Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znacie lub znaliscie jakichs dlugowiecznych ludzi?

Polecane posty

Gość gość

jak myslicie jaki jest sekret ich dlugiego zycia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna osoba, która ma ponad 100 lat nie korzysta z kafeterii. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka ma 106 lat, jak siostra zmarła w wieku 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znałam, pani która była łączniczką w Powstaniu Warszawskim, zmarła niedawno w wieku 101 lat. Miała 3 mężów i żadnego dziecka, całe życie mega aktywna, nawet pod koniec kiedy już ledwo chodziła, zmuszala się do wyjścia z domu i wykonania podstawowych domowych czynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno kobiety ktore nie rodziły nie maja szans na dlugie zycie bo hormony wydzielajace sie podczas ciazy chronia przed chorobami organizm kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja prababcia - 99 lat jak zmarła. Dziadek dobija 90 i się nigdzie nie wybiera, zdrowie ma jak stado koni. Siostra drugiej prababci też miała blisko 100, jej brat chyba 95 (prababcia się niestety nie wpisała w rodzinę, zmarła dużo młodziej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Sekretów chyba żadnych nie mieli, obie części rodziny pochodziły z kompletnie innych środowisk (duże miasto i wioska), inne wychowanie, wykształcenie, życie. Jedyne co ich łączyło to przeżyte 2 wojny i kawał komunizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.02 ja raczej widzę że jest odwrotnie, bezdzietne kobiety żyją dłużej, mają po prostu mniej zniszczone organizmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pierdziel. nawet lekarz ginekolog mi mowil ,że dobrze ze w koncu sie zdecydowalam na dziecko bo bede dluzej zyć dzieki temu. samotne kobiety szybciej choruja i krocej zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotne czy nie to nie jest reguła ze ktos żyje dużej czy krócej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała, ze jednak coś w tym jest- obie moje ciotki (100 i 106) to Stare panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z kolei slyszalam, ze statystycznie ponad 100-letnie panie to wdowy z mala iloscia dzieci (1-2), nigdy wielodzietne, nigdy nie ciagnace meza latami. Faceci i dzieci wykanczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek mojej tesciowej - udokumentowane 112 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja prababcia żyła 97 lat. Teraz moja babcia ma 87 i nadal śmiga. Żadnych chorób, jedynie pamięć jej ostatnio szwankuje i opowiada te same rzeczy kilka razy. Jej sekret: zero lekarstw, zero lekarzy (od 20 lat nie była u lekarza), dieta raczej niezdrowa (dużo masła i smażonego), ale też dużo owoców, no i oczywiście codziennie musi być w kościele:) ahha i baardzo dużo ruchu ma. Codziennie po kościele załatwia różne rzeczy i jak to mówi " że ona jest taka zabiegana". Potrafi pojechać np do innego miasta żeby kupić jedną rzecz bo tam najlepsze. Ma darmowe bilety, więc korzysta na całego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek tesciowej: bardzo chudy, bardzo aktywny, praktycznie wegetarianin (mieso 2 razy do roku), palil papierosy cale zycie (ale takie z wlasnego tytoniu z ogrodka, moze to ma znaczenie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia mojego meza w lutym skonczyla 100lat , tesciowa ma 75 a zdrowia i sprawnosci moge jej pozazdroscic , zalozyla sobie fb i chodzi na kurs tanca dla seniorow :o Zatanczy jeszcze na moim pogrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ci ludzie jedza ze tak dlugo zyja?? przeciez to nie ma zadnego znaczenia czy sie je mieso czy sie go nie je i czy sie pije i pali.znaczenie ma to jakie jest powietrze wokol nas.jesli powietrze jest do d**y bo sie mieszka w krakowie to nie ma szans dlugo zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, dlatego nie warto mieszkac w krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długowieczność - na papierze fajnie wygląda, gorzej w realu. Co z tego, że ktoś dożyje setki, skoro jego życie to najczęściej wegetacja? Babcia męża dożyła - i ostatnie 15 lat była niemal ślepa i niemal głucha. 5 lat przed śmiercią przewrócila się i złamała biodro - potem już nie mogła chodzić. wolałabym sobie w łeb strzelić niż egzystować z dnia na dzień nie mogąc robić NIC - ani poczytać, ani telewizji obejrzeć, ani pogadać nawet (nie ma z kim, bo przyjaciele dawno nie żyją, a po drugie - kto będzie rozmawiał, jak trzeba wrzeszczeć, a babcia i tak nie rozumie...) Co to za życie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma znaczenie co sie je. Dlugowieczni zwykle nie sa spasieni. Duzo wiecej chudych niz grubych. I druga sprawa co do jakosci zycia: u kobiet mocne kosci (nieodwapnione wieloma ciazmai) i brak osteoporozy, to gwarant bycia " na chodzie" , bez lamliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwieksze znaczenie ma powietrze. i zeby nie mieszkac w domu z eternitem na dachu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem. W takiej Albanii jest mnostwo stulatkow, a budownictwo azbestowo-eternitowe, zrujnowane bloki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eternit zabija zawsze na raka pluc albo inne choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ...jedna kuzynka 85 lat -7 ciąż i odchowanych 6 dzieci dwa razy ucieczka przed wojną ... druga- jej rodzona siostra 85 lat żadnego dziecka raz uciekała przed wojną ..Nie ma reguły jak widać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.10.12 tak, dlatego nie warto mieszkac w krakowie No nie wiem, moja babcia zyla ponad 100 lat. prawie cale zycie mieszkala w Krakowie, palenie rzucila po 80-ce :). Codziennie musiala wypic lampke koniaczku. Byla bardzo elegancka, wlosy miala do pasa. Byla sprawna umyslowo i ruchowo (jak na swoj wiek oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×