Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezamężne

Polecane posty

Gość gość

Czy uważacie, że są kobiety które rzeczywiście nie chcą/ nie chciały wyjść za mąż i mieć typowej rodziny - męża i dzieci i jest to ich wybór. Czy też udają tylko przed ludźmi niezależne. Ja osobiście boje się opinii ludzkich, złośliwości że nikt nie chciał ,że zdziwaczała, poczucia bycia gorszą itd. Czasami taka panna jest z góry oceniana negatywnie. I nie zawsze wielkie miasto, wyższe wykształcenie ma znaczenie.Często słyszałam jak gadały np. studentki o swojej profesorce, ,, ocenę mi zaniżyła'', na to druga,,a co się dziwisz przecież to stara panna''. Akurat znałam tę kobietę i uważam że była bardzo kulturalna, na poziomie i nie złośliwa. Kiedyś powiedziałam do takiej jednej co oceniała starą panne,,, a co myślisz że mężatki to nie potrafią być wredne, i chamskie i niezrównoważone''. Cisza zapadła, widać podważyłam stereotyp. Może są jakieś kobiety starsze bezdzietne, panny bez faceta jak się czują w społeczeństwie.Jak im się żyje. Też miałam znajomą którą ukochany zdradził zostawił, wyszła za mąż z rozsądku za pierwszego który się nawinął. wiem że nie jest szczęśliwa i zmusza się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są niezamężne z wyboru i tak samo zadowolone z takiego faktu jak nieżonaci faceci. Stereotypy często nadal przeważają, zakładając że kobieta czuje się (musi!!!, no bo jak to?!) tylko i wyłącznie spełniona kiedy ma męża i dzieciaki. Niezamężna też człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
03:12-"może są jakieś kobiety starsze bezdzietne, panny bez faceta jak się czują w społeczeństwie.Jak im się żyje". XXX Ja jestem taka i powiem Ci tyle: kiepsko się żyje a kasa i "dobre życie" ( bo takie mam ) niczego nie zalatwi gdy obok nie ma faceta do którego można się przytulić. i zapewniam Cię, nie ma na świecie kobiet niezamężnych "z wyboru". Po prostu czasem brakuje szczęścia do znalezienia wartościowego i odpowiedzialnego mężczyzny. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty tu robisz bladym świtem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - dokładnie to samo, co Ty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też w pracy jesteś? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewniam cię, że takie kobiety są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - nie. Takie jak ja nie pracują w weekendy. Po prostu wstałam, piję kawę i czytam sobie wpisy na Kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy "takie kobiety jak ja "?JA jeszcze troszkę i kończę nockę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie jest dobrze, mieszkam sama, hoduję bałagan, nie gotuję, kandydatów mam w zasięgu ręki, a tłumaczyć się nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś -Kobiety "takie jak ja" to piękne, wykształcone i samotne- nie muszą pracować w weekendy, stać je na dobre wakacje i dobre życie bez zmartwienia, czy "starczy do pierwszego. Wyśpij sięprzed następną zmianą i życzę powodzenia. Swoją drogą- co to za praca, że masz czas siedzieć tu na Kafe? Pewnie na portierni... Ech! W mojej pracy nawet nie ma czasu wyskoczyć do toalety ( naprawdę! ) ale za to kasa jest konkretna no i nie muszę pracować w weekendy i na żadne "nocki". To nie mój świat. Pozdrawiam i więcej do mnie nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś -"mnie jest dobrze, mieszkam sama, hoduję bałagan, nie gotuję..." XXXXXXX Mam tak samo ale niestety nie jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za praca? Powiem tylko że w resorcie a ty ze swoim nastawieniem i życzliwością do ludzi nigdy nie znajdziesz mądrego faceta bo takowy nigdy nie zechce takiej baby która w ten sposób odnosi się do ludzi,a jak? To gdybyś nawet setki razy przeczytała swoją ostatnią wypowiedź to i tak nigdy nie zrozumiesz dlaczego zawsze bedziesz sama ze swoją kasą i stanowiskiem, przepraszam, nie sama masz jeszcze poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.Po 40tce z reguły ma sie juz na to wyrąbane :-) 2.Zawsze znajdzie sie jakas osoba która wie lepiej czy jesteś szczęśliwa i czego ci brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, to sie zgadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:02 Księżniczka z****** się znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem :) Co prawda w 10 letnim związku, naprawę świetnym. Nie zamierzam wychodzić za maz i miec dzieci Mam własną działalność -nawet dwie, zamierzam podróżować w przyszłości bo jak narazie to charuje jak wół. Mam 28 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam czas dla siebie, mam się kiedy wyspać, nikt mi nie truje, nie sprawia problemów, nie przeszkadza, nie ogranicza, nie wyzywa, nie bije, nie zdradza, nie kontroluje jak to w kochających się polskich związkach bywa... Nikomu nie muszę prać gaci, po nikim nie sprzątam, nie znoszę niczyich żali i frustracji. Tak, kocham być singielką. Owszem, co jakiś czas zdarzy się ktoś z zapyziałą mentalnością, kto uważa, że nic tak nie uszczęśliwi kobiety jak mężczyzna. Dlaczego miałabym tym się przejmować? Takim osobom współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08;49-"zdarzy się ktoś z zapyziałą mentalnością, kto uważa, że nic tak nie uszczęśliwi kobiety jak mężczyzna. Dlaczego miałabym tym się przejmować? Takim osobom współczuję" XXX a ja współczuję Tobie takiego podejścia do życia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziś ile masz lat? po 30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezamezna, bo zabraklo w zyciu szczescia, milosci, odpowiedniego faceta. Nie jestem sama z wyboru. Chcialam miec rodzine ale nie wyszlo. Zyje dla siebie nie szukam juz. Pogodzilam sie z wybicie 30stki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mocno sceptyczna w stosunku do tej tzw. miłości. Jak to zjawisko wygląda w praktyce widzę na przykładzie rówieśnic, które spaprały sobie życie. Na co mi taki męski gamoń u boku? Dlatego jestem sama. Facet dla kobiety to kula u nogi. Wyrośnięte dziecko, które spowalnia kobiece sukcesy. Zajmuje przestrzeń, pochłania czas, a co ja z tego miałabym? Dużo kobiet jest zwyczajnie zazdrosnych o moją asertywność, odwagę by przeżyć życie jako 'ja', a nie 'ja' nieustannie przebywająca w cieniu pana i władcy. One nie zdobyły się na taką strategię. I owszem, mają zapyziałą mentalność, bo gdyby mi się działa krzywda rzuciłabym takiego pajaca w moment, a one coś mamroczą o miłości i dalej się pogrążają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mocno sceptyczna w stosunku do tej tzw. miłości. Jak to zjawisko wygląda w praktyce widzę na przykładzie rówieśnic, które spaprały sobie życie. Na co mi taki męski gamoń u boku? Dlatego jestem sama. Facet dla kobiety to kula u nogi. Wyrośnięte dziecko, które spowalnia kobiece sukcesy. Zajmuje przestrzeń, pochłania czas, a co ja z tego miałabym? Dużo kobiet jest zwyczajnie zazdrosnych o moją asertywność, odwagę by przeżyć życie jako 'ja', a nie 'ja' nieustannie przebywająca w cieniu pana i władcy. One nie zdobyły się na taką strategię. I owszem, mają zapyziałą mentalność, bo gdyby mi się działa krzywda rzuciłabym takiego pajaca w moment, a one coś mamroczą o miłości i dalej się pogrążają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze boje sie znow skrzywdzenia zakochania zeby byc z kims musze sie zakochac inaczej nie umialabym byc z mezczyzna ktorego nie kocham i dla tego jestem sama i mam pieknego synka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.49 co Ty wiesz o małżeństwie...chyba czerpiesz wiedzę z seriali i kiepskich melodramatów. Stereotypy? Sama siedzisz w nich po uszy mając takie a nie inne zdanie. Mężczyźni są różni, ale widocznie tylko tacy z "zapyziałą mentalnoscią" Ci się trafiają. Łatwiej ponarzekać i nic nie robić, niż podnieść poprzeczkę, prawda??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezamezne ale singielki czy stare panny? Singielki to puszczalskie a stare panny nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dlatego, że się cenię, widzę to zdziadzenie chłopstwa. Ty zaprzeczasz temu, bo sama pewnie tkwisz w takim związku. Zabolał cię mój post o tym, jak mi dobrze. Czyżby tobie nie było? Pewnie tak. Trzeba w końcu ogarnąć domek, porobić za praczkę, kuchtę, bonę do dzieci i kochankę, a to wszystko... niespodzianka! Za friko. Hahaha. Każda publicznie zachwala swojego ślubnego, a potem kątem skarży się jak to powinien mniej pić, być mniej chamski, nie zdradzać, itp. Żeby było jasne. To nie tak, że mężczyźni zdziadzieli ostatnimi czasy. Po prostu ostatnimi czasy kobiety ZMĄDRZAŁY i zobaczyły to jak sytuacja wyglądała od zawsze. Powiem jeszcze jedno, dziwię się wam, że znając wszelkie możliwe konsekwencje związku (w tym np. niehumanitarne krojenie krocza przy porodzie) wy się na to godzicie. Ba, zachwalacie to. Związek/małżeństwo z całą otoczką to dla mnie sadomasochizm w najczystszej postaci. Transakcja/układ/inwestycja na której kobieta zawsze, ale to zawsze wychodzi stratna. A teraz bye,bye, wracam do swojego niezapyziałego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,że jeśli jakas kobita jest na tyle swiadoma siebie aby odrzucic wizje malzenstwa z byle kim, to nie bedzie sie przejmowac opiniamii osob trzecich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podają tylko przykłady nieudanych małżeństw i uciekają przed tym. Co za chujowe życie nieudacznic. Tak jakby nic innego nie było tylko złe małżeństwo albo życie starej panny. Dwie marne opcje i jeszcze są z tego dumne. To jest dopiero ograniczenie. Ale głupi nie wie, że jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opcje zawsze są. Nie trzeba być zamężną ani starą panną. Każdy ma swoje życiowe wybory. jednym się to podoba, innym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×