Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa podrzuciła mi dziecko na parę godzin...w niedziele i nie wróciła

Polecane posty

Gość gość
A co na to jej partenr no chyba ze z nim imprezuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać to dziecko nikogo nie interesuje ani ojca dziecka, ani dziadków, ani wujka ani tym bardziej matki. Co to za rodzinka? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze! Niech sobie odpocznie ,8 miesięcy siedziała 24/7 z dzieckiem to kobita nie wytrzymała! Tobie mogła zaufać (jak sama piszesz masz wyrozumiałą szefową) i 2dni odpocząć i się zresetować.Jakby się ciebie zapytała czy zostaniesz z jej dzieckiem na 2dni ,to pewnie byś się nie zgodziła...nikt by się nie zgodził :/ teraz zapewne jej głupio ale baby blues różne ma oblicza.Ja miałam pare razy ochotę w cholerę wszystko rzucić nie raz :) ale ja mam wsparcie teściowej,która sama proponuje abyśmy z mężem gdzieś pojechali np. Na dwa dni bo widzi ,że przy 8l. i 2latce nam się reset raz na rok należy i nie musimy podrzucać.Oczywiście nie popieram tej mamy bo ja nie mogłabym wytrzymać bez wiedzy co się z dziećmi dzieje i czy jest ok...na pewno po powrocie z nią pogadaj...może ma problemy lub poprostu jest wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Mamuśka znalazła sobie frajera. Dziwię się, że się tak dajesz wykorzystywać i robić za darmową opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem nie bierz od niej dziecka nawet na 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda dzieciaka, dobrze ze jeszcze ty jesteś odpowiedzialna jednak czarno widzę przyszłość dziecka -:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHania
A ja mam pytanie, nikt nie zwrocil uwagi na to ze dzieckiem powinien teraz zajac sie maz autorki, wkoncu to jego siostra! Autorka juz wziela wolne, poswiecila czas, pomogla to teraz niech sie braciszek martwi. A jak widac na tym przykladzie, dziecko to faktycznie kula u nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieckiem nie powinna sie zajmowac ani autorka ani jej maz, tylko jego rodzice, bo to ich z****** obowiazek.autorka nie ma obowiazku przewracac swojego zycia do gory nogami, bo jej bratowa ma baby blusa.ja bym zglosila sprawe do sadu rodzinnego, a nie czekala, az nieodpowiedzialna mamuska sie wybawi i raczy odebrac swoje dziecko.ono ma matke do jasnej cholery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHania
Matke i OJCA - a nie wszystko sie na kobiete zrzuca a mezczyni tylko do zaplodnienia potrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×