Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On jest ode mnie sporo mlodszy

Polecane posty

Gość gość

W skrócie: ja po przejściach, rozwodzie, dzieci prawie odchowane. Niezależna finansowo, mieszkaniowo itd. Mogłabym sobie żyć spokojnie i czekać na księcia z bajki, wyglądam na dużo mniej lat niż mam w rzeczywistości, jestem zadbana, uśmiechnięta i lubiana. No ale... pojawił sie on. Sporo młodszy, ale ma w sobie to cos co nas do siebie przyciągnęło niczym magnes. Twierdzi, ze nie przeszkadza mu różnica wieku, fakt posiadania dzieci itd. Uważa, ze ze wszystkim można sobie poradzić jeśli tylko sie chce. W czym problem? W tym, ze strasznie sie boje, ze go pokocham, nie wyjdzie, będzie ból i cierpienie. A może rzucić sie w to wszystko niczym na głęboka wodę i cieszyć sie tum co przyniósł los? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? A może ktoś miał lub ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ocho.. na bank chłopak nie dostał miłości od matki skoro bierZe się za inną "matke" . Ty swoje przezylas a on? Jak mu nie zależy aby mieć własne dzieci żonę rowiesnice ... robta co chceta aby tylko inni nie cierpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało istotne kto
Ja bym Ci jednak odradzał. Wiem po swoim przykładzie... będąc "wolnym" ptakiem, już po 30ce związałem się na pewien czas z kobietą 12 lat starszą. Fascynowała mnie, podniecała, seks był wspaniały. Jednak w pewnym momencie pojawiła sie inna, tym razem 7 lat młodsza ode mnie. Długo z tym walczyłem ale jednak... zdecydowałem sie na zmianę. I od kilkunastu lat jestem szczęśliwym mężem. Pozostaje jednak świadomość, że skrzywdziłem tą, którą porzuciłem a która mnie pokochała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka: wlasnie tego sie obawiam czy on poprostu nie jest mna zafascynowany w sensie fizycznym, seksualnym. Takie zauroczenie, dreszczyk emocji, ze może przeżyć cos fajnego ze starsza od siebie kobieta... do niczego miedzy nami jeszcze nie doszło i pewnie nie dojdzie jeszcze bo nie dopuszczę do tego by stało sie za szybko. Oprócz tej jego fascynacji mna chciałabym żeby cos do mnie czuł, nie mam ochoty na zwykle bzykanko z małolatom. Jeśli mielibyśmy sie spotykać to nie na zasadzie filtry czy przygody... nie wiem co mam o tym myślec.. znam pary z podobna różnica wieku i im sie udało.. ja jestem chwilkę po 30-stce wiec wspólne dziecko za kilka lat jeszcze moglibyśmy mieć gdyby nam faktycznie wyszło... Cholernie nie chce cierpieć, i tak sie zastanawiam czy wiek faktycznie odgrywa aż taką rolę... zostałam tez zraniona przez faceta, 10 lat ode mnie starszego, ale niestety to wlasnie on zachował sie jak dzieciak, gówniarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
A ja jestem po tragicznych przejsciach,maz moldszy 4lata ale kawaler i nie byl z nikim na stale przedemna,to nie tak ja mysle,ze jesli macie byc razem to bedziecie,my piec lat przed slubem bylismy,choc nie jestesmy najmlodsi bo okolo40,mysle tez ze sporo takich par ze spora roznica,a czas nie ma nic do rzeczy,trzeba poprostu o wszystkim ze soba gadac i nie kryc uczuc i wtedy bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
A ja jestem po tragicznych przejsciach,maz moldszy 4lata ale kawaler i nie byl z nikim na stale przedemna,to nie tak ja mysle,ze jesli macie byc razem to bedziecie,my piec lat przed slubem bylismy,choc nie jestesmy najmlodsi bo okolo40,mysle tez ze sporo takich par ze spora roznica,a czas nie ma nic do rzeczy,trzeba poprostu o wszystkim ze soba gadac i nie kryc uczuc i wtedy bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem od was młodsza bo chłopak 27 ja 30, razem od 5 lat i jest nam razem o wiele lepiej niż w poprzednich związkach, nie dogadywaliśmy sie z byłymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ba, pokoleniową:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: ja mam 32, a on 22 lata. Różnica wieku moim zdaniem spora jednak jak pisałam wcześniej nawet starszy facet może okazać sie niedojrzałym dupkiem. Myśle, ze wszystko zależy od charakteru człowieka, jakie ma wartości, cele, priorytety (jak ktoś wspomniał wyżej). Może jemu naprawde nie przeszkadza ta różnica wieku? Może gdyby mnie pokochał to nie tylko na chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka:Ja mam 32, on 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet może być młodszy. Ale w tym wieku 10 lat to akurat bardzo marne szanse, by się udało. W dodatku masz dzieci. No ale jak chcesz to próbuj, co użyjesz to użyjesz, najwyżej będziesz miała z 10 fajnych lat aż dzieci podrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warnke i Stramowski z Pitbulla mają taka różnice, ona 39, on 29 i właśnie wzięli ślub. 22 to troche smarkacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: to jest początek naszej znajomosci, tak wiec nie myśle o nim w kategorii przyszłego męża, ojca wspólnych dzieci bo uważam ze na takie "rozkminki" jeszcze za wcześnie. Na ta chwile jest bardzo miły, uczuciowy, opiekuńczy wobec mnie. Nie rozmawialiśmy na ten temat ale ktoś kto by na nas popatrzył z zewnątrz byłby pewien, ze jesteśmy parą. A tak miedzy sobą to jest tak jakby jasność, ze przecież wszystko przed nami itd. Wiem, ze napewno czeka nas rozmowa typu "co dalej". On pracuje i tym bardzo mi imponuje, bo widzę ze jest pracowity, dobry i uczynny. Mój wiek ani moje dzieci absolutnie mu nie przeszkadzają- tak twierdzi. Tak sobie myśle, ze gdyby nam sie udało to za jakieś 4 lata moglibyśmy myślec poważnie o wspólnym życiu bo wtedy on tez byłby dojrzalszy... Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na starej pic/zy młody hu/j sie cwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na młodej pi/czy stary ptak ćwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata to dzieciak. Pewnie od matki uczucia nie dostał i szuka matki kobiety. Nie niszcz mu życia. To smarkacz. A Ty masz dziecko. Poszukaj kogoś ustabilizowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10.27 on przez tą brodę wygląda na 10lat starszego niż jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: w tym momencie on daje mi to wszystko czego potrzebuje, czułość, dobro, zainteresowanie. Wiem ze gdybyśmy zdecydowali sie byc razem, spotykac regularnie, kochać, to byłoby nam pieknie. Czuje to, a może bardzo chce w to wierzyć... widzę, ze mu zależy, widzę to w każdym jego geście, słowie, zachowaniu. Ale chce żeby to wszystko rozwijało sie powoli, chciałabym żeby mnie szczerze pokochał. Jak myślicie, kiedy będzie dobry moment na rozmowę " co dalej?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 to jeszcze nie taka stara z pięć gora dziesięć lat p****** i w wieku 30 wezmie sobie dwudziestoparo latke bo jak mlody facet mial by byc ze starym pr***nem fuj ochyda mam 31 lat a moja 20 nie wyobrazam sobie ze mialbym byc z jej matką choc ani gruba czy brzydka nie jest ale litosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: nie chce niszczyć mu życia, dlatego uważam ze szczera rozmowa dużo pomoże. Przecież uczuć nie da sie zaplanować i to nie nasza wina, ze poczuliśmy do siebie miętę. Jeśli mi rozsądek podpowie "zostaw go", a on z całego serca będzie pragnął byc ze mna to co wtedy? Czym sie kierować? Sercem czy rozumem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 to jeszcze nie taka stara z pięć gora dziesięć lat p****** i w wieku 30 wezmie sobie dwudziestoparo latke bo jak mlody facet mial by byc ze starym pr***nem fuj ochyda mam 31 lat a moja 20 nie wyobrazam sobie ze mialbym byc z jej matką choc ani gruba czy brzydka nie jest ale litosci! x Warnke ma 39 i bynajmniej nie wygląda na próchno. Stramowski był innego zdania niż prawiczek z Kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: "32 to jeszcze nie taka stara z pięć gora dziesięć lat p****** i w wieku 30 wezmie sobie dwudziestoparo latke bo jak mlody facet mial by byc ze starym pr***nem fuj ochyda mam 31 lat a moja 20 nie wyobrazam sobie ze mialbym byc z jej matką choc ani gruba czy brzydka nie jest ale litości" Czyli, ze jestem za stara Twoim zdaniem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stabilna finansowo i mieszkaniowo. A młody narzeczony też wszystko już ma? Może chce oszczędzić przy tobie? Wielu tak robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: ma prace i mieszkanie tak wiec myśle, ze nie będzie moim utrzymankiem. Poza tym wspomniałam wcześniej ze byłam kiedyś z facetem 10 lat ode mnie starszym, niby taki ustabilizowany itd, a okazało siebie byłam jego niańką, taksówką, praczką, panią od zakupów... coraz bardziej skłaniam sie ku stwierdzeniu, ze tu chodzi o mentalność człowieka, o jego charakter, wychowanie... wiek tez jest znaczący, ale w tamtym 40-letnim facecie widziałam małego niedojrzałego chłopca i on taki będzie chyba nawet jak będzie miał 60 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam osobiście kilka par, którym sie udało tylko potrzeba czasu, rozmow, wzajemnego zrozumienia i akceptacji bo to troszke dwa rożne światy. No i miłości. Bo prawdziwa miłość podobno pokona wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24 lata i w wieku 22 też zakochałem się w 32 latce. Oczywiście nic z tego nie wyszło nie z mojej winy, tylko ona się czegoś bała, może nie chciała rezygnować z ustabilizowanego życia (ma faceta), ale wiem że do mnie coś czula, a ja kocham ją cały czas chociaż prawie od dwóch lat nie mamy kontaktu, więc sądzę że jest to możliwe by się naprawdę zakochać w starszej. Ja dalej do niej wzdycham i inne kobiety mnie nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestes za stara nie łudz sie ze on w wieku trzydziestuparu lat nie bedzie sie oglądać za mlodszymi i nie p********e mi tu o jakis celebrytach bo tamta ze zdjecia ani nie jest ladna majatek na kosmetyki i rozne zabiegi wydaje i do tego nie pracoje calymi dniami zobaczymy jak bedziesz miała 42 czy twoj bedzie tak na cb patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×