wiem, ze nic to nie pomoże. Boli, ze można tak nie równo potraktować swoje dzieci. Trzymaj się i napisz jeszcze jak to się potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Mam nadzieje ze nie zmienisz decyzji. Mozesz mamie pomagać ale w kwestiach zdrowia, reszta niech zajmie sie brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polactwo cebulactwo a czy zawsze musi być coś za coś? nie można matce pomagać po prostu od tak? 'och mamusia zapisała dom bratu i dała mu kasę czyli jest bez grosza to już jej nie kocham - jakby mi coś zapisała to bym ją kochała'. No weź się posłuchaj! Tak jak z tymi zemstami za puste koperty weselne tak samo zachowujecie się w kwestii własnych rodziców no wstyd. Autorko nie twoja sprawa co twoja matka zrobiła ze swoją kasą! to jest nadal twoja matka, która cię urodziła i wychowała! ale jesteś tak mściwa, że oko za oko ząb za ząb. Gdybyś miała klasę i jaja to byłabyś ponad tym ale tak? nie różnisz się niczym od swojego braciszka a chcesz uchodzić za miłosierną pokrzywdzoną. Zobacz jaką jesteś hipokrytką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor postu 16:28 jest nienormalnym,zacofanym ,chorym psychicznie katolem.Autorko popieram Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 16.28 weź kółko i jebnij sie w czółko,albo jeszcze lepiej koło i je b nij sie w czoło. Autorko,badz twarda i nie załamuj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 Ty jesteś nienormalna czy jak? Autorka nie chce się mścić, ale ma dość utrzymywania własnego brata. Tak, brata, nie matki. Bo sytuacja wygląda tak, że matka cały swój majątek (dom i emeryturę) oddała bratu, a od autorki oczekuje dachu nad głową, utrzymywania jej, zakupów, płacenia za wszystko z wczasami włącznie. A kasy nie ma bo dała bratu. Równie dobrze mogłaby zażądać, aby autorka oddała 3 tysiące miesięcznie bratu. Uważasz, że to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 ooooo i już jest. Pani idąca pod prąd, na przekór wszystkim i wszystkiemu będzie pisać NA ODWRÓT. Znamy panią i dziękujemy, proszę poszukać innego tematu do pseudo dyskusji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeczytałam wszystkiego - ale jakim cudem matka mogła zapisać bratu cały dom? sprawy spadkowej po ojcu nie było czy to był dom tylko matki? Ja bym jej w tej sytuacji kazała wracać "do siebie", tzn. do brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ściema ten post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogło tak być, że matka była właścicielką całego domu, jeśli po śmierci ojca dzieci się zrzekły swojej części na rzecz matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli dom byl TYLKO matki to mogla go zapisać synowi. Ale jesli był ojca i matki- to po smierci ojca kazdemu należy się część majątku. Czyli tutaj po 1/3 domu. Mozna sie zrzec na innego czlonka rodziny itp. Ale ona nie może sobie zapisywać ot tak bo ma widzi misie Wiem bo moja mama po śmierci dziadka dostała zgodnie z prawem 1/3 całego majątku: dom, ziemia, działki, sprzęty itd. Babcia i ciotka też po 1/3..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna ta twoja matka. Ładną córeczkę sobie wychowała co ją chce wyrzucić z domu. Wstydź się. Matki się z domu nie wyrzuca niezależnie od okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeczytalam post i rozumiem twoja matke coraz bardziej serio ona nie jest fair ale ty zaowujesz sie jak pazerna dziunia z sieczka we lbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ona nie jest fair ale ty zaowujesz sie jak pazerna dziunia z sieczka we lbie " Więc tym lepiej dla matki - niech mieszka z mądrzejszym rodzeństwem które ją kocha i wyraża chęć opieki :D Próbujecie autorce dowalić a wszystko i tak sprowadza się do jednego - matka nie powinna z nią mieszkać. Więc autorka wyświadcza jej przysługę chcąc uwolnić od podłej i pazernej córki. Nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam ze pieniadze czesto psuja ludzi i psuja stosunki miedzy ludzmi. a autorka niech robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×