Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ładne śliczne, zadbane kobiety, fajne, miłe wykształcone i SAMOTNE

Polecane posty

Gość Taodtrzeciejrandki
17:59. Tak myślałam. Standard. Teraz przyparty do ściany twierdzi, że w ogóle tak właściwie to temat rozmowy mu nie pasuje. Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem on,nie czuje przyparcia,wypowiadałam się kilka razy w tym temacie i wystarczy ,a wam się zacięła płyta :-) przewałkowałyście jedną kwestię tysiąc razy ,a stan rzeczy jest taki sam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
No ale czy nie jest tak że w danym temacie gada się na dany temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ale tutaj dyskusji nie ma na ciekawy temat żadnych przemyśleń ciekawych ,tylko wałkowanie tego jaka jest jedna tutaj,a że jest nieco drażniąca to dyskusja coraz bardziej się spłyca i rozmywa i wychodzi z tego dupa blada,co w sumie mnie nie dziwi ,bo tak wyglądają rozmowy z większością bab,ja wątku nie będę urozmaicać ,może pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
No bo w sumie dyskusja była podsycana atakami na mnie że jaka to ja zła nie jestem. I to się bez sensu nakręca. Jedyne co chcę powiedzieć to to, że kobiety piękne wrażliwe inteligentne sympatyczne i przy tym bez faceta / mające dużą trudność ze znalezieniem faceta, istnieją. Dużo racji ma pani Ania w filmiku z linka. Zawsze czułam że bycie atrakcyjną, a przy tym wrażliwą i inteligentną osobą to , paradoksalnie, kiepskie karty na tym rynku. Nie dyskutuj już z tym tylko po prostu posłuchaj filmiku bo ona tam to trafnie ujęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam autorytetów wśród kobiet i nie chce mi się tego oglądać niestety,sama taka jestem jak wymieniłaś i nie mam żadnych problemów ze znalezieniem kogoś świetnego ,dlatego mogę trochę podyskutować czasami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
W takim razie gratuluję szczęścia. Wśród kobiet nie trzeba zaraz autorytetów, czasami wystarcza po prostu solidarność ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż mam jedną taką cechę może rzadko spotykaną ,i może to decyduje,mam dobre serce, i ciężko ze mną zagrać w grę przy mojej intuicji ,co sprawia że szybko trzeba rozmawiać ze mną otwarcie a otwarcie automatycznie otwiera drogę do tego co najbardziej ciekawe :-) a jak jest ciekawie to pociągająco ,przyciągająco ,solidarność z kobietami hmm tylko jednostkowe przypadki doceniam ,ogół kobiet jest jak dla mnie zbyt interesowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Hmm to ciekawe bo też nie lubię gier i podchodów (ale oczywiście ja mam złe serce bo dobre serce to już za wiele by było do tego pakietu zalet haha) a jeśli chodzi o podejście mężczyzn do kobiet, to gry i podchody dominują, poza nimi często mało co zostaje, przez co 90% odpada na wstępie. Tym samym występuje trudność w poznaniu kogoś wartościowego. Więc piszesz dla mnie nie do końca jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Podam przykład. Gra w bajeranta uwodziciela z pozoru bardzo pewnego siebie. Możesz w to grać, ale po co skoro wiesz że ktoś chce cię nabrać? A tak naprawdę to słaby zagubiony człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draugr
Kurczę no jestem ładna, może nie śliczna, ale ładna na pewno. Zadbana. Fajna. Wykształcona. No i samotna. Od wielu lat. Ale to nie do końca jest tak, że nie mogę znaleźć faceta. Raczej, interesują się mną mężczyźni, którzy w żadnym wypadku nie interesują mnie. Po 10 lat młodsi, albo po 20 starsi, szpanujący kasą i niczym więcej. Mam niezłą intuicję, więc po prostu nie wiążę się z takimi, którzy mi nie pasują. Sprowadza się to do tego, że 5 rok jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
00:34 c.d. któremu po prostu zamarzył się twój tyłek. Bo to takich przyciągają atrakcyjne kobiety. Bajerantów, bawidamków i pozerów, którym się zachciało ładnej kobiety jako trofeum. I ja z takim nie mam o czym gadać bo takie osoby nawet nigdy nie były na moim poziomie wrażliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oceniasz ,słaby zagubiony,trofeum ,ja nie oceniam ,mogę zainspirować ,albo rozkochać,jest taka prawda w każdym która ma sporą wartość ,ale nie mówię że łatwo tam dotrzeć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Nie oceniam, nie wartościuję, słaby i zagubiony to nie zły czy arogancki, ale słaby człowiek staje się atakujący, a nawet chamski, jeśli wyczuje swoją osobistą porażkę. A ja wyczuwam bardzo szybko czy z kimś faktycznie będzie można sensownie pogadać czy to tylko bałwochwalczy taniec gogusia, jedyny facet jaki potrafił pogadać w sposób autentyczny i szczery to mój jedyny były. Ale on też ma coś z tymi ładnymi. Chyba bardzo potrzebuje żeby inni mu zazdrościli kobiety. Ale to dopiero potem wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćWWW
Ale on też ma coś z tymi ładnymi. Chyba bardzo potrzebuje żeby inni mu zazdrościli kobiety. Ale to dopiero potem wychodziło. x Myślę,ze chyba każdy mężczyzna lubi pochwalić się piękną kobieta u swojego boku, Ci wartościowi tez. Problem polega na tym ,ze wiekszosc ludzi opiera się na stereotypach, piękna- rozpieszczona księżniczka lub głupia. Jest to krzywdzące bo piękna, inteligentna kobieta często jest niedostępna budując wysoki obronny mur w okol siebie co jest źle odczytywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
2:16 jeśli kobieta czuje że jest kochana i wszystko jest okey to pewnie że to nic złego. Ale to nie może być ważniejsze od innych rzeczy. Mam jakieś wrażenie że dla wartościowego porządnego mężczyzny uroda kobiety wcale nie jest bardzo ważna. Myślę że osoby mało urodziwe łatwiej trafiają na prawdziwą miłość. I mogą być pewne że nie chodzi o wygląd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
"inteligentna kobieta często jest niedostępna budując wysoki obronny mur" Xxx Mi się wydaje że to często sam wygląd kobiety tworzy automatycznie jakiś obraz "niedostępnej dla mnie" w głowie faceta, na zasadzie "taka laska, z czym ja do niej, nawet nie będę próbował". Ale jeśli taki ktoś chwilę poobserwuje, zobaczy mowę ciała, zobaczy że ta kobieta jest sympatyczna i ciepła, uśmiecha się dużo, słucha kogoś z zainteresowaniem, to nie ma uzasadnienia, aby myślał że jest niedostępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirss01
i po co się oszukiwać? każdy człowiek patrzy wpierw na fizyczność! Odbieramy bodźce wzrokowe, zapachy, te mityczne już feromony itd. Każdy tam w środku siebie chciałby czuć się pożądany i najatrakcyjniejszy dla otoczenia bo jesteśmy zwierzętami społecznymi. Każdy prawdziwy facet jest po pierwsze samcem = chce mieć u swojego boku "zdobycz". A każda kobieta chciałaby się czuć choć czasem jak "księżniczka". Tak ten, z którym jest o czym porozmawiać i wie więcej niż o pojemności silnika swojej "fury" musi mieć kobietę, która zapewni mu bodźce nie tylko wzrokowe. ALE pierwsze jest to co przetwarza nasz układ limbiczny. Patrzę i wiem czy ktoś mi się podoba czy nie. I nic tu nie zmieni czy ona wie kto to był Nabuhodonozor i jaki jest czas rozpadu uranu. Jak nie pociąga mnie fizycznie to nie zaiskrzy. Oczywiście niech sobie będzie cudem wszechświata, ale jak się odezwie i będzie bidulką o wielkiej aberracji, w moim przynajmniej przypadku, nawet by mnie nie podnieciła-pociągała. Ale to zależy, są panowie co potrafią "zaliczyć" wszystko co się rusza albo takie "dziwaki" jak ja, że nawet ta piękna i inteligentna musi "wejść mi w głowę" bym chciał patrzeć w jej oczy.... Oj i też podpadam pod stereotypy :) zaraz po 40ce, rozwiedziony i samotny, majętny, bez piwnego brzucha i wolałbym mieć (bo czemu mam się oszukiwać) młodszą i piękną kobietę u swojego boku. Tak lubię piękne ciało, piękny umysł, piękne myśli i jestem w tym wypadku asertywny i hedonistyczny. I co każdy powie, że sponsor szuka panienki co poleci na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirss01
i po co się oszukiwać? każdy człowiek patrzy wpierw na fizyczność! Odbieramy bodźce wzrokowe, zapachy, te mityczne już feromony itd. Każdy tam w środku siebie chciałby czuć się pożądany i najatrakcyjniejszy dla otoczenia bo jesteśmy zwierzętami społecznymi. Każdy prawdziwy facet jest po pierwsze samcem = chce mieć u swojego boku "zdobycz". A każda kobieta chciałaby się czuć choć czasem jak "księżniczka". Tak ten, z którym jest o czym porozmawiać i wie więcej niż o pojemności silnika swojej "fury" musi mieć kobietę, która zapewni mu bodźce nie tylko wzrokowe. ALE pierwsze jest to co przetwarza nasz układ limbiczny. Patrzę i wiem czy ktoś mi się podoba czy nie. I nic tu nie zmieni czy ona wie kto to był Nabuhodonozor i jaki jest czas rozpadu uranu. Jak nie pociąga mnie fizycznie to nie zaiskrzy. Oczywiście niech sobie będzie cudem wszechświata, ale jak się odezwie i będzie bidulką o wielkiej aberracji, w moim przynajmniej przypadku, nawet by mnie nie podnieciła-pociągała. Ale to zależy, są panowie co potrafią "zaliczyć" wszystko co się rusza albo takie "dziwaki" jak ja, że nawet ta piękna i inteligentna musi "wejść mi w głowę" bym chciał patrzeć w jej oczy.... Oj i też podpadam pod stereotypy :) zaraz po 40ce, rozwiedziony i samotny, majętny, bez piwnego brzucha i wolałbym mieć (bo czemu mam się oszukiwać) młodszą i piękną kobietę u swojego boku. Tak lubię piękne ciało, piękny umysł, piękne myśli i jestem w tym wypadku asertywny i hedonistyczny. I co każdy powie, że sponsor szuka panienki co poleci na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po co się oszukiwać? każdy człowiek patrzy wpierw na fizyczność! Odbieramy bodźce wzrokowe, zapachy, te mityczne już feromony itd. Każdy tam w środku siebie chciałby czuć się pożądany i najatrakcyjniejszy dla otoczenia bo jesteśmy zwierzętami społecznymi. Każdy prawdziwy facet jest po pierwsze samcem = chce mieć u swojego boku "zdobycz". A każda kobieta chciałaby się czuć choć czasem jak "księżniczka". Tak ten, z którym jest o czym porozmawiać i wie więcej niż o pojemności silnika swojej "fury" musi mieć kobietę, która zapewni mu bodźce nie tylko wzrokowe. ALE pierwsze jest to co przetwarza nasz układ limbiczny. Patrzę i wiem czy ktoś mi się podoba czy nie. I nic tu nie zmieni czy ona wie kto to był Nabuhodonozor i jaki jest czas rozpadu uranu. Jak nie pociąga mnie fizycznie to nie zaiskrzy. Oczywiście niech sobie będzie cudem wszechświata, ale jak się odezwie i będzie bidulką o wielkiej aberracji, w moim przynajmniej przypadku, nawet by mnie nie podnieciła-pociągała. Ale to zależy, są panowie co potrafią "zaliczyć" wszystko co się rusza albo takie "dziwaki" jak ja, że nawet ta piękna i inteligentna musi "wejść mi w głowę" bym chciał patrzeć w jej oczy.... Oj i też podpadam pod stereotypy :) zaraz po 40ce, rozwiedziony i samotny, majętny, bez piwnego brzucha i wolałbym mieć (bo czemu mam się oszukiwać) młodszą i piękną kobietę u swojego boku. Tak lubię piękne ciało, piękny umysł, piękne myśli i jestem w tym wypadku asertywny i hedonistyczny. I co każdy powie, że sponsor szuka panienki co poleci na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taodtrzeciejrandki dziś Myślę że osoby mało urodziwe łatwiej trafiają na prawdziwą miłość. I mogą być pewne że nie chodzi o wygląd . X Taki sam problem mają osoby bardzo bogate. Nigdy nie są pewnie czy osoby ich kochające kochają ich czy ich pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że kobiety piękne wrażliwe inteligentne sympatyczne i przy tym bez faceta / mające dużą trudność ze znalezieniem faceta, istnieją. x tak istnieja ale ty do nich nie nalezysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×