Kobiety po 30stce, dlaczego nie jesteście szczęśliwe

jakie jest źródło tego?

Ile tych tematów osla łako założysz?:)

pytam poważnie, bo same nieszczęśliwe wszędzie, więc zróbmy z tym porządek

najpierw zrob porzadek sam ze soba i przestan przynudzac. sam musisz byc mocno nieszczesliwy.

a nie jestesmy?

kto przunudza? pisze fakty

Ja mam super rodzinke - meza i 2 dzieci ale niespełnione marzenie z lat młodych ;) To było takie marzenie och i ach któremu poswiecilam wiele lat mojego zycia poczynając od lat dziecięcych. Nie udało mi sdie go spelnic dodzis się zastanawiam dlaczego tak się stało bo dalam z siebie 200% . Ale wszyscy mi mwoia , ze pwoinnam być szczrsliwa bo mam meza i dzieci. Niby jestem ale zawsze ten "kamien" w bucie uwiera.

Ja jestem szczesliwa :):)

gość dziś co to jest to Twoje "niespełnione marzenie"?

ja też jestem szczęśliwa, ale ja jestem po 40 .:) co do niespełnionych marzen to zamiast czuć ciągłe niespełnienie można pomyśleć, że byc może jego spełnienie nie przyniosłoby nic dobrego i dlatego się nie ziściło. Poza tym lepiej się cieszyć tym co się ma, niż przejmować tym, czego nie ma

A w pewnym wieku człowiek już nie cieszy sie z tego co ma tylko z tego czego jeszcze nie ma.

mam 30 lat pracuje na infolinii wychodzącej--koszmarna praca, najwiekszemu wrogowi nie życze nie mam meza nie bede miec dzieci mialam spaprane dziecinstwo z ojcem alko i matką nerwowo chorą, wiecznie znerwicowaną i krzyczącą ojciec do dzisiaj daje popalić, ja nie mam sily juz na to wszystko

Skąd te przypuszczenia?

prozaicznie, brak kasy. to znaczy kasa na rachunki jest, na zycie tez, takie proste, bez szalenstw ;) i wiem, ze bedzie tylko lepiej (wlasna firma sie rozkreca), ale mam 36l. i jak bedzie lepiej bede jeszcze starsza, nie chce w wieku 40+lat zaczynac dopiero faktycznie zyc :O juz na te chwile wiem, ze bedzie mi juz wszystko obojetne i teraz poki to jeszcze czuje, mam taki...zal :(

Mam wyksztalcenie ale prace ciezka i malo platna, chce z niej zrezygnowac i znalez cos lepszego lepiej platnego, nikt mnie nie kocha i nie lubi, nie mam znajomych, przyjaciol, faceta. Wszyscy mi mowia ze jestem ladna i co, glowno mam z tego zycia .

Bo nie mam kasy na swój dom ojciec pije musze z nim mieszkać, nie jestem szczęśliwa a powinnam dzieci zdrowe fajny mąż mam prAce i co i nie mam własnego mieszkania

one będą szczęśliwe dopiero po 50tce http://kafeteria.pl/styl-zycia/nie-jestes-szczesliwa-bedziesz-ale-dopiero-po-piecdziesiatce-a_10450

2016.10.21 mam 30 lat pracuje na infolinii wychodzącej--koszmarna praca, najwiekszemu wrogowi nie życze nie mam meza nie bede miec dzieci mialam spaprane dziecinstwo z ojcem alko i matką nerwowo chorą, wiecznie znerwicowaną i krzyczącą ojciec do dzisiaj daje popalić, ja nie mam sily juz na to wszystko >>> mój kumpel szuka żony, jak chcesz aby zmieniło się Twoje życie to podaj kontakt

gość wczoraj chcesz pogadać to daj jakiś kontakt

codzienne bóle w krzyżu i stawach biodrowych, rzadkie brzydkie włosy i brak sensownych facetów na horyzoncie takich pozytywnych rozmownych, no i jakby wypłata byla o 1000zl większa.

Bo jestesmy stare brzydkie i nikt nas nie chce

pozdrawiam wszystkie kociaki po 30stce.

zgadzam się. śmierć mogalhy nadejść bo z roku na rok będzie tylko gorzej. zrobię jak Marilyn M.

a co ona zrobiła ?

nie chciała patrzeć na swoje starzenie się, depresję i chyba w wieku 34 l samobójstwo popełniła - wersja oficjalna,, nie oficjalna - została załatwiona przez ludzi JFK przez podanie siła leków do gardła i alkoholu. z tego co słyszałam z jakiegoś dokumemtu

nie chciała patrzeć na swoje starzenie się, depresję i chyba w wieku 34 l samobójstwo popełniła - wersja oficjalna,, nie oficjalna - została załatwiona przez ludzi JFK przez podanie siła leków do gardła i alkoholu. z tego co słyszałam z jakiegoś dokumemtu

nie chciała patrzeć na swoje starzenie się, depresję i chyba w wieku 34 l samobójstwo popełniła - wersja oficjalna,, nie oficjalna - została załatwiona przez ludzi JFK przez podanie siła leków do gardła i alkoholu. z tego co słyszałam z jakiegoś dokumemtu

34 to jeszcze nie taka stara, bez przesady.

mi przez ch autoimmunologiczna wszystko siadło w wieku 28k, nie wyobrażam sobie co będzie za 10 lat. peruka pewnie i chodzenie o kulach

18;56 W dodatku w pracy mnie ponizaja ,upokazaja, wysmiewaja i ze mna nikt w pracy nie rozmawia a pracuje juz 10l w jednej firmie, wpadlam w depresje i zaczelam chorowac, trace rownowage mam zawroty glowy i nie mam juz sily do zycia, ach nie wiem jak dalej zyc. Jestem sama ,samotna w swojej samotnosci. Wcale sie nie oceniam za ladna jak to mi wszyscy mowia ze jestem taka ladna, wrecz za przecietna nic mi sie w sobie nie podoba, to dlaczego kazdy mi mowi ze jestem ladana?Poltora godziny w jedna strone dojezdzam do pracy, pociagiem praca za 1200zl a z czegos musze zyc, prawda?