Kupki czteromiesięczniaka karmionego piersią.

Pytanie do doświadczonych mam. Karmię synka tylko piersią, na początku wiadomo co karmienie to kupka. Robił takie rzadsze z głośnym dźwiękiem (przepraszam za obrazowy opis ale to ważne). Po trzecim miesiącu te kupki były rzadziej i bardziej gęste oraz cichsze. Dwa tygodnie temu mały robił raz na dwa dni lub raz dziennie dużą gęstą kupkę i tak bez dźwięku. Ostatnio miał większy apetyt tak tydzień temu. Jadł dużo i często się dopominał. Trzy dni temu zaczął robić kupki po każdym karmieniu i to takie jak noworodek: rzadkie i głośne. Bez śluzu i o kolorze takim jak zwykle. Więc to chyba nie biegunka. Wczoraj było apogeum zrobił dużo rzadkich kupek. Nie płakał, był wesoły miał miękki brzuszek i nie miał oznak odwodnienia. Dziś miał mniejszy apetyt to kupek też mniej, już nie po każdym karmieniu i mniejsze ilości. Nasza lekarka jest na urlopie a położna środowiskowa nie odbierała telefonu. Dlatego pytam tu doświadczone mamy co o tym sądzicie? Czy to była biegunka czy reakcja na łakomstwo. Dodam, że nic nowego nie wprowadzam w swojej diecie, a mleka mam dużo zawsze zostawało, a ostatnio młody wszystko wyssał więc naprawdę dużo zjadał.

Ja pamiętam, że w tamtym okresie kupki często się zmieniały. Z dnia na dzień z kupek przy każdym karmieniu, zrobiła si3 jedna giga kupka dziennie. Tak było jakiś czas i potem zaczął robić raz na kilka dni. Po jakimś czasie znowu zaczął robić kilka dziennie. Przy karmieniu piersią zawsze kupki są konsystencji półpłynnej papki, więc mnie by bardziej martwiła ta gęsta kupka.

Dzięki za odpowiedź. Wychodzi na to, że troszke panikuję. Dopytam o wszystko przy wizycie. Czyli ta gęsta kupka to mogło być lekki zaparcie. W tych dniach troszkę przesadzałam z cukrem w diecie ( białe pieczywo i kilka herbatników). Teraz jem więcej warzyw dozwolonych przy kp. podobnie się odżywiam jak tuż po porodzie,