Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny rozliczanie z facetem pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Mój narzeczony robił tak od zawsze, czyli dawał pieniądze na zakupy, ja musiał am zbierać paragony i później mnie z nich skrupulatnie rozlicza. Zakupy robię tylko ja. Od razu piszę, że w tej chwili nie mam pracy... Dziecko małe do tego. Ale mam wychowawczy. Nigdy grosza na siebie z tych jego pieniędzy nie biorę, a rozlicza jakbym po spa z nich zapierdzielała. Na siebie i dziecko ciułam z tego wychowawczego. Czasami na coś tam da dla małego. On ma świetną pracę, kupuje sobie wszystko co chce, telefony, gadżety, siłownia, perfumy, wszystko z najwyższej półki. Ja czuje się jak śmieć. Do tego chcialabym juz wrócić do pracy, ale od razu stwierdził, ze mi nie pomoże z synkiem i mam sama opłacić nianię itp. To normalne zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawdę liczysz na to, że ktoś Ci napisze że to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie jest normalne. On żyje jak król, a Ty i Wasze dziecko jak żebracy. No litości. Przemyśl sobie czy chcesz być dalej z takim kolesiem, bo jego zachowanie nie wróży niczego dobrego, będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to nie prowo to nie rozumiem jak można się było z taki facetem związać.... i jeszcze pytasz czy to normalne????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuautorkaa
Jak mowie, ze juz nie będę się tak rozliczac to wscieka się strasznie. Chodzi o to , ze ja każdy paragon muszę spisać na kartkę, później wpisać kwotę jaką mu dał np w czasie 2óch tygodni i odiąć paragony. Tyle ze mi się nie chce tego robić... Siedzimy tak pół godziny co 2 tygodnie i wielkie zrypane liczenie i dokładne przeglądanie paragonu na co tyle idzie. Po prostu mnie to męczy. Zdarza się ze nie dostane paragonu lub zapomnę i nie odda mi za to , bo nie ma światła. I tak moje konto to zawsze zero praktycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuautorkaa
Miało być "odjąć" i bo nie ma "świstka" a nie światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za chory związek?? To nie jest normalne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, to jest normalne. Wszyscy faceci tak robiom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij go w tyłek.Nie będziesz miała z nim zycia.Podaj o alimenty.A co będzie jak zachorujesz albo nie będziesz miała pracy.Nie będziesz miała w nim wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co mają to zawsze takie dusigrosze z wężem w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chore. Uciekaj od niego i podaj o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tu bardziej martwi, ze stwierdzil, ze "ci nie pomoze z dzieckiem". Zlapalas go na dziecko? Wpadka? Po pijaku? Bo chyba ma jakies obowiazki wzgledem dziecka. No krolewicz. Takiego bym kopnela w tylek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak my Ci mamy pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj dobrego psychiatry dla siebie oczywiście! Naprawdę ciężko uwierzyć że młoda wykształcona dziewczyna w 21 wieku może być tak bardzo ograniczona umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo jesteście ze sobą, i jak długo razem mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci , że ja taka jestem trochę w związku zlotowa, nigdy jakichś kroci nie zarabiałam, ale potrafie rozsądnie dysponować pieniedzmi, ja kupowalam zakupy , ja kupowalam zasłonki, ja piekarnik, ja... itd. maż zyje jak wolny ptak, kiedyś jak zarabial 2 tys to na jego samego jemu to miesięcznie nie starczało, jeszcze bral z pracy 500 zł na minus od szefowej. w końcu powiedziałam dość, bo jak on cos kupil to potrafil wypomnieć, wiec stwierdziłam będziemy się liczyc jak zydzi!! teraz mąż zarabia więcej ale znów robie to samo co kiedyś czyli ja za wszystko place, a on na nic, zaczęłam właśnie zbierac paragony, zliczałam na kartke i jak mi nie chciał oddac to tak kombinowałam w sklepie przy kasie , że to on zapłacił za spore zakupy. dziś żyjemy tak, że ja w ciągu ostatnich dwóch tygodni wydałam 1200 a on ze sklepu osiedlowego kupił a to jajka a to chleb, ale zrobie teraz tak, że zajumam mu telefon i zrobie przelew z jego konta na dwie rzeczy , które musze kupic dla dziecka i wydac 700 zł. inaczej się nie da, ostatnio np. mąż nie wziął portfela na zakupy, to śmiech na sali po prostu, on na mnie robić nie musi ale na dziecko?! byliśmy w biedronce wzięłam córce pampersy, mlekox2 a to chusteczki, no głownie dla dziecka zapłaciłam 200zł a mąż dorzucał mi tylko do koszyka a to zgrzewka tajgera, a to chipsy, a to orzeszki.. wiem, że to jest chore tak jak i u ciebie autorko ale skoro inaczej się nie da!! ja ci powiem, że mi np. z mężem się nie układa, ale tylko z mojej strony, i ja mam dużo oszczędności, i szczerze mówiąc to boje się , że skończy mi się cierpliwość i odejdę od niego, nie chce odejść goła i wesoła. bo mąż gdy ostatnio dorwał moją kartę to mi przebimbał 5 tys! dlatego tak go rozliczam i próbuje wbic w ten pusty łeb, że pieniądze dziś są a jutro może nie być i nie trzeba tak szaleć. dlatego ciągne od niego bo inaczej wydałby wszystko co ma na koncie, choć i tak mu ulegam bo rzadko mu te pieniądze rozliczam, ale często klnę i teraz chce być konsekwentna!! może u ciebie jest podobnie , może mąż to taka złotówa, a ty kupujesz rzeczy zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że on nie jest ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co warto bylo za maz wychodzic? dziecko rodzic? kim ty jestes dla swojego faceta? złodziejką? ze rozlicza cie z każdego grosza boi sie ze go okradniesz? czyje to dziecko?skoro on na nie nie chce łożyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, jestes dla niego worem na spermę i domową służką, nic więcej. Gość służby domowej z obcym dzieciakiem nie będzie utrzymywać więc cię rozlicza, to proste. Nie myśl, że bedziesz dla niego cokolwiek znaczyc, jak spotka kobiete z którą zechce zalożyc rodzine to pojdziesz z torbami z dnia na dzien. Wiec do kurvy nędzy kobieto stuknij sie w łeb i się ogarnij bo skonczysz pod mostem. Masz dziecko na wychowaniu a siedzisz bez pracy kątem u jakiegos fagasa w zamian za rozkładanie nóg. Co ty robisz ze swoim życiem kobieto, co ty temu dziecko chcesz przekazać? I jeszcze sie kurwa pytasz czy to jest normalne. Wspólczuje temu dzieciakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja p*****le, serio dziewczyno gdzie Ty masz mózg??? Mam męża dusigrosza, co w sumie zle nie jest, bo ja ile mam, tyle wydam, więc dobrze ze ktoś nad finansami panuje, wkurzam się czasem na niego, ale jakbym miała takiego jak Ty, to powiesilabym za jaja na drzewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój były kiedyś wpadł na pomysł, że z mojej wypłaty żyjemy a jego odkładamy na JEGO koncie. Śmiech na sali. Powiedziałam, że jest poj***ny. Potem kombinował jak mógł byle kasy nie wydawać. Podziękowałam za współpracę i pożegnałam go. Ty masz gorzej bo macie dziecko ale nie daj się, przestań zbierać paragony to po pierwsze a po drugie to wołaj od niego kasę na rzeczy dla dziecka. Bez dyskusji, ma dać i tyle a jak nie to fora ze dwora i podaj go o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz mieć po prostu karty do wspólnego konta? Będzie sobie sprawdzał w necie ile wydajesz w sklepach, płać kartą w marketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty serio pytasz, czy to jest normalne???? zabiłabym śmiechem żądanie paragonów. A co się stanie jeśli ich nie dasz? po prostu ostentacyjnie olejesz sprawę? I serio nazywasz tego gościa "narzeczonym"? wydziela ci kasę jak gosposi i każe się rozliczać, opiekę nad dzieckiem masz sama opłacić - a niby czemu? nie on jest ojcem? Powiedz gościowi, że to co robi to przemoc ekonomiczna, idź czym prędzej do pracy i wystąp o alimenty na dziecko, bo z tym panem inaczej się nie dogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuautorkaa
On jest ojcem dziecka. Uważa ze pracuje to nic juz go nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opieka nad dzieckiem, pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie - TO ROWNIEZ JEST PRACA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy wolałby chodzić do pracy i robić tylko to, niż zapierdzielać non stop w domu + dzieci. PAN i władca widzę Ci się trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafil sie? To bylo jakies losowanie partnerow? Takiego sobie wybrala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry nie rozumiem jak można się rozliczać z facetem/narzeczonym/mężem. U nas przed ślubem mąż za wszystko płacił, po ślubie wszystko idzie na wspólne konto, ja zarabiam dwa razy więcej, więc na początku coś przebąkiwał że wziął na paliwo, na naprawę, ale mu powiedziałam, że mnie to nie interesuje i już się nie tłumaczy od paru lat. Więc moja rada. Otwieracie wspólne konto i przelewacie tyle samo pieniędzy co miesiąc (ty z macierzyńskiego) on z wypłaty. I z tego opłacasz rzecz dla dziecka plus na rachunki i jedzenie. I tyle. Nie daj sobą pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dziecko, wychowywane przez gosposie, ciekawe czy chociaz ojca zna, czy tylko ma sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×