dziś mam termin porodu i cisza ..

Idę wieczorem do lekarza na kontrolę czy mogę ewentualnie (gdy będzie wszystko ok)nie zgodzić się na pójście na patologie i sztuczne wywoływanie porodu? Czytałam że lekarze często się mylą co do obliczania dnia porodu. Poza tym natura wie najlepiej kiedy ciąże zakonczyc. Byłam już raz na patologi nie chce słuchać tych narzekać innych kobiet :/

Jak to było u Was kobietki? Dodam, ze dziecko rusza sie całkiem mocno :-) mam skurcze macicy brzug twardnieje niereuglarnie ale nic poza tym.

Up.

Przecież termin porodu to jest zawsze +/- 2 tyg. wiec nie panikuj

Tak ale teściowa dzownia do mnie i sie pytała czy mam skurcze. Ale ona jest wsc****a!

do gość 9:13 czemu się podszywasz buraczko??!! :/

Tak do dwoch tygodni po terminie jest jeszcze ok. Ja urodzilam 18 !! Dni po terminie. Ciaza byla planowana, wiec te 18 dni sa nie na wyrost. W szpitalu trzymali mnie 10 dni -az do porodu. Wywolywac porod zaczeli dopiero jak odeszly mi wody i to po moich usilnych nagabywaniach, bez tego polozne mialy gdzies. Efekt? Dziecko 3 punkty w skali Apgar, zamartwica. Oczywiscie winnych nie bylo. Nie pisze zeby straszyc tylko zeby uswiadomic ze sa lekarze debile, ktorzy zdrowie dziecka i matki maja gdzies. U mnie na szczescie skonczylo sie dobrze, dziecko jest juz prawie dorosle ale co przezylismy strachu to tylko my z mezem wiemy.

Moje właśnie też planowane więc się martwię. Tetno skacze raz 120 raz 200 lekarZ jednak nie zostawił mnie na oddziale. Dla dobra dziecka bym położyła się na patologię. Jutro idę z rana powtórzyć KTG. Teściowa pójdzie razem ze mną. Opie .... tego lekarza co mnie z takim zapisem KTG puścił do domu.