Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w którym tygodniu poszłyście na zwolnienie?

Polecane posty

Gość gość

Ja jestem w 20 tc, ale chodzę do pracy, mimo że wszyscy już mi mówią, że mam iść na zwolnienie, skoro mam taką możliwość i raz dwa znajdą kogoś na moje miejsce na zastępstwo. Zastanawiam się czy rzeczywiście już nie pójść, miałabym czas na zajęcie się kompletowaniem wyprawki, poczytaniu o opiece nad dzieckiem, bo nie wiem kompletnie NIC...kiedy wy poszłyście na zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 tydzień i tez mnie wysylali z pracy(mam stresujaca prace)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłam w 8 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, kuźwa, od kiedy to ciąża jest chorobą, ja pieprze, pracodawcy winni was wypieprzyć całkowicie, na wuj rozmnażające się lenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez w 8 tygodniu, praca na mięsnym, latanie wzdłuż długiej lady po 8, 10, 12 godzin dziennie. Tyle, ze mnie zlapaly paskudne mdlosci i osłabienie, wiec to nie był mój kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no nie, kuźwa, od kiedy to ciąża jest chorobą, ja pieprze, pracodawcy winni was wypieprzyć całkowicie, na wuj rozmnażające się lenie xxx zajdz w ciaze kretynie, najlepiej taka z rzyganiem od rana do wieczora to pogadamy o lenistwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodzilam do 30 tc ale moim zdaniem do jednak za pozno, trzeba miec tez czas na przygotowanie wszystkiego, ogarniecie w ktorym szpitalu chce sie rodzic itd. u mnie do tego dochodzily okropne bole brzucha i kregoslupa (praca siedzaca, za biurkiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 tydzien, zaczelam miec silne bole brzucha, wiec najpierw 2 tygodnie zwolnienia, a potem lekarz powiedzial ze mam sie nie wyglupiac i nie wracac do roboty bo nie ma ludzi niezastepowalnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no nie, kuźwa, od kiedy to ciąża jest chorobą, ja pieprze, pracodawcy winni was wypieprzyć całkowicie, na wuj rozmnażające się lenie A pracuj sobie jak długo chcesz i nawet możesz rodzić w pracy. Kto ci zabrania? Ale od innych się odpierwiastkuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 tc, nie byla zagrozona ani nic, ale robota stresujaca, w dodatku wcale nie chcialam w niej zostac na zawsze i ciaza dala mi kopa zeby sie wyrwac z tego toksycznego srodowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W... dniu porodu od razu na macierzyński. O 15 skończyłam prace a o 18.30 urodziłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie poszlam na l4 bo prowadzilam dg, ale za to teraz jestem w ciazy i wezme w 10 tyg bo innego wyjscia nie mam poprostu przejde z macierzynskiego na l4, ale zupelnie nierozumiem dziewczyn , ktore mimo stresujacej pracy, mimo fizycznej troche pracy biora zwolnienie od momentu gdy lekarz potwierdzi ciaze, dla mnie to jest cos ą, ę o boże, ni podniose tego, o boże nie wejde po schodach, ooo ooo! moja kolezanka w 6 tyg poszla na zwolnienie i odkurzacza nie podniosla bo ona dzwigac nie bedzie! tak sie srala aż poroniła. teraz znow jest w ciazy i wogole ksiezna diana kurcze, nawet podlogi nie zmuje bo to za duzy wysilek, nienawidze takiego podejscia ksiezniczki kurcze, ja w dniu porodu malowanie robiła, a tydzien przed docieralam sobie gipsy w domu, ciaza to nie choroba! i moj lekarz tez mi tak powtarzal, madry facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielka ,wiec "wytrzymalam " ile tylko moglam 28tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poszłam w 14 tc, po co miałam pracować jak i tak miałam płacone i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 19 tyg, a w 23 tyg trafiłam na 5 dni do szpitala w związku z ryzykiem przedwczesnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.28 jeżeli już raz poronila to chyba logiczne ze Bedzie teraz uważać żeby do tego znów nie doszło. To że ty mogłaś malować ściany w dzień porodu nie znaczy że każda tak ma i musi mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhehehehe
W 7tc. Mialalm juz dosyc swojej pracy i tak wiedziałam ze juz tam nie wroce. TAK jestem ksiezniczka ktora przez kilka miesiecy byczyla sie w domu:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W 7tc. Mialalm juz dosyc swojej pracy i tak wiedziałam ze juz tam nie wroce. TAK jestem ksiezniczka ktora przez kilka miesiecy byczyla sie w domuusmiech.gif x no ale wytłumacz mi po co mialas pracować dluzej jak i tak mialas płacone tylko ze za siedzenie w domu, w dodatku w pracy w której nie lubisz. tylko tępak tego nie pojmie... no ale tylko tępak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poszlam w 15 tygodniu z racji koszmarnie zlego samopoczucia. Po miesiacu bylo OK i nawet chcialam wrocic, ale powiedzieli mi ze mam sobie dac spokoj i juz do konca siedziec, a oni sobie w tym czasie zatrudnia kogos na zastepstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej kolo 30 tyg W drugiej kolo 16 tyg szlam po wyniki do laboratorium i spotkalam lekarke, ktora robi usg gi. zawolala mnie, bo jeszcze pacjentek nie bylo I okazalo sie ze szyjka 15 mm i 2 cm rozwarcia wewnetrznego. Tego samego dnia gin dal zwolnienie i szpital.Do tej pory jestem wdzieczna ze akurat ja spotkalam, bo nastepne usg mialabym dopiero polowkowe kolo 22 tyg,a moja szyjka mogla by nie udzwignac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 37, szef mnie wysłał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 40 tygodniu ciąży poszłam na tydzień na urlop, w następnym tygodniu zaczęły sie święta. Urodziłam w 42+1 dzien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zle napisałam - to był 39 tydzień, nie 40...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po polowkowym tj od 22 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam do 29 tc,niby praca biurowa ale niezbyt miła atmosfera.Urodziłam przed czasem w 30,tc,moja niunia złapała sepse i nie ma jej ze mną.Ciąza ksiąskowa,poprostu nagle odeszły mi wody i to w pracy.Ciąza podtrzymywana mimo braku wod,nagłe cc gdy crp poszło w gore.Zbieram sie długo po tym,zmieniłam prace i sprobujemy znowu,na zwolnienie ide szybko jak sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży w 36 tygodniu, urodziłam w 42, a w drugiej w 35 tygodniu i planowe cc w 40 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Jak tylko zlozylam nogi do kupy. Nienawidzilam swojej pracy. Niskiej pensji obgadywania ciezkiej pracy z********ania po 12h. I nie zaluje. Teraz chodze sobie na spacery czytam ksiazki robie pyszne obiadki. I w koncu mam czas na wszystko. Czesto sie usmiecham bo nie mam stresow...i kazdej pani radze to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w 3,5 tyg. ciąży, kiedy poszłam na l4. Właściwie zaraz po potwierdzeniu u lekarza. Guzik mnie interesuje, kto co o tym myśli. Uznałam, że moja praca może zagrażać ciąży, wiedziałam, że miejsce będzie na mnie czekało i nie widziałam żadnego powodu, żeby się męczyć. Całą ciążę odpoczywałam i w kolejnej też tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×