przespałam sie z kolegą który jest w zwiazku

Tak to jest Marcin i jest z Bytomia

A znam takiego z Warszawy wszystko co na drzewo nie uciekalo i te które nie podziękowaly za zaproszenie miał wszystkie

no nie - jak po pijaku to nie zdrada - klasyka zasad "nie zdrada".

ja też znam takiego Marcinka z Warszawy :D Kogo to on nie przeleciał, chyba wszystkie swoje koleżanki i to te, które znał od lat, sypiał ze współlokatorkami, bo, że z pannami poznanymi gdzieś w klubach to wiadomo, jak któraś była na dłużej to i tak zdradzał,teraz niby jest w zwiazku, ale czy uda mu sie byc wiernym? do tej pory nie umial