Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu chociaż 1 kobieta która nie jest za aborcją

Polecane posty

Gość gość
Ja jestem przeciwna aborcji, ale wiem, że zakazy niczego nie zmienią. Potrzebna jest edukacja, powszechny i tani dostęp do antykoncepcji, kompleksowa opieka nad matką i dzieckiem podczas ciąży i po porodzie, kompleksowa opieka nad dzieckiem urodzonym z wadami genetycznymi. Jeżeli te warunki zostaną spełnione nie będzie tematu ABORCJA. Pozostaną jednostkowe przypadki [ciąża z gwałtu, ciężka choroba ciężarnej matki]. O tych przypadkach powinni wypowiadać się i decydować lekarze i psychologowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie koniecznie jestem za aborcją na życzenie, chociaż mi jest wszystko jedno czy Marysia z Wólki będzie skrobać się czy nie. Świata nie uratuję i każdy decyduje o sobie i swoim życiu. Jestem za tym, żeby legalnie można było podwiązywać jajowody. Np: mam 2 dzieci, nie chcę mieć więcej idę do lekarza na zabieg. Na pewno zmniejszyłoby to ilosc zabiegów aborcyjnych czy mordrerstw już urodzonych dzieci. Teraz mam spiralę ale za 2 lata będę musiała kupić nową. Gdyby wpadli to na pewno nie chcielibysmy następnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, czyli z rozkoszą patrzyłabyś jak twoje niemowle umiera w męczarniach. Jesteś potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem, co do kogo pijesz, ale nie wiem, czy wiesz, aborcja boli dziecko. Tak, ono już czuje (od 2-3 miesiąca na pewno). Ono czuje jak mu się wyrywa kończyny, główkę itp. No i kto tu jest potworem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to jest płód a nie dziecko. Po drugie nikt niczego nie wyrywa, robi się to lekami. A po trzecie: nie, płód nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna mądra co się naczytała o wyrywaniu rąk i nóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 2 dzieci, które za życia umierają w męczarniach, bo NFZ nie refunduje im leczenia w pełnym zakresie. I co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak za życia to już mogą, wszak liczy się tylko dziecko nienarodzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Po pierwsze to jest płód a nie dziecko". owszem, póki nie weźmie pierwszego oddechu/lub nie opuści łona matki. Ale w zależności od stadium rozwoju różnica między dzieckiem a płodem jest od sporej po prawie żadną. Ale niech Ci będzie. xx "Po drugie nikt niczego nie wyrywa, robi się to lekami. " Taak? Do którego miesiąca? Słyszałaś droga osobo o np. porodzie częściowym gdy dziecko jest już duże? Więc tak, wyrywa się, kawałek po kawałku, a im bardziej postępowy, oświecony, nowoczesny kraj tym "ciekawiej to wygląda". xx A po trzecie: nie, płód nie czuje. Jestem bardzo ciekawa jak TO obronisz, bo z tego, co się orientuję to pow. 2-3 miesiąca ma układ nerwowy. Co ciekawe, jeśli gdziekolwiek jest mowa o znieczuleniu podczas "zabiegu", to dotyczy ono wyłącznie "matki", dziecko jest traktowane jak krowa w uboju halal. gość dziś Wpisz poród częściowy w wyszukiwarkę. Nawet komentować mi się nie chce. xx A jak któraś zechce napisać, że chodzi mu wyłącznie o farmakologiczne usunięcie miesięcznego zarodka to sorry, ale nie podałyście tej informacji i mam prawo uważać, że jesteście za aborcją wiedząc, co ona oznacza. Ja chyba za dużo widziałam, żeby podchodzić sobie do tego jako "zabiegu na wzór wyciśnięcia pryszcza". gość dziś Rozejrzyj się ile osób umiera ponieważ NFZ się wypięło. Logicznym i prostym wnioskiem, z tego, co twierdzisz jest: usuwajmy tych, którzy cierpią. Prawda? Przecież cierpią. Powinno się im pomóc, robić eutanazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Po pierwsze to jest płód a nie dziecko". owszem, póki nie weźmie pierwszego oddechu/lub nie opuści łona matki. Ale w zależności od stadium rozwoju różnica między dzieckiem a płodem jest od sporej po prawie żadną. Ale niech Ci będzie. xx "Po drugie nikt niczego nie wyrywa, robi się to lekami. " Taak? Do którego miesiąca? Słyszałaś droga osobo o np. porodzie częściowym gdy dziecko jest już duże? Więc tak, wyrywa się, kawałek po kawałku, a im bardziej postępowy, oświecony, nowoczesny kraj tym "ciekawiej to wygląda". xx A po trzecie: nie, płód nie czuje. Jestem bardzo ciekawa jak TO obronisz, bo z tego, co się orientuję to pow. 2-3 miesiąca ma układ nerwowy. Co ciekawe, jeśli gdziekolwiek jest mowa o znieczuleniu podczas "zabiegu", to dotyczy ono wyłącznie "matki", dziecko jest traktowane jak krowa w uboju halal. gość dziś Wpisz poród częściowy w wyszukiwarkę. Nawet komentować mi się nie chce. xx A jak któraś zechce napisać, że chodzi mu wyłącznie o farmakologiczne usunięcie miesięcznego zarodka to sorry, ale nie podałyście tej informacji i mam prawo uważać, że jesteście za aborcją wiedząc, co ona oznacza. Ja chyba za dużo widziałam, żeby podchodzić sobie do tego jako "zabiegu na wzór wyciśnięcia pryszcza". gość dziś Rozejrzyj się ile osób umiera ponieważ NFZ się wypięło. Logicznym i prostym wnioskiem, z tego, co twierdzisz jest: usuwajmy tych, którzy cierpią. Prawda? Przecież cierpią. Powinno się im pomóc, robić eutanazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za aborcja sa przedewszystkim puszczalskie kobiety by uciekac od odpowiedzialnosci. Co myslicie o prawnej aborcji do mezczyzn? O usunieciu funduszu alimentacyjnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś trafiłam tu na długi temat ten w stylu "rodzimy we wrześniu 2015". Jedna z dziewczyn była w ciąży z dzieckiem z wada letalną. I ona napisała wprost, że miała temat przedyskutowany, że była zawsze pewna, że ona taka ciążę donosiłaby. I nagle, kiedy to ją spotkało, kiedy to już nie było gdybanie tylko fakt, podjęła zupełnie inną decyzję. Więc nie piszcie, że na pewno nie usunęłyście, bo nie macie pojęcia, jak zachowałybyście się w takiej sytuacji. Wy opisujecie nie to, co byście zrobiły, ale co wam się wydaje teraz, kiedy problem was nie dotyczy, kiedy nie wiecie, co się w takiej sytuacji myśli i co się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość won katozjeby
Rozejrzyj się ile osób umiera ponieważ NFZ się wypięło. Logicznym i prostym wnioskiem, z tego, co twierdzisz jest: usuwajmy tych, którzy cierpią. Prawda? Przecież cierpią. Powinno się im pomóc, robić eutanazję. xxx a dlaczego nie? Moja matka 3 miesiące wyła z bólu umierając na raka i już żadne środki nie działały, wymiotowała, oddawała mocz i kał dosłownie pod siebie. Błagała o śmierć! błagała o eutanazję! Miała ciągle drgawki, twarz miała biało zieloną a usta, fioletowe jak jagody ale taka kato-ku/rwa jak ty powie, że bóg tak chciał i to było cacy i powinniśmy to przyjąć z godnością. Życzę ci aby tobie bliska osoba umierała w ten sposób na twoich oczach może ci rozum wróci, bo to ciągnięcie proboszczowi już ci całkiem rozumek odebrało. W ogóle skoro jesteśmy przy eutanazji to juz dawno mamy ją w Polsce ty kretynko. Zobacz sobie ilu ludzi nie stać na leki, na terapie ratujące życie, bo niczego w tym KATOSTANIE już się nie refunduje, bo trzeba na fundusz kościelny dawać, jakieś świątynie opatrzności i inne złote cielce dla krtynów budować, bo trzeba posłów i senatorów dożywić, bo rydzykowi trzeba dać jeszcze 20 milionów. Moja koleżanka teraz zbiera na podstawowe leki podtrzymujące życie jej męża, bo NA NIC NIE MA REFUNDACJI, po prostu jedne choroby są w Polsce słuszne, a inne nie. Chyba losowo to wybierają albo co?? i co to nie jest eutanazja? JEST!!! więc po co ta cała twoja hipokryzja z aborcją i eutanazją? po co ta wasza obłuda? jedno odbieranie życia potępiamy, a inne skutecznie uprawiamy - TAK WYGLĄDA CAŁA PRAWDA O kato-PiSdach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten argument o odczuwaniu bólu można wykorzystać tez dla argumentacji za usuwaniem ciąży z wadami, nie? Przy wodogłowiu na przykład dziecko na pewno odczuwa ból, zatem płód tez. Jest humanitarne narzazanie płodu na to cierpienie przez 9 mcy, zeby wkrótce po urodzeniu dziecko zmarło? I prosze noe pisać, ze na wodogłowie sie nie umiera i ze sie leczy i operuje - bo to tylko przykład. I to leczenie tez boli. Jak diabli. Samo patrzenie na dziecko leczone boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
won katozjeby wczoraj odpowiedziałabym ci merytorycznie, ale przekroczyłaś wszelkie granice tymi słowami: "Życzę ci aby tobie bliska osoba umierała w ten sposób na twoich oczach może ci rozum wróci, bo to ciągnięcie proboszczowi już ci całkiem rozumek odebrało." Współczuję ci sytuacji, zdaję sobie sprawę, co przeszłaś bo byłam świadkiem TAKIEGO umierania i nie życzę tego nikomu, nawet tobie. Naprawdę życzysz mi tego? ty, która to przeszłaś? Co takiego ci zrobiłam, że rzucasz na mnie przekleństwo? Zabrałam głos na temat w dyskusji, ale z takimi ludźmi jak ty nie będę rozmawiać. Nie chcę, żeby się do mnie przyczepiło nic od ciebie. Nie musisz odpisywać, więcej mnie tu nie będzie i tego nie przeczytam. żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×