Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mieszkamy u teściowej i awantury o płaczące dziecko jak rozwiązać

Polecane posty

Gość gość

Jak rozwiązałybyście awantury z teściowa o to że płacze często noworodek? To jest mieszkanie pokojowe więc płacz się niesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYprowadzilabym sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wyprowadzka. Niestety mieszkasz u teściowej, to jej mieszkanie więc może robić co chce i mieć swoje wymagania. Ja wiem, że noworodki płaczą i każdy normalny człowiek to wie, ale widać teściowej bardziej dokucza ta sytuacja niż myślała zgadzając się na wspólne mieszkanie, więc pozostaje jedynie wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź sie do swojej kochanej mamusi, co umiała tylko ciebie urodzić i wypieprzyć z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Wynajmij mieszkanie ,albo wyprowadz się do swoich rodziców.Musi być podłe babsko że przeszkadza jej płacz dziecka.Przecież to normalne że dzieciak płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeczywiscie podle babsko! Jak on smie wymagac ciszy i spokoju we wlasnym domu! Toz to szczyt bezczelnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to przecież niewinny maluszek ma prawo płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewinni maluszek powinie sobie plakac w domu rodzicow a nie u babci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może teściowa wie że... maluszek ma też prawo do tego, żeby nie musiał płakać? Każdy - nie licząc amerykańskich autorów pseudoporadników - wie, że jeśli niemowlę płacze, to ma jakiś powód. Ile więc może płakać bez zaspokojenia swoich potrzeb? Może trzeba dziecko utulić, może nakarmić, ewentualnie napoić, może coś jeszcze. A tu nie wiemy ile te dziecko płacze i jak intensywnie. Może teściowa słusznie się niepokoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się wyprowadziła. Teściowa ma prawo do spokoju w swoim mieszkaniu, a dziecka nie zmusicie, żeby przestało płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to dziecko dużo Ci plącze? Może ma jakiś powód? Mój synek jak był noworodkiem to płakał tylko przy kąpieli i czasem przy przewijaniu. Wiec może coś mu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×