Kto z Was żyje na takim poziomie jak w serialu Rodzinka.pl

Kobity! Jest złota era seriali- wielu już podkreslalo, że dziś seriale są lepsze niż filmy- wiec weźcie wciagnijcie się w jakiś konkretny serial O CZYMŚ! Niewazne czy sensacja, czy sf, czy komedia, coś co was przeniesie w inny świat, a nie siedzicie kury nad tą mdla serialowa zupa dla pustych bab bez zainteresowań i rozkminiacie meble i ciuchy użyte przez scenografow... no bo w sumie co ciekawego dzieje się w tym serialu? (Nie wiem, nie widzialam ani jednego odcinka). Seriale są naprawdę fajne, ale skoro wy je oglądacie żeby się zastanawiać ile zarabiają bohaterowie i czy aby nie mają lepiej niż wy, to... ja nie mam pytań:)

I kogo stać, żeby kolacja wyglądała jak obiad?

Ja nie widze nicdziwnego w tym saerialu , ze co niby , ze dzieciaki maja tablety ? u mnie w domu trzy ipady sie wszedzie walaja , do tego dwa stacjonarne i corka ma laptopa , do tego dwie konsole , sprzet naglasniajacy i rowniez walajacy sie wsedzie kindle do czytania ebookow . Zakupy tez robimu duze, raz kurczak a raz krewetki co kto lubi i mieszkamy na osiedlu willowym . po czym wy wnosicie ze zyja na nie wiadomo jakim poziomie ? Zyja normalnie , ja tam luksusow nie widze Jedyne co jest dziwne to to ze wlasnie chodza wszyscy w butach , dzieciaki sa bezczelne i aroganckie a Natalka jakas znerwicowana zamiast rozmawiac to sie drze ale to ponoc ma byc smieszne

Ojej u nas tez jada sie obiadokolacje , jak ludzie pracuja i przychodza z pracy miedzy 17-18 to robi sie na szybko obiadokolacje ( w prcy jada sie lunche ) A u ciebie na kolacje kanapki z serem i herbata tylko??

"u mnie w domu trzy ipady sie wszedzie walaja , do tego dwa stacjonarne i corka ma laptopa , do tego dwie konsole , sprzet naglasniajacy i rowniez walajacy sie wsedzie kindle do czytania ebookow . Zakupy tez robimu duze, raz kurczak a raz krewetki co kto lubi i mieszkamy na osiedlu willowym " x Czyli Ty nie możesz żyć lepiej niż przeciętny człowiek? Skoro żyjesz tak jak oni tzn. ze tak zyje przeciętny? Otóż nie. Przeciętny człowiek może pomarzyć o stosie sprzętu elektronicznego, krewetkach itp. To się nazywa oderwanie od rzeczywistości. Widzę po mojej rodzinie - brat ma 1 komputer, 1 konsolę, tableta (zwykłej firmy, zaden iPad) oddali bo nie używał, telefon ma poniszczony, prócz tego jest jeden kilkuletni laptop (dla rodziców). Do tego wycieczki, narty, dodatkowe zajęcia itp. Ja byłam utrzymywana na studiach (w normie) i tak się składa, że status mojej rodziny był powyżej przeciętnej. Owszem, jak się zamkniesz w pewnym gronie to masz wrażenie, ze każdy tak żyje - ale jak pisałam, to już brak kontaktu z rzeczywistością. Bo rzeczywistość jest inna. Ja oczywiście nie miałam tyle wszystkiego bo w innych czasach trochę żyłam, ale i tak odstawałam zamożnością od większości (oczywiście to nie była żadna super skrajność - pewnie żyliśmy biedniej od Ciebie bo aż tylu rzeczy w domu nigdy nie było, ale cóż to bylo jednak powyżej przeciętnej studentki, przeciętnego ucznia gimnazjum itp). x Ten serial widziałam tylko kilka razy - i nie, nie zauważyłam by takie życie było normą. I tu nie ma co się obrażać - bo nie chcę Cię atakować - stać Cię i to jest OK, ale nie rób z siebie przeciętniary, bo to naprawdę jest chamskie wobec wielu biedniejszych osób. One mają się czuć wtedy jak żyjące na skraju ubóstwa?

Co to za super dom, skoro jest jedna tylko łazienka? Meble z Ikea?

Ta laska, która wymienia wszystkie swoje buty - chachacha, nie wierzę:)

Poziom -1 :) jakieś słabe to aby tak życ. Karykaturalne. Niektóre sytuacje tak wieja lokowaniem produktu że zygam :)

Dzis 7.50 trafiłas w samo sedno. Faktycznie to trochę chamskie pisać o tym, że się powodzi i to jest przeciętne bo osoby które maja jeden stary komputer moga się poczuć jak biedacy. Już wiele razy zauważyłam na tym forum takie wywyzszanie się, żeby poczuć się lepiej od innych. Im to się wydaje norma bo może wszysvy wokol tak żyją, ich znajomi itd. A w tym kraju takie życie to jest życie na poziomie. Niestety przykre, ale prawdziwe. Za granicą przeciętne życie to jest takie jak u nas na poziomie. Dużo zależy od rejonu w ktorym się mieszka.wychylcie trochę nosa poza swoje mieszkania.

Krewetki kosztują 9,99zł :D kurczak ok.8zł za całego :D każdego na taki "luksus" stać...ja wole inne seriale np.Modern Family,Shameless us ,Weeds :D

10zł za ile tych krewetek? Tak, żeby 3-4 osoby się najadły i miały odpowiednią porcję białka na dzień?

Moje dzieci nie jedzą krewetek i kurczaka wolą pomidorową ,ogórkową lub spaghetti,ewentualnie kotlety z surówką :) mąż je krewetki ja np. Szaszłyki z piersi kurczaka na takie zakupy wydajemy ok.40zł dziennie to dużo??

Nie robcie z biedy normy bo to norma nidgy nie bedzie Wychowalam sie w biednym domu u babci , moje kolezanki mialy normalne rzeczy ze sklepu ja z odzysku a jak mnie za prosily na film z DVD to bylo dla mnie wydarzenie bo my mielismy jeszcze czarno- bialy telewizor i co mam piwiedziec ze one byly oderwane od rzeczywistosci a ja zylam normalnie ? My zyjemy na poziomie klasy sredniej a oderwanych od rzeczywistosci to chyba na oczy nie widzialyscie , jak bym wam opowiedziala to byscie nie uwierzyly .

A moje dzieci i tak najbardziej lubią pierogi i schabowego z ziemniakami:D jak to czasem oglądamy (noż kurde, nie da się, nie da się tego nie widzieć, bo totalnie nic w tej telewizji nie ma) i Natalka drze japę to mówię do męża "a widzisz, mówisz że to ja się drę":D

No to jak całą rodziną będziecie jeść często krewetki, łososia, dobrego tuńczyka itp to wtedy można pogadać. Bo powoli widać, że życie jak w serialu oznacza dla niektórych "czasami sobie na coś pozwolę, ale to też nie cała rodzina", a tam jednak to jest na co dzień.

"Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny wynosi 1712 zł. Mało, bo z tego wynika, że statystycznie na żywność wydajemy ok. 10 zł dziennie. To tylko 2,5 euro dziennie – tyle w niemieckim Lidlu kosztuje mały słoik miodu." Dane na 2015 rok. "Aż 37,9% Polaków nie stać na przynajmniej 1 tydzień wakacji raz w roku – prościej można to zapisać tak – co trzecia polska rodzina nie jest wstanie co roku przeznaczyć 2,5 tys. zł na wakacje nawet na Mazurach. Mało tego, co dziesiąta polska rodzina nie ma samochodu z przyczyn finansowych. 49% polskich rodzin nie stać na pokrycie niespodziewanego wydatku, tzn. nie ma 1 tys. zł na nową pralkę a 8% nie płaci rachunków w terminie. Jak dostaną 500 zł na dziecko, to może wskaźnik ten się poprawi. Obok tych danych, bardziej optymistycznie prezentuje się informacja, że 6,2% Polaków mieszka w za dużych mieszkaniach. Najczęściej chodzi o gospodarstwa emeryckie, które co prawda nie mają za co wykupić leków, ale zajmują 90 metrowe lokale za pół miliona złotych w dobrych lokalizacjach w największych polskich miastach. Dla równowagi, 17% Polaków mieszka w za małych mieszkaniach" http://www.bankier.pl/wiadomosc/Przecietny-zywot-polskiej-rodziny-7288957.html x To jest przeciętność zgodnie z badaniami. Ale na kafeterii jak zwykle każdy ma minimum 5 tys na rękę, dzieci ma powyżej 97 centyla, posiada własną firmę, wyższe wykształcenie i dom/ieszkanie samodzielnie zarobione od 24 roku życia. Może przeciętne jednostki zajęte są życiem a nie siedzeniem w necie

Każdy jadłby krewetki codziennie ok! 9,99zł x4 = 39,96zł +makaron 2zł wychodzi na to samo :) ile wydaje na codzienne obiady ,bo u nas każdy co innego je i niestety w innych godzinach

no uważam że takich rodzin jest w Polsce bardzo mało, zarobki mieszczą się w granicach 2000-5000 tyś a przy trójce dzieci to jest wydatek rzędu ok 1500 zł ( jedzenie, apteka, ubiór). http://www.meridium-tlumaczenia.com.pl/czarnogorski.php

matko śmiech na sali, jak przeżywacie jakiś serial :D to tylko SERIAL ROZRYWKOWY, rozumiecie? TEGO SIĘ NIE ANALIZUJE!!!

Jeden za 10zł kupił by 1kg kaszanki a inny woli upiec kurczaka i nagotuję ziemniaków lub zrobić paczkę makaronu ze szpinakiem + paczka krewetek i też wyda 10zł -12zł

"Każdy jadłby krewetki codziennie ok! 9,99zł x4 = 39,96zł +makaron 2zł wychodzi na to samo " 40zł na sam obiad to norma i przeciętność i "każdy by to jadł"? A dodatkowe posiłki to taki tam pikuś w postaci dodatkowej dychy czy dwóch, na które przeciętna rodzina nawet nie patrzy :D Naprawdę szkoda z Wami dyskutować. to Wy mylicie przeciętne życie z życiem klasy średniej (jak słusznie zauważono, wbrew nazwie wcale nie oznacza typowego przeciętniaka).

To ile wydajesz na obiad? Dodatkowo kupuje chleb i bułki ok.4zł i pół kg sera żółtego ok.7zł +ogórek i rzodkiewka ok.3zł +jajka 5zł = dziennie ok. 55zł czasem obiad starcza na 2dni wszelkie makarony z tuńczykiem,szpinakiem lub rosół,ogórkowa ,brokułowa /4os rodzina

I żeby nie było nasz mieś.dochód to 4tyś

7:50 Tam nic chamskiego nie widać.jak ty uważasz że ktoś kto pisze ze ma 3 konsole,2 tablety i je krewetki się chwali,to ty masz problem nie on.Kobieta po prostu napisała,jak na w domu.Bez wywyzszania się i nasmiewania z innych. A jak Ci powiem ze mam w domu telewizor,laptop,tablet ,co roku jeżdżę na wycieczkę za granicę a dwa lata temu kupiłam samochód,to też powiesz ze się wtwyzszam?przecież to tylko informacja. Po drugie,to ze ty obrscssz się w takim środowisku A nie innym ,nie znaczy,ze wszyscy tak żyją. To mi przypomina jedna koleżankę.Paręlat temu uciulalam sobie w końcu na samochód.10LETNI.Ile się potem nasluchalam od nuej ze mi to sie powodzi bo stac mnie na auto. Doszło do tego,ze nie mogłam się z nią nigdzie do późna umawiać np jak szliśmy do kina.Jeśli seans był na 16to poszła.Jak na 21 to było za późno.Bo ona nie ma jak potem wracać do domu,a "ty to nasz samochód to jesteś taka mądra.Mnie nie stać na samichod".Zmierzam do tego,ze wszystko zależy od intencji komentujscego. Są ludzie,jak którym tylko powiesz mam dwa pokoje i w każdym telewizir to zaraz powiedzą ze się chwaliisz.Taki typ zawistnika.

A ja zauważyłam co innego.Nie można już powiedzieć czegoś w stylu: zjadłam na obiad krewetki , a w domu każdy ma swój komputer,poza tym w wakacje byliśmy na Bora Bora. Nie można tak powiedzieć,bo zaraz brane jest to za wywyzszanie, albo za chęć pokazania mniej zsmiznym ze sa biedakami. A to tylko informacja.Tak jak ktoś powie zjadłem na obiad mielone;na wakacje byliśmy na wsi u babci a w pokoju stoi laptop. To tylko informacje. Ale jak ktoś ma kompleksy to wszędzie do szuka się złej woli.

Oj widze burza w szklance wody o krewetki a napisalam w kontekscie ze raz sie zje kurczaka raz krewetki tak jak w tym serialu raz jedza jakas zapiekanke z ziemniakow a raz mule , poza tym mieszkaja w szeregowcu , maja meble z ikea a to ze dzieci maja potablecie to taki luksus? Bylam z mezem w majowy weekend w Monaco , tam jest luksus i tam zyja ludzie oderwani od rzeczywistosci , nawet ceny sa z kosmosu ( male piwa 0,25 i kieliszeczek wina 20 euro )

wedlug tego filmu dwojka dzieci w jednym malutkim pokoju to taki mega luksus?

Jak dla mnie ta rodzona w serialu jest bogata. Nie znam zadnej rodziny z 3 dzieci ( nawet z 2) która zyje na takim.poziomie. W sumie czesto jak czytam to forum to stwierdzam ze zyje w innym świecie....tym biedniejszym .

My zyjemy na poziomie klasy sredniej a oderwanych od rzeczywistosci to chyba na oczy nie widzialyscie , jak bym wam opowiedziala to byscie nie uwierzyly . x czy wy prostych terminów nie rozumiecie, oderwanie od rzeczywistości nie oznacza, ze ktoś zyje na dobrym poziomie, bo może mieć nawet nedze, chodzi o to, ze jest oderwany, czyli nie ma pojęcia co się dzieje W Polsce/ na swiecie z roznych przyczyn

Bogata ?????? Dziewczynototy chyba bogatych ludzi nie widzialas