Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Błagam o pomoc!!! Dopadła mnie skrajna nerwica, straszne objawy

Polecane posty

Gość gość

Jezu.... Coś cholernie złego dzieje się z moim organizmem, nie wiem czy to jeszcze objawy nerwicowe czy coś gorszego. Nie spałam w ogóle przez dwie noce pod rząd. Ehh a w sumie to od ostatniego tygodnia praktycznie nie spałam - jedynie przysypiam po położeniu się, a potem zaraz się budzę i przez kilka godzin nie mogę spać, potem przysypiam nad ranem i znów za chwilę się budzę. Najlepsze jest to, że w ogóle nie ziewam ani nie czuję zmęczenia - dziwne prawda? Dodam, że nawet ostatnio nie piję kawy. Pierwszy raz mam jakieś nerwicowe drgawki nóg i rąk - ręce się trzęsą, a uda same mi odskakują gdy siedzę lub leżę, nigdy jeszcze nie było tak źle - czuję, że wariuję. Szczególnie w nocy jest to uciążliwe. Lecz najgorsze jest to "niespokojne" serce - ciągle czuję w nim ucisk i kołatanie. Nie czuję głodu, pragnienia ani potrzeby snu - to wszystko robię tak jakby "na siłę", bo naprawdę nie czuję nawet najmniejszej potrzeby spełniania owych potrzeb - a wiem, że tak nie powinno być. I teraz najdziwniejsze, co pewnie zabrzmi dla was absurdalnie - straciłam zdolność do śmiania się, naprawdę nie mogę się prawdziwie zaśmiać. Oglądam różne rzeczy, które zawsze mnie mocno rozśmieszały, a teraz nic we mnie nie powodują. NIC. Coś mi się chyba przestawiło w mózgu. Wpadłam w jakiś odmienny, skrajnie apatyczny stan świadomości (jedyną emocją jaką czuję jest lęk)- mam poczucie, że ten stan nie jest normalny, a jednocześnie nie potrafię tego zmienić. Powiedzcie co jest najlepsze na uspokojenie serca, przywrócenie odczuwania pozytywnych emocji, na sen? -magnez i cynk biorę w ogromnych ilościach, ale niestety mało pomagają - tzn. wiem że są dobre, ale nie poporawiają kompletnie mojego stanu -dziurawiec i waleriana trochę działają, ale jednak za słabo Jestem za naturalnymi suplementami, jednak teraz potrzebuję czegoś o wiele mocniejszego. Błagam pomóżcie, bo się wykończę. Wiem, że wiele osób ma problemy z bezsennością i nerwicą, więc proszę o napisanie co Wam pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Lekarz pierwszego kontaktu który skieruje do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na spanie biore ketrel przepisuje mi go psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melisa mocna + szyszki chmielu Nie zarywaj nocy bo wtedy zmienia się psycha Chodź na spacery min. pół godziny dziennie Ogranicz tv, telefon i komputer Znajdż jakąś aktywność fizyczną (oprócz jogi) np. slow joging, pływanie, aerobik, taniec itp. Idź do Spowiedzi św. i szczerze się wyspowiadaj bez picowania I módl się o swoje zdrowie bo leki psychiatryczne uzależniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę najpierw usłyszeć co innym pomogło na podobne objawy/bezsenność i spróbować, może nie będzie trzeba sięgać po jakieś silne psychotropy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie się zastanawiam czy to przez ten brak snu tak mi się psycha zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bezsenność pomaga zdrowy rozsądek i wstawanie przez 4-5 dni o 5 rano i nie spanie w ciągu dnia mimo, że nie będziesz się czuć dobrze w ciągu dnia bo bedziesz senna i zmeczona. Ale... Po 3 dniach będziesz zasypiać jak niemowle ok. 20 -21 bo wrócisz na fizjologiczny rytm dnia czuwania i idpoczynku w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Tylko na sen? Wie wogóle o nerwicy lękowej czy tylko o twojej bezsenności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu żadne preparaty ziołowe nie pomoga musisz isc do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nerwice mocna melisa + szyszki chmielu... Przed snem. Pamiętaj, że zioła nie uzależniają i są łagodne dla organizmu bez drastycznych skutków ubocznych. Znadż na youtub midlitwe o uwolnienie. Depresja i nerwice to wpływ złego i dlatego uwolnij się od tego. Spowiedz bardzo pomaga. Mam wrażenie, że u Ciebie to wpływ złego. Bo lęki zawsze pochodzą od złego. Idę spać. Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam u psychiatry, bo nie potrzebowałam. Pierwszy raz jestem w aż tak złym stanie. Wcześniej po prostu miewałam "doły" tak jak większość, ale wtedy w zupełności pomagały mi naturalne suplementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Doskonale wiem co przeżywasz. Tak się dzieje gdy zbyt dużo złych rzeczy spada w krótkim odstępie czasu. Bierz to co bierzesz by załagodzić atak, ale umów się z psychiatrą. Dobierze lek i dawkę do twojego stanu. Będziesz brać leki tak długo, aż mózg nauczy się radzić sobie bez nich. U mnie to trwało niecały rok i od 6 lat nie miałem ani razu nawrotu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, idź do psychiatry bo też miałam identycznie jak ty i też od tego ze zarywalam nocki żyłam bardzo intensywnie jestem też bardzo emocjonalna i dużo stteżu miałam wszystkie objawy te same co ty, skurcze mięśni, brak ochoty na śmiech jakby człowiek był wyczerpany jakby energia z człowieka uleciala ale jednocześnie organizm chciał z siebie ducha wyzionąć, melisa trochę pomaga do picia ale taka mocniejsza, ale to tylko działa doraznie, potrzebujesz leków na nerwice ja akurat trafilam na super lekarza a strasznie się bałam ze niewiadomo co mi się stanie od takich leków bo pierwszy raz w życiu byłam.zmuszona wręcz swoim stanem iść do takiego lekarza a teraz wiem ze nie potrzebnie się bałam bo wiem ze nie musiałam się męczyć tyle czasu bo leki są swietne teraz na to dziadostwo oczywiście są dwa rodzaje bo SSRI które są głównymi lekami na nerwice w tym depresje ty masz zapewne nerwice z elementami depresji tak jak ja miałam no i takie leki z grupy SSRI są najlepszymi lekami bo dają najmniej skutków ubocznych mnie jedynie glowa bolala na początku zażywania i byłam bardziej pobudzona w sensie taka niespokojna ale to trzeba przetrwac bo to normalne i musi lekarstwo poprostu przyzwyczaic się organizm do niego i te skutki mijają po dwóch tyg jakoś góra trzech już odczuwasz pierwsze efekty brania leku te pozytywne bo po takim czasie lek zaczyna działać, wiem ze kawałek czasu dlatego też myślę ze doktor przepisze ci jeszcze tabletki dzialajace odrazu antylękowo- uspokajające bo ja bralam je właśnie na początku leczenia by wytrzymac te pierwsze tyg gdy czułam potrzebę zanim lek już zadziala ten główny po jak już zacznie działać nie będziesz czuć potrzeby dodatkowo się uspokajac czymś doraznym..bo ten główny lek działa długofalowo czyli jakby trwale, tylko trzeba go brać od 6 miesięcy do roku jakoś regularnie tylko z początku dawkujesz stopniowo do najwyższej dawki a po odczuciu poprawy po jakimś czasie zmiejszasz dawke i na najniższej dawce jeszcze 3 miesiące trzeba być by nie było nawrotu choroby łącznie jakoś mi takie pełne efekty leczenia czułam po trzech miesiącach regularnego brania lekarstwa wtedy mogłam tak całkiem powiedzieć ze jestem zdrowa już bo wcześniej to mimo uspokojenia już są takie dni gdy jest lepiej i gorzej ale to się wyrówna także nie warto się zniechecac do leku tylko wytrzymac. Ja bralam lek o nazwie nexpram i uważam ze jest jednym z najlepszych tego typu leków a ten doraźny miałam xanax, to jest już silny lek działający natychmiastowo prawie ale działa tylko na parę godzin i uzależnia jak za Często się go przyjmuje bo daje uczucie pełnego spokoju i luzu, dlatego lekarz przepisał mi go tylko w razie gdybym się czuła bardzo źle już i nie wytrzymywala tych trzech tyg zanim ten nexpram zacznie działać wtedy już xanaxu nie potrzebowalam.no i w sumie już lata mijają a nawrotu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się co wywołało u ciebie taki stan. Jaki czynnik. Ja mam dokładnie te same objawy od ok tygodnia . Dochodzi tez niekontrolowany placz. Lzy same nalatuja mi do oczu.Wiem że psychiatra mi nie pomoze bo w moim przypadku jest to po prostu kwestia związana z życiem uczuciowmym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoglaby Ci hydroksyzyna, sulpiryd rowniez bylby pomocny. Ale najlepszy na to co Ci dolega bylby lek ktory na polskim rynku nazywa sie Jarvis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hydroxzyzyna działa tylko doraznie, ona nie leczy nerwicy, nie reguluje chemii w mózgu która zaburzona wlasnie daje konsekwencje nerwicy, depresji...sulpiryd to gowno, starej generacji antydepresant, lepsze są te nowej generacji antydepresantny z grupy SRRI dają mniej skutków ubocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalem , ze najlepszy bylby Jarvis..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Dobrze wiedzieć i czuć, że ktoś rozumie co przeżywam. Dzisiejszej nocy niestety znów było źle :/ Spałam chyba jedynie godzinę czy dwie. Herbata z kilku torebek melisy troszkę pomaga - relaksuje trochę, odczułam minimalne złagodzenie (olbrzymiego) niepokoju. Gościu z dziś - mi również co chwilę napływają łzy do oczu, myślę, że to po prostu napięcie odchodzi. Dobrze się wypłakać - szkoda tylko, że to pomaga na tak krótko... Co do leków - od jakiegoś już czasu właśnie zastanawiam się nad SSRI, czytałam kiedyś jakiś temat o bodajże fluoksetynie i sporo osób tam twierdziło, że ten lek zmienił ich życie itd. Tylko teraz potrzebuję czegoś co działa doraźnie, nie dam rady dłużej czekać. Hydroksyzyna jeszcze gorzej mnie przygnębia, a Sulpiryd kiedyś brałam i zrobił ze mnie roślinkę i nigdy więcej nie tknę żadnego neuroleptyku. Sporo dziś czytałam różnych for, artykułów itd. i zauważyłam, że najskuteczniejsze na zniesienie lęku wg większości ludzi są benzodiazepiny i opioidy. Myślę o Tramalu - powinien pomóc, prawda? Dziś może mama załatwi mi kilka tabsów Tramalu (pracuje w szpitalu). Myślę też po prostu o alkoholu, ogólnie bardzo rzadko kiedy piję, ale po alkoholu robię się totalnie senna, więc powinien pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Turkuć - możesz napisać jaki lek Ci pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co czujesz, to klasyczny przypadek "schizu nerwicowego". Obecnie występuj***ardzo często u młodych kobiet. To zupełnie normalne i naturalne. Wieczorem powinnaś wypić 200 ml wódki. To oczyści węzły chłonne ze zbierających się w nich neurotoksyn i wszystko wróci do normy :) Wszystko jest w porządku i od początku zupełnie niepotrzebnie się denerwowałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Znalazłem pudełko. To było Hydroxyzinum VP - zawiera wymienioną wcześniej hyroksyzynę. Tabletki powlekane 25 mg (po 30 w opakowaniu). Lek wydawany na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak widać każdemu co innego pomaga. Nie czułeś się po tej hydroksyzynie taki otępiały i senny? Bo ja właśnie strasznie. Ale brałam zawsze tylko doraźnie, nie wiem, może z czasem te skutki uboczne mijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Mało pamiętam bo to już ok 4 lata minęły od tamtej pory. Było raczej uczucie zobojętnienia, ale nie było poczucia senności. Przez ten czas funkcjonowałem normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy jestes osoba wierzącą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Boga chrześcijańskiego nie wierzę, ale też nie wierzę w to, że śmierć jest końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypiłam dziś niecałe dwa piwa i czuję się lepiej :) Aż dziwne, że zawsze gardziłam piwem... Prawdopodobnie pojutrze będę miała ten Tramal. Ten temat będę traktować jako swój pamiętnik przez kilka najbliższych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×