Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mam wrażenie, że jest wybór między d*****arzem a lamusem

Polecane posty

Gość gość

wśród facetów, CORAZ BARDZIEJ, i aż sie odchciewa wchodzić w związki. Same skrajności... poderwie taki, z wyglądu jest przyzwoity a potem z czasem okazuej się chamem, gburem, zdradza a udawał tylko po to, żeby "po*uchać". Czasem się zmienia i staje się bardziej możliwy a potem znowu wraca do starych przyzwyczajeń. Często się słyszy "czemu sobie nie wzięłaś normalnego faceta, spokojnego?" przy czym pytam się, co to znaczy NORMALNY facet? Miałam kiedyś przykład takiego 'normalnego' faceta przedstawianego mi (o zgrozo) przez rodzinę. Facet obiektywnie nieatrakcyjny, misio z nalaną twarzą, z charakteru totalnie przeciętny, kasa przeciętna, ogólnie nudny, bez jakiejś życiowej energii, został przedstawiony jako idealny kandydat na męża... zdechłabym przy nim, z nudów. Moze i by nie zdradził, ale co to za życie? Wielu 'spokojnych i ułożonych' nawet na początku nie potrafi okazać kobiecie uczucia, fascynacji, nie ma ognia, namiętnośc, czułości. Myśla, ze zwiazek to instytucja, są nudni, niczym nie zaciekawią. Niemęski, nieatrakcyjny pod każdym względem, człowiek wegetuje w takim związku. Myślą, ze jak nie biją, nie krzyczą, nie zdradzają i pracują normalnie to już jest super-ekskluziw nic więcej kobieciedo szczęścią nie potrzeba, powinna być wdzięczna, ze nie trafiła na pijaka-d****arza. NIGDY nie byłabym z damskim bokserem, trzymam się z daleka od takich co to za każdą polecą bo mu się stara znudziła. Ogólnie rzecz biorąc nie mam ochoty na związek po tym co widzę... albo c*pka albo goryl. To jest chyba klucz, dlaczego wiele naiwnych kobiet 'woli' drani. Ano, bo taki drań na początku się stara, zabiega, udaje, że kocha, zdobywa... przecież żadna kobieta nie jest aż tak głupia, żeby po pierwszej randce nie zrezygnowac jakby ten jej przywalił i powiedział "stara, przynieś piwo" a w nocy poszedł do innej kochanicy. W końcu się rozwiedzie, jeżeli ma trochę rozumu w głowie, ale najczęściej pozostanie samotna. Lamus zawsze będzie lamusem i kobieta nawet na początku na niego nie spojrzy... inaczej jak na sierotę. W dodatku sama od początku będzie się obwiniała, ze nie czuje się w takiej relacji szczęśliwa bo przecież powinna być wdzięczna, że ma takiego spokojniaczka, echhhh. Lepiej zostać samą, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×