Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noworodek płacze w wózku

Polecane posty

Gość gość

Ma dwa tygodnie. Nauczyła się usypiać przy cycku spacery to koszmar. Ciągle płacze i nie przestanie póki jej nie wyjmę i najlepiej nakarmię . Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połóż w wózku koło policzka córki pieluszke,albo w domu niech polezy troche w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kładzie do wózka nakarmiona a nie głodna ,zmieńcie wózek , materacyk z wózka na wygodniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety moje dziecko tez było anty wozkowe. Zakupilam chustę bo w wózku byl ciągły krzyk potem ok 7 miesięcy wsadzilam ja w spacerowke bylo troche lepiej bo mogła podziwiać świat i moglam sobie pozwolić na 40 min spaceru bo potem juz się nudzila a jak zaczęła chodzić to juz byl koniec wózka wolala na nóżkach niż w wuzku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma za nisko pod główką i złe się jej oddycha i jedzonko cofa.ja bym zrobiła wyżej główkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora jesteś. Dziecko musi leżeć na płasko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi leżeć na płasko - nawet w szpitalu te "skrzynki" były pochylone nogami w dół. Chodzi tylko o to, by materac był równią pochyłą, bez poduszki na wierzchu. U nas problemem było to, że synek nie najadał się mlekiem z piersi. (Tak wiem, zaraz mnie zjedzą laktoterrorystki) Mimo konsultacji, pobudzania laktatorem, picia herbatek i innych cudów, mojego mleka było za mało. Jak dodałam po karmieniu pół porcji sztucznego, to mogłam go odłożyć do wózka i po minucie spaceru zasypiał. Teraz jest zdrowym przedszkolakiem :) Ale, oczywiście, Twój problem może być zupełnie gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez taka byla niestety chusta i nosidełko, w spacerówce było już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez wyl jak tylko sie obudzil na spacerze, 40min to byl max. Po 2 miesiacu jezdzil w foteliku przez ok 3 tyg, wtedy przesypial i 2h. A potem juz bylo ok. Teraz bym go otulila becikiem lub pielucha, bo dla niego ten wozek byl chyba za obszerny i sie czul niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz w gondolce regulację zagłówka? Ja dostałam od siosta jakiś wózek bez regulacji i też dziecko mi płakalo. Zaczełam podkładać kocyk pod plecki i było ok. Po 2 miesiącach dowiedziałam się, że są wózki z tą regulacją, więc kupiłam wózek Anex Sport i jest ok. Dzidzia nie płacze a ja puki co z wózka jestem bardzo zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by tu nie wymyślać masz po prostu zmierzle dziecko i tyle. Musisz się z tym pogodzić ja robiłam cuda a mała i tak ruszala. Z czasem się przyzwyczaisz a w spacerowce na pocieszenie nie będzie lepiej. Chocbys na głowie wstała to i tak będzie ryczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja była taka sama: wychodzimy z domu, niby najedzona bo pół godziny temu jadła, a ta w ryk. no to nawrotka po kilkunastu metrach i dawaj do domu. znowu karmienie, odbijanie, owijanie ciasno kocem, śpiworkiem lub rożkiem, tak żeby nie mogła ruszać kończynami i sru na spacer znowu. zwykle za drugim podejściem udawało się uspać malutką w wózku i połazić pół godziny, max godzinę wkoło komina. żałuję tylko, że tak późno sięgnęłam po smoka, bo chyba dopiero w 3 miesiącu. myślę, że smok, ciasne zawijanie i karmienie tuż przed wyjściem, ewentualnie szybki powrót i kolejne wyjście po karmieniu załatwi sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otulaj ją z każdej strony, żeby nie miała swobody ruchów, to uspokaja malutkie dzieci, do tego smok do buzi i heja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kwestia gondolki? Ja mam Anexa i wybrałam go właśnie dlatego, że miał jako jedyny kokosowy materacyk, na którym dziecko się nie poci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kokosowe materacyki to zagrozenie dla zdrowia malego dziecka, wystarczy odrobina wilgoci i idalne srodowisko dla wszelkich bakterii i insektow. Przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×