Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JestemJakaJestemmm

Partner nie interesuje sie seksem ze mna

Polecane posty

Gość JestemJakaJestemmm

Witam Mam problem w zwiazku jak w tytule. Jestesmy z soba niespelna 1,5 roku,a ja czuje sie jakbysmy byli malzenstwem od 15 lat. Przez pierwsze miesiace nie bylo zle,owszem partner nigdy nie byl typem napalenca,ale te 3-4 raz tyg seks byl z mojej i jego inicjatywy (z przewaga mojej). A samo zblizenie bylo naprawde super. Potem zaczelo byc coraz gorzej, seks coraz rzadziej inicjowal facet,co raz czesciej odrzucal moja inicjatywę. Zdarzalo sie,ze mnie odmawial seksu rano,a tego samego dnia wieczorem ogladal pornosy i wiadomo co robil. Czasem sie o to klocilismy. Wtedy mieszkalismy oddzielnie,od jakis 2 mc mieszkamy razem. Nie mam jakiegos problemu typu,oglada nalogowa porno i sie masturbuje,chyba,ze robi to w domu jakos bardzo pokryjomu (np lazienka czy cos) albo w pracy,bo by mogl na upartego ( ale to zenujace). Jednak widze w historii kompa,ze jak np jade do rodzicow na jeden dzien to sie czasem zaspakaja w ten sposob,chociaz wie,ze jeszcze tego samego dnia bede w domu chetna i gotowa! No wlasnie! Bo ja mam ogromny temperament,moglabym sie kochac i z 2 razy dziennie,a przez jego podejscie do mnie i seksu ze mna zaczynam watpic w swoja atrakcyjnosc. I to mnie tak denerwuje,ze mam ochote trzasnac drzwiami i nie wrócić. Generalnie seks uprawiamy moze raz na tydz i to bez fajerwerkow. Ja juz sie czesciej nie dopominam,no bo ile mozna razy dawac sie odtracac? Ale jak jemu sie juz przypomina,to nigdy mu jeszcze nie odmowilam! Ciagle slysze ze on jest zmeczony,ze ma duzo na glowie,a ja nic nie robie. Jest 10 lat starszy. Do tego notorycznie flirtowal z dziewczynami,choc zawsze utrzymywal,ze mnie nie zdradza. Teraz nie wiem. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhahaha tak to jest jak się człowiek zauroczy w nieodpowiedniej osobie. Co taka zdziwiona? Naprawde nie wiesz co to znaczy? A no tyle ze on cie nie pokochał i dlatego nie ma na ciebie ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz czy mnie kocha nie wiem,ale zawsze utrzymywal ze kocha mnie bardziej niz kogokolwiek do tej pory. Po co by ze mna byl jesli nie dlatego ze kocha? Bo na pewno nie dla seksu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co faceci potrafią powiedzieć to jedno i zapamiętaj sobie że słowa to tylko słowa żeby przelecieć laskę. Po co z tobą jest? bo się pewnie zauroczył tobą na początku ale poznał bliżej i nie rozwinęło się to w nic poważniejszego. On tego nie czuje i dlatego unika seksu. Tez tak się zachowywałam jak przestałam kochac swojego partnera, unikałam seksu a on zdziowony o co mi chodziło. Przykro mi bardzo ale wszytsko wskazuje na to że nie jesteś dla niego tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogle to po co się wprowadzałaś do nie? dziewczyny zacznijcie się trochę szanować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co jak maz zaczał unikac sexu a ja ciagle odmawiałam miesiacami, to juz mnie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
***Napisalaś, że masz duzy temperament. Czy to nie jest tak, że traktujesz go jak maszynke do seksu? Moze za malo zajmujesz sie nim podczas? Ja mam faceta 15lat starszego i z mojego doswiadczenia moge Ci powiedziec, że facet majacy duzo mlodsza kobiete, czasami jest przerazony, że nie zaspokoi jej. Ten strach odpycha go przed zblizeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*** Poza tym, faceci lubia kobiety z temperamentem, ale nie wiekszym od nich. Dlatego przestan pokazywac, jak bardzo zalezy Ci na zblizeniu. Niech on przejmie inicjatywe, poczuje sie wtedy bardziej mesko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Zmien faceta i to szybko. Oczywiscie na innego :D Ten zwiazek nie ma przyszlosci. Tu prosby i grozby nic nie zmienia. Nie pasujecie do siebie. Uciekaj zanim nabawisz sie nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
Fajnie,ze tyle z Was sie odezwalo,dobrze poczytac Wasze opinie i zle i dobre. Co do pytania o temperament,na pewno mam wiekszy od niego,zawsze tak bylo,ale to nie jest tak,ze mam tylko wymagania,a sama jestem bierna w lozku. Raczej jest odwrotnie,to ja go obskakuje. Mysle,ze nie boi sie,ze mnie nie zaspokoi,bo w ogole nie stara sie tego robic. Na pewno wiek (40 lat),tryb zycia,(stresujaca praca bo ma swoj biznes) i ogolne rozmemlanie fizyczne( zero ćwiczeń!) daje o sobie znac. Jednak bylo lepiej. I bylo czesciej! Sklaniam sie ku teorii,ze raczej mnie juz nie kocha. Bo skoro robi sobie dobrze przy pornosach,chociaz mógłby pokochać sie ze mna w tym samym czasie,czy pare godzin pozniej swiadczy,ze poped jest,tylko nie do mnie. A nie jestem jakas odpychajaca.. nie zgodze sie jednak z tym gadaniem,wszystko powie bo do lozka chcial zaciagnac,bla bla bla,zauroczyl sie i mu przeszlo. Jak facetowi przechodzi zauroczenie,to sie rozstaje z laska,a nie coraz bardziej wiaze ja z soba,wspolne mieszkanie,praca itp. Po drugie,jak wspomnialam,nigdy nie byl typem napalenca ciagnacym Cie do lozka za wlosy,wiec seks nie bylby dla niego powodem wchodzenia w zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
Fajnie,ze tyle z Was sie odezwalo,dobrze poczytac Wasze opinie i zle i dobre. Co do pytania o temperament,na pewno mam wiekszy od niego,zawsze tak bylo,ale to nie jest tak,ze mam tylko wymagania,a sama jestem bierna w lozku. Raczej jest odwrotnie,to ja go obskakuje. Mysle,ze nie boi sie,ze mnie nie zaspokoi,bo w ogole nie stara sie tego robic. Na pewno wiek (40 lat),tryb zycia,(stresujaca praca bo ma swoj biznes) i ogolne rozmemlanie fizyczne( zero ćwiczeń!) daje o sobie znac. Jednak bylo lepiej. I bylo czesciej! Sklaniam sie ku teorii,ze raczej mnie juz nie kocha. Bo skoro robi sobie dobrze przy pornosach,chociaz mógłby pokochać sie ze mna w tym samym czasie,czy pare godzin pozniej swiadczy,ze poped jest,tylko nie do mnie. A nie jestem jakas odpychajaca.. nie zgodze sie jednak z tym gadaniem,wszystko powie bo do lozka chcial zaciagnac,bla bla bla,zauroczyl sie i mu przeszlo. Jak facetowi przechodzi zauroczenie,to sie rozstaje z laska,a nie coraz bardziej wiaze ja z soba,wspolne mieszkanie,praca itp. Po drugie,jak wspomnialam,nigdy nie byl typem napalenca ciagnacym Cie do lozka za wlosy,wiec seks nie bylby dla niego powodem wchodzenia w zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Mysle, ze on duzo energii seksualnej zuzywa przy onanizowaniu sie. I dla ciebie zostaja tylko resztki. To normalne. Moglby dac to tobie. On woli jednka strzelac w puste :) Pytanie jest, dlaczego preferuje zabawy z samym soba, a nie z toba. Wydawaloby sie - patrzac na to z boku - ze dowolna kobieta to wieksza przyjemnosc niz slinienie sie do ekranu. A jednak tak nie jest. Pytalam kiedys o to swojego znajomego. Stwierdzil, ze dla faceta to praca zeby dogodzic i dopasowac sie do kobiety. Przty pornolu ma wszystko tylko w swoich rekach. Doslownie. Summa summarum - mysle, ze gdyby zrezygnowal z tych zabaw to i na ciebie mialby nagle ochote. Bo widac potrzeby ma. Inaczej by tego tak notorycznie nie robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Oglądanie p****li to powolna droga do aseksualizmu nie rozumiem dlaczego to tolerujesz. Nie oglądam już tego bo zniszczyło to wiele w moim życiu. Ratuj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
Kurcze,ale on nie jest jakims typem uzaleznionym od p****li,tzn. nie jest tak,ze codziennie,za przeproszeniem wali konia do p****li,a ze mna kocha sie raz na tydz. Jak czesto sie masturbuje,nie wiem,ale p****le oglada raczej w normie dla kazdego faceta,raz,moze dwa w tyg,albo raz na 2 tyg,roznie to bywa,wiem,bo nie robi podchodow typu kasowanie historii. Mnie wlasciwie nie przeszkadza obejrzany p****l,problem jest w jego nie zainteresowaniu seksem ze mna i jego rzadka inicjatywa w tym kierunku. Jakby mnie bzykal choc z 3 razy w tyg,z checia! to bym sie zadnym p****lem czy masturbowaniem nie przejmowala. Przejmuje sie,bo czuje jakby wolal to niz mnie,czuje ze go nie pociagam,a to bardzo wplywa na moja samoocene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
I chyba dobrze czujesz. Ale nie mozesz go zmusic zeby sie toba zaczal interesowac. Wymuszony paciez Panu Bogu Niemily. Jesli wiec nie jest toba zainteresowany to daj sobie z nim spokoj i poszukaj sobie kogos bardziej do ciebie pasujacego. A z tymi p****lami to jestes mysle bardzo naiwna, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.5 roku piszesz i juz takie problemy. To jak ty to sobie wyobrazasz za lat 10. Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Po każdym orgaźmie przed p****li czy bez wzrasta prolaktyna co hamuje pociąg seksualny na jakiś czas aż wróci do normalnego poziomu. Poza tym traci sen przez wieczorne porno a testosteron produkuje się w nocy. On nawet jak się z Tobą kocha to w głowie przewijają mu się p****le. Przez p****le spada mu pewność siebie bo się porównuje z aktorami. Ale i tak niezależnie od wszystkiego mężczyznom spada popęd z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
Na czym polega moja naiwnosc wzgledzie p****li? Ze oglada je czesciej? Moze. Sluszna wypowiedz dotyczy stazu tego zwiazku,tez mnie to przeraza,ze po tak krotkim czasie tak to wszystko wygląda! Przeciez to jeszcze zupelnie swieza relacja.. Widze,ze mam tu znawce tematu pornografii-logiczne,ze jak sie dojdzie,napiecie opadnie to zainteresowanie seksem mija,dlatego wlasnie mnie to wkurza,ze choc i tak rzadko sie kochamy,on ten poped roztrwania,przez co na zblizenie ze mna nie ma ochoty jeszcze dluzej. Wieczorne ogladanie p****li odpada,mieszkamy razem i codziennie razem sie kladziemy i spimy cala noc w jednym lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
A co musi to robic wieczorem. Ma przeciez caly dzien do dyspozycji i pewnie codziennie to robi tyle, ze ty o tym nie wiesz. To mialam na mysli piszac, ze jestes naiwna. Wystarczy dobra fotka i wolna toaleta. :D Ile ty masz lat. Czy naprawde do ciebie nie dociera, ze on sie od tego uzaleznil. To jest jego narkotykiem, nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nim porozmawiać! Tak szczerze opowiedzieć o swoich objawach i odczuciach. Musisz bo będzie tylko gorzej! Wiem bo sama jestem w takim związku. Niby wszystko jest ok. znajomymi i rodzina uważają za super parę tylko nie wiedzą, że od trzech lat jesteśmy tzw. 'białym małżeństwem". Gdyby nie to, że mamy cztero letnie dziecko, już dawno przerwałabym tą farse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
15:26 I ty chcesz tak przezyc cale swoje zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie nie widzę innego wyjścia... W naszym wypadku rozmowy nic nie dały, ale przynajmniej wiem że próbowałam... Pytałam po co jesteśmy razem, czy chce rozwodu... i nic. Nie raz stałam spakowana do wyjścia ale nie umiałam wyjaśnić dziecku dlaczego tatuś z nami nie jedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku bardzo się kłóciliśmy o sex, ale potem dałam za wygraną i przynajmniej w domu jest miła atmosfera. On jest super tatą, przy dziecku zrobi dosłownie wszystko, w domu pomaga, pracuje... Tylko nie chce mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
Myslicie,ze nie probowalam rozmawiac? Problem polega na tym,ze on jest typem czlowieka,z ktorym nie da sie rozmawiac. Doslownie. Kazda probe rozmowy,nawet spokojna zamienia w klotnie. Nie chce gadac,a jesli go cisne,zaczyna sie w*****ac,albo w*****a sie od razu twierdzac,ze sie czepiam itp itd. Do gwoli scislosci,musialby w takim razie chyba robic to w toalecie w pracy,zeby codziennie sie tak zadawalac,ale to by bylo zenujace..bo w domu przebywamy z soba non stop. Mysle,ze kazdy facet od czasu do czasu,w zwiazku czy nie oglada p****le i tak sie zadawala. Problem,kiedy nie interesuja sie seksem.z partnerka,tak jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
I jeszcze do dziewczyny zyjacej w bialym malzenstwie,czy Ty sie nie zaczelas zastanawiac nad orientacja Twojego meza? Zdarza sie,ze geje,aby wpasowac sie w spoleczne konwenase zakladaja rodziny,ale jak to pozniej wyglada mozna sie domyśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemJakaJestemmm
I bardzo Ci wspolczuje,bo jak malo kto umiem zrozumiec jak sie czujesz:( :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo ze mną tylko raz na kilka mies a sam robi sobie dobrze bardzo często ! jestem załamana bo czuje się odtrącona i brzydka . nie wiem co mam robić. jestem z nim kilka lat ale nie widze przyszłości. nie wiem co robić. Rozumiem ze czasami można nie mieć ochoty ale żeby tak cały czas?? jak już do czegoś dochodzi to z mojej inicjatywy i ja musze wszystko robić a on mi łaskawie poliże trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nic nie czuje... Wcześniej był gniew i rozczarowanie a teraz jest obojętność. Głupio się przyznać ale radzę sobie sama... Może i jest gejem chociaż przedemną miał sporo kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PEWNIE DO KONCA GO NIE WPUSZCZASZ I STAD PROBLEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×