Kto ma kredyt na dom i ile.Chcemy wziac 300tys na 5lat

ja mam 3 garderoby plus szafa w wejsciu i szafki w pralni i placilam 25 000 trzy lata temu.

Watpię ze dostaniecie na 5lat, ewentualnie 10 w idea banku jeżeli macie firmę ale to drogi kredyt, w zwykłych bankach jedynie wcześniejsza spłata ale z procentem na pewno, alior ma teraz pieniądze możliwe ze tam sie uda wynegocjować dobre warunki

wy chyba jesteście odrealnienie od cen!! kumpela robiła kuchnie, niedawno jej montowali, kuchnia z mdf, biała nie jakaś ogromna, bez szaleństw 16 tys. a do tego sprzęt agd?? nie wiem skąd wy takie niskie ceny bierzecie??

Dlaczego nie sdostaną na 5 lal? Coś się zmieniło w tej kwestii? Brałam kredyt 250 tys. na 5 lat. 4 lata temu. Bez problemu dostałam. tyle, ze na mieszkanie.

Macie wyprane mózgi przez banki, najgorsze są kredyty na 20 lat i więcej, im mniej lat spłacania tym MNIEJ ODSETEK SPŁACACIE a odsetki to ZAROBEK DLA BANKU, dopiero kapitał kredytu to jest TO CO POŻYCZYLIŚCIE. Przykład (pierwszy lepszy kalkulator w necie): Pożyczacie 300.000 na 5 lat - oddajecie w SUMIE: 329.632 Pożyczacie 300.000 na 30 lat - oddajecie w SUMIE: 535.096 CZYLI ZAROBEK BANKU TO PONAD 200.000!!!!!!!! (Na 5 lat to "tylko" 30.000) Trzeba być DEBILEM żeby brać kredyt na 30 lat!!!!!!!!!

Przykład (pierwszy lepszy kalkulator w necie): Pożyczacie 300.000 na 5 lat - oddajecie w SUMIE: 329.632 Pożyczacie 300.000 na 30 lat - oddajecie w SUMIE: 535.096 CZYLI ZAROBEK BANKU TO PONAD 200.000 przy 30 latach!!!!!!!! (Na 5 lat to "tylko" 30.000) Trzeba być DEBILEM żeby brać kredyt na 30 lat!!!!!!!!!

i to mnie przeraża że w szkołach NICZEGO NIE UCZĄ, nawet u nas babka doradzała kredyt na więcej lat bo "raty niższe" :o żenada!!!!!!

150 tyś na 20 lat, rata 798 zł. Planujemy spłacić to w 9-10 lat. Dom 320 metrów. Włożyliśmy w niego swoich ponad 500 tyś zł. Co do wykończenia to każdy ma inny gust: szwagierka cieszy się z używanej jadalni za 1200 zł, my planujemy wydać na same meble do jadalni 17 tyś. Każdy wykańcza tak jak chce i na ile go stać.

zaraz mnie zjedziecie. Kupiliśmy deski za 1,5 tys zł i 4 tys bierze koleś za zrobienie z nich mebli kuchennych. Za 10 tys kuchnia przepiękna. A to nie efekt braku kasy czy skapstwa tylko tego że nic mi się nie podobało z katalogów.w ten sam sposób robi się sypialnia i komoda do salonu.

gość dziś zależy jaka kuchnia, z jakich materiałów i jak duża ja będę mieć ok. 6 metrów szafek koszt 6-7tys + sprzęt AGD i wyjdzie ok. 15 tys.

A ja kupiłam starą kuchnię od kogoś na olx. Na prawdę stara. Z litego drewna szafki nie jakieś sklejki :o i przerobilismy ja według siebie. Efekt? Mam kuchnię jak z katalogu wartą 10 tys. za tysiąc naszych polskich złotych i do tego o wiele trwalsza niż to co teraz proponują w sklepach... :)

"Mamy jak sprzedamy" a po jakiemu to? Chciałaś żeby się zrymowalo? :D Autorko BĘDZIEMY MIELI JAK SPRZEDAMY. Pisz na polskim forum po polsku

13:50 Kurfa na co Ci 6 metrów szafek? :o Pewnie gora dol czyli 12 metrów.

gość dziś postaw się a zastaw się :O 320 metrów dla ludzi, którzy toną w kredycie po uszy , do tego jadalnia za 17 tys. bo musi teraz się pokazać, że ją stać :D jedno potknięcie nogi, strata pracy, choroba, czego nie życzę i człowiek nie dość, że zostanie z niczym bo komornik się szybko dobierze, to jeszcze z długami :O Już widziałam takich szaleńców z 300m. domami, teraz mieszkają kątem u rodziców :O

gość dziś 2m+2,2m dolnych w literę L + 1,2m wysokich na piekarnik + lodówkę =5,4m zaokrągliłam wcześniej do 6 szafek będę mieć tylko 2 wiszące małe

14:13 Dokładnie! Poza tym nie rozumiem po co komu dom 300 metrów i wyebane prawie 700 tys. zł na to? :o pieniądze można inwestować na prawdę dużo lepiej. Ja nie wyobrażam sobie mieszkać w takim domu chyba, że mając dziesięcioro dzieci...

gość dziś niech zgadnę, pewnie ją przemalowałaś na biało?

do tych przemądrzałych, które twierdzą że jedyną słusznością jest wzięcie kredytu na 5 lat, bo dłużej to już głupota debilizm itp. wyobraź sobie jedna z drugą, że nie każdy ma zdolność na tak KRÓTKI okres na tak wysoką kwotę, chyba jednostki. Poza tym sytuacja finansowa rodziny może nawet w ciągu roku zmienić się kilka razy!!! zaczniesz zarabiać nagle mniej, albo więcej. Kredyt wzięty nawet na 30 lat można spłacić szybciej, bo prowizję czy ubezpieczenie płacisz od kwoty kredytu a nie od okresu!!! więc takie pieprzenie i przeliczanie jest bez sensu.

Bierz śmiało kredyt bo ceny ida w górę i taniej nie będzie. Dzisiaj wszyscy mają długi. Takie czasy nastały. Nieruchomości są coraz droższe. Ja zbudowałem dom pod Krakowem w roku 2001 - dziś jest wart trzy razy tyle co zapłaciłem.

14:18 Słaba z Ciebie wróżka. Pudło.

gość dziś pytam z ciekawości, nie z ironii, jak ze starych mebli zrobić meble jak z katalogu? sama muszę kupić meble do kuchni i nic mi się nie podoba w sklepach. nie lubię stylu nowoczesnego a taki jest praktycznie w każdym sklepie na ekspozycji.

To ja pisałam o jadalni za 17 tyś zł. Wolę mieć jadalnię za 17 tyś niż za 1000 zł. Uważam że jak spadać to z wysokiego konia. Zawsze mogę mieć gorzej, dlatego zaczynamy z górnej półki. Kredyt jak kredyt, da się z tym żyć. Nie lubię zazdrosnych dusigroszów, którzy po 30 latach pracy dorabiają się 50 metrów w bloku z niebotycznym czynszem i meblościanką z bazaru. Dużo o wszystkim myśleliśmy, zawsze możemy zachorować, czy dopadnie nas jakieś nieszczęście, ale w życiu chodzi o to żeby pożyć, a nie przewegetować. Wolę zaryzykować niż umierać kiedyś z zazdrości, że ktoś ma a my nie. Zresztą część ludzi z czystego tchórzostwa nigdy się niczego nie dorobi oprócz garba.

Ja mam 130 000 na 20 lat. oddam 180 000 przy spłacie za 20 lat (planuje w 12-13 wtedy mniej oddam). Coś te twoje wyliczenia pies chap. Wkładu własnego 230 000. Jak ktoś ma 0 wkładu własnego to oczywiscie kredyty jak wezmie 130 000 to odda 230 000.

do gościa do jadalni za 17 tys. mam takie samo zdanie jak ty. bawią mnie ludzie którzy buduja chaty a w domu najtaniej jak się da. bezsensu

jak odnowić stare meble, jeśli nie mają żadnych ubytków, to wystarczy kupić farbę kredową pomalować i zabezpieczyć llakierem, można jakies porobić jakieś przecierki, efekt postarzenia itp. jak są dziury to szpachla, zeszlifować i dalej postępować jak powyżej. ;]

14:51 Dokładnie tak jak pisze osoba powyżej. Nasze meble były pomalowane farbą olejną :o mój mąż potrafi wiele rzeczy zrobić więc opalił tę wstrętną farbę opalarką. Drewno zeszlifowaliśmy delikatnie papierem ściernym do czystego. Zerwaliśmy antyczne ozdoby (takie wykończenia wokół drzwiczek) i kupiliśmy nowe delikatne listewki drewniane. To na klej. I potem na to bejca w fajnym ciepłym brązie (oczywiście słoje są widoczne) na to lakier i gotowe. Efekt z******ty serio :D :) Kupa roboty, ale mam po prostu meble jakie chciałam a nie jakieś tam super gładkie w jednym kolorze na wysoki połysk :P

gość dziś jak spaść to z wysokiego konia :O problem w tym, że myślisz jak znaczna część kredytobiorców. Bez planu na życie i przyszłość. Jeżdżę na wysokim koniu jak to określiłaś. Stać mnie na wielki dom bez kredytu. Ha! Ale! Z wyborów życiowych wybrałam mieszkanie 100 metrowe, bezczynszowe, choć mogłam budować wielką hawirę bo mam działkę. Jednak ta działkę stanowi zabezpieczenie na przyszłość lub będzie dla dziecka. Dzięki temu mam mieszkanie, działkę i śpię spokojnie. Wybacz, ale nie rozumiem ludzi takich jak ty, którzy zachłysnęli się kasą, notabene nie swoją, tylko hipoteczną i nagle budują dom 300m, kupują meble za 20 tys.do jadalni, podczas kiedy ich na to nie stać! Nagle jest wielki rozmach i szpan, bo ludzie zobaczyli kasę o jakiej nie śnili. Tego nie pojmuje! Potem nagle krach i skowyt do rządu, że wam raty kredytu podnieśli i Boże dopomóż! Gdyby dom 300m. budował gość, który ma na koncie luźny 1mln to luz, stać go niech sobie buduje. Ale taki dom dla kogoś kto nawet na wykończenie nie ma, jest dla mnie totalną abstrakcją, żeby nie napisać głupotą. Nikt ci nie zazdrości, a ja już na pewno nie ja, osoba, która jeździ na wyższym od ciebie koniu, ale żyje rozsądniej i logiczniej.

a skad iwesz ze jej nie stac? może chate wykańcza ze swoich pieniędzy. my tez mamy kredyt tylko na dom z 20 % wkładem własnym. Całe wykończenie robimy za naszą gotówkę + mamy oszczędności w razie różnych sytuacji życiowych. może te 17 tys będzie odkładała przez 2 mc z wypłaty??? ale sobie kupi taką jadalnię o jakiej marzy. zobacz ilu jest ludzi którzy biorą kredyt na chate bo taka moda czy co a potem dom bez elewacji bez ogrodzenia, ale co tam DOM jest!

15:44 Brawo! Dlatego ja np. wolę mieć mieszkanie z miasta i goowno mnie interesuje czyjeś zdanie na ten temat niż pętlę na szyi na 30 lat, która w każdej chwili może mi się na tej szyi zacisnąć. Mam gdzie mieszkać, płacę śmieszny czynsz, kredytu nie chcę i koniec. Jak nam się zachce własnego M to sobie za symboliczną kwotę od miasta wykupimy nasze obecne lokum i będziemy jedynymi właścicielami i syn zrobi z nim co chce po naszej śmierci itp. póki co jesteśmy młodzi mamy jedno małe dziecko i wolę jemu coś kupić niż wywalać kasę na kredyt i żyć na dużo niższym poziomie niż teraz. Bo co z tego, że na kredyt nas stać, że oszczędności na wkład własny wystarczy? Skoro ciężko będzie nam żyć za te parę stów mniej...i to jest polska rzeczywistość a te osoby co sobie kuchnie fundują za 17 tys. to jest niewielki odsetek o ile piszą prawdę.

farbą kredową można malować meble, które są pomalowane farbą olejną. ale jak chcesz mieć czyściutkie drewno to trzeba opalać.