Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak mi go żal...

Polecane posty

Gość gość

Mój kolega jest bardzo lubiany i popularny no ale ma fizyczna wadę z powodu której doznał wielu przykrości. Mimo klod rzucanych pod nogi nie traci poczucia humoru,pozytywnego podejścia i chęci do życia. Jest silny i z******ty. Pamiętam jak ze 3 lata temu miał taka chwilę słabości i mówił mi, ze stracil nadzieje na zalozenie rodziny i ze chciałby momentami już odejsc,bo jego życie nie ma sensu. A w tamtym tygodniu dowiedział się, że ma śmiertelnego raka. Od 3 dni becze, totalnie się rozkleilam i o niczym innym nie myślę. Dajcie mi jakieś rady. On przez pierwsze 2 dnia był smutny ,a teraz udaje że to go nie dotyczy. Co myslicie zeby zapłacić jakiejś dziewczynie za podarowanie mu miłości i akceptacji? czy to będzie zbyt chamskie? oczywiscie nic by nie wiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie mozg debilko a nie innym namiastke czegos. Zycze ci zeby ciebie tez zaraził ten rak i zebys zdechłą w meczarniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzywasz mnie od debilek bo chce pomoc? On dlugo nie pozyje A z tymi życzeniami raka to uważaj bo nie wiesz z kim piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty mu nie możesz dać miłości? z tego co napisałaś wynika, że Ci na nim szczerze zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.49 nawet nastolatek skłonny do źartów by czegoś takiego nie napisał. ..Jesteś złym wstrętny człowiekiem o zabagnionej duszy. Pomodlę się za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.50 piszesz o miłości z litości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie żartuj, chcesz mu pomóc nasyłając prostytutkę? myślisz, że jest głupi i się nie domysli? Jeśli Ci zależy na nim, nie rób tego. Poza tym osoba, która dowiaduje się, że ma raka myśli o seksie w ostatniej kolejności. Sam wiem coś na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem wam ile ma lat i jak wygląda bo mogę zostać rozpoznana. Zależy mi na nim, ale nie " w taki " sposób ,a do odgrywania roli to ja jestem ostatnia i w dodatku nie moglabym tego zrobic. Nie chce nasylac prostytutki tylko inteligentna , normalna dziewczyne , wynagrodzilabym ja w zamian za 'zwiazek'. Będzie go wspierac, da mu miłość, może seks bo przeciez to zbliza i mysle ze chcialby tego, a jesli nie to napewno milosc , bo raczej juz nie dostanie w normalnych okolicznosciach . Nie moge przezyc ze tak sie jego zycie potoczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób z niego tępaka. Każdy wyczuje litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chory człowiek potrzebuje wsparcia, dobrego słowa, bliskości nawet gdy duma nie pozwala mu się do tego przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja tego nie zrobię. Ale ktoś kto go nie zna, jest inteligentny i niezbyt uczuciowy oraz dobrze odegra swoją rolę. Pewnie go polubi i będzie jej łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wspomnial ze chcialby miec dziewczyne. On nigdy jej nie miał, ciągle był odrzucony. Nie jest brzydki czy otyły itp, po prostu ma mała wadę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam nad tym, ale doszłam do wniosku ze skoro mi na nim zalezy jak na przyjacielu to będzie ciężej, znamy się dobrze i raz ze dla mnie to jest małe świństwo , a dwa znamy się dobrze i może wyczuć ze to litosc. Poszukalabym jakaś ciekawa dziewczyne która potraktowalaby to jako zadanie do wykonania, rolę do odegrania. Kogos 'wiarygodnego'. Muszę coś zrobić, wyobraźcie sobie ze umieracie w samotnosci i swiadomosci odrzutka, choc niezawinionego-przyjaciele to nie wszystko... On zawsze byl rodzinny i uczuciowy i chcial kogos miec. Ma 23 lata i góra rok życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za 'fizyczna wada', przez ktora przez caly czas jest sam? Ludzie na wozkach inwalidzkich, bez nogi, ręki znajdują miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki ale nie mogę tego napisac, bo może mnie ktos rozpoznać . Raczej rzadka wada która robi z niego obiekt kpin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, wygadalam się z wiekiem ale to nic , przynajmniej wiecie że jest młody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej pomóż mu wyzdrowieć podsuń metody alternatywne leczenia niech nie skazuje sie tylko na medycyne zwykłą, która mu daje wyrok i chemioterapię - zamiast tego niech pokombinuje z witaminą b17 i niech przeczyta książke louise hay - możesz uzdrowić swoje życie jest teraz sporo na necie o różnych sposobach leczenia raka inaczej niż każą lekarze...co szkodzi spróbować, on nie ma nic do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki,podsune choc o tej witaminie slyszalam zle opinie ale trzeba tez liczyć się z najgorszym i miec plan B , czyli chce cos zrobic zeby mu umilic ten czas, dac to na co zasluguje ,pozniej bd pluc sobie w brode jeśli nic nie zrobię. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba działać nie mogę siedzieć w miejscu. może ktoś z was wie o czym mam z nim rozmawiać i w jaki sposób. nie potrafie sie śmiać w tej sytuacji a on ciągle żartuje i ma poczucie humoru.mnie ta sytuacja przytlacza mam nadzieję, że nie wyczuje mojego lęku bo jak powiedział "nie można dopuścić do siebie złych emocji i swiadomosci ze to rak":(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jest na dobrej drodze do zdrowia, bo terapia śmiechem też potrafi leczyć :) jeśli nie zamartwia się chorobą tylko podchodzi do tego na luzie to duża nadzieja na to, że mu to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojny duch artystki
bądz przy nim wspieraj go,podsuwaj różne niekonwekcjonalne metody leczenia,głupi pomysł ze znalezieniem dziewczyny na siłę,nie każdy doświadczył miłosci w życiu i trzeba sie z tym pogodzić..wyczuje falsz i zerwie z tobą znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuj się zaszczycona znajomością z nim, bo to Ty czerpiesz od niego więcej, niż on od Ciebie. Ucz się od niego hartu i pogody ducha . Zartuj z nim i się śmiej, a przy okazji ubogacaj samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metoda garsona budwig itp a na pewno nie chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może udaje bo coś mi się nie klei w tej opowieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×