Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak poradzić sobie z samotnością

Polecane posty

Gość gość

Mam 19 lat. Nigdy nie miałam chłopaka ani prawdziwej przyjaciółki. Dla niektórych to się wydaje błache ale ktoś kto to przeszedł wie że przez to można cierpieć Zawsze miałam co najwyżej znajomych co mnie średnio lubili. W klasie zarówno w gimnazjum jak i w podstawówce i liceum miałam koleżankę z ławki ale ona miała swoich przyjaciół W zeszłym roku na wakacjach poznałam przyjaciółkę i przyjaciela. Bardzo ich lubię. Tyle że ja jestem dla nich jedną z wielu przyjaciół a ja ich stawiam na pierwszym miejscu. Oni jako jedyni do mnie piszą Chłopaka nie miałam nigdy. Zawsze chciałam kogoś z charakteru podobnego do mnie ale we mnie zawsze kochali się także typy "ą ę kim ja to nie jestem" "jaki ja piękny mądry i ile potrafię" A ja wolałam kogoś bardziej miłego i troskliwego Już w klasie maturalnej coraz więcej osób umawialiśmy się na randki, a ja nawet na studniówkę musiałam zapraszam kolegę z którym średnio się bawiłam Moje koleżanki z klasy miały dwie twarze. Były mile a potem kogoś obgadywały. Byłam tylko na jednej 18stce domówke u koleżanki z ławki. Na takiej prawdziwej nie byłam nigdy. Ostatnio zauważyłam że jak ktoś opowiada jak to szczęśliwego jest zakochany to ja przewraca oczami a w myślach mówię sobie "żałosne". Zrobiłam się zgorzkniała. A to wina tego ze nigdy nie miałam chłopaka a zawsze byłam osobą kochliwą i towarzyską Szukałam już porad na stronach interenetowych ale wszędzie pisze "zacznij uprawiać sport , ucz się języków, zrób coś dla siebie ". Tylko co jeśli jestem sportowcem amatorem, uczę się na certyfikat językowy a sama dla siebie robię coś co dziennie? No ileż można? Podczas porażki nie mam się komu wywalić i płaczę sama w swoim pokoju a sukcesem to już w ogóle A wiecie co jest najgorsze? Jestem miła, dojrzała, zadbana przez co tym bardziej nie wiem czemu nie mogę sobie nikogo znaleźć A najgorsze jest to że nie dostałam się na wymarzone studia przez co będę musiała siedzieć rok w domu A mieszkam w małej miejscowości gdzie nic się nie dzieje Jak przyzwyczaić się do samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomodl sie o przyjaciół, o chłopaka, o milość. Zobacz na youtub kanał Dotyk Boga Tam jest taki cykl młodzi na progu. Zapisz się do jakiejś organizacji działającej przy parafii. Tam jest wiele takich samych osób w Twoim wieku i to szczerych i prawdziwych bo kierują się Bożymi wartościami. Powodzenia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:15 jestem niewierząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się nawrocić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja radze sobie tak, ze biore dobre psychotropy i leki na uspokojenie i mam wszystko w d***e bo nic nie czuje tylko dzieki temu nie wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miej mnie za .... ale ja też miałem kiedyś ten problem, musisz po prostu zrozumieć że orły latają samotnie. Wiesz nie mam na myśli że masz być "sama" do końca życia, chodzi mi o to żeby patrzeć zawsze przed siebie i cieszyć się wszystkim co się ma a karty się odwrócą ;-) Jak nie będziesz miała z kim popisać "pogadać" to napisz sporttozdrowie-96@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:23 dzięki ale nie wiem czy pisanie takie po prostu to wyjście dla mnie Samo pisanie już mi nie wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×