Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gorączka od poniedziałku bez innych objawów u 5 latki

Polecane posty

Gość gość
18:03 jeśli już wchodzisz na dany temat, to wypadałoby przeczytac przynajmniej pierwszy post autora. Nikt ci nie każe czytac wszystkiego jeśli to ponad twoje siły, ale chociaż ten jeden, aby wiedzieć, że autorka była przedwczoraj u lekarza, a przedwczoraj nie było cztery dni temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko,jeśli moje dziecko tak wysoko gorączkuje to na trzeci dzień jestem znowu u lekarza,jak on nic nie słyszy,a gorączka dalej sie utrzymuje to jadę do szpitala.Poza tym ja najpierw próbuje wszystkich sposobów zbicia gorączki sama-ze swojego doświadczenia wiem,ze BARDZO pomocne sa okłady,także w tym tez popieram osobę najezdzajaca na autorkę. Dziecko nie ma prawa głosu odnośnie leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co żeście sie tak tych okładów uczepily?Moje dziecko tez ich nie znosi,wiec siła nie robię i tyle.Wcale nie chodzi o to,ze syn decyduje o leczeniu,tylko o to ze nie ma sensu go dodatkowo męczyć.Autorka jednak czopki i syropy podawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u lekarza była we wtorek, wczoraj pytała nas, i dziś rano poszła zrobić wyniki całkiem normalnie postąpiła ja też nie latam od razu, bo od razu nic niestety nie widać, trzeba 2,3 doby poczekać, o ile dziecko bawi sie normalnie i nie ma niepokojących objawów podczas spadku gorączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz powinien od razu dać skierowanie na morfologię i na mocz przy gorączkującym chorym dziecku-pierwsze co, to wyniki. Musiała sama zrobić na własny koszt Ciekawe czy lekarzowi nie było głupio jak mu pokazała wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska zrobiła prowo jak talala, a wy się podniecacie jak młode pelikany :D Naprawdę myślicie, że ktokolwiek normalny relacjonowałby tu badanie po badaniu, skierowanie po skierowaniu, wizytę po wizycie, chorobę swojego dziecka?? :D I to z jaką dokładnością! "dostałyśmy skierowanie, właśnie pakuję piżamkę, jedziemy do szpitala" :D :D Bo jeśli wziąć pod uwagę, że normalny człowiek najpierw zadzwoniłby do męża, dziadków, ludzi najbliższych to to, że pisała też na jakimś babskim internetowym forum, opóźniło w takim razie akcję "leczenie" o dobę :D 8/10, dobrze to wymyśliłaś autorko, szacun! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe ale napisała, ze zabierze jakąś piżamkę i jadą jeszcze dzisiaj,więc nie było mowy, ze akurat piżamkę pakuje, tylko że jest po wizycie i napisała jakie dalsze plany badanie po badaniu nie opisywała, napisała tylko że badania robiła, potem wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi przeszło przez myśl, ze to prowo z tym tępym doktorkiem w tle, który tak usilnie reklamuje tu swój blog. Wcale bym sie nie zdziwiła gdyby to była jego sprawka. Byście zobaczyły jego zęby...rzyg:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak sytuacja? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć kobietki,poczytałam tak powierzchownie,bo dopiero niedawno przyjęli nas na oddział,a wszystkie formalności trochę trwały.Lekarz powiedział,ze mocz i krew do powtórki,ale tez kal do badania,usg.Po wynikach będzie wiadomo więcej,póki co jeszcze czekamy.Nie będę tutaj teraz udowadniać,ze to nie prowo,bo zwyczajnie nie mam na to siły,liczy sie tylko zdrowie małej. Nie wiem,jak można robić prowo z takiej poważnej sprawy,jakim trzeba być człowiekiem!Dziękuje za wszystkie słowa wsparcia,trzymanie kciuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałem tylko doradzić kobiecie w trudnej sytuacji i musiałem tyle ją czytać się na swój temat.... Aż mi się przykro zrobiło Już wiem czemu moi starsi koledzy mówią ze pacjent aby docenił prace lekarza musi albo posmarować dwie stowki albo czekać na wizyte półtorej roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spieprzaj lekarzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co człowieku, nie bądź śmieszny.Takimi tekstami udowadniasz jakimi szujami sa lekarze. To raczej wy pacjenta nie doceniacie dopoki w łapę nie dostaniecie. Jak człowiek posmaruje to nagle wasze podejście zmienia sie diametralnie. Banda skur......li. A jak macie dać jakieś skierowanie to macie minę jak kot srajacy na pustyni. Zachowujecie sie jakbyście wykonywali ten zawod za karę lub na siłę. A w pissssdduuuu z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko daj znac jak będzie wiadomo co jest malej. :( biedulka:( od teraz przynajmniej będzie to przestrogą ze przy takiej gorączce doch. Do 40 stopni juz na drugi dzień goraczki powinno sie zrobić mocz i krew . Moja 3 latka miała ostatnio 39 przez 3 dni spadalo po leku na 7-8h. W efekcie to byla tylko gorączka nic więcej samo przeszlo. Wirus. Teraz uświadomiłam sobie co moglo byc i mi aż slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie długo was przyjmowali. U nas byl tylko jeden formularz do wypełnienia, pielęgniarka czytała mi pytania z niego i zakreslała odpowiedzi ,a ja tylko podpisałam i raz dwa na oddział aby mozna był czym prędzej działać. U was to trwało kilka godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze mówią,ze trzeba czekać na wyniki.Poki co małej pobrali krew,nawet dwa razy miała pobierana,maja pobrać jutro z rana mocz i kal.Na początku lekarz mówił,ze wyniki sa zle,ale żeby sie nie martwić na zapas,dopiero coś więcej powie po badaniach.Mala dostała żelazo,jeszcze jakieś witaminy,leki na gorączkę i w końcu zasnęła.Mamy dobra opiekę,lekarz dyżurujący był juz do niej zajrzeć,pielęgniarki tez sie kręcą,pytają czy coś nie potrzeba.Ja odchodzę od zmysłów,tak mi szkoda małej,dzisiaj tak płakała,ze w życiu nie widziałam jej w takim stanie.Ja staram sie trzymać dla niej,ale teraz jak na nią patrzę to łzy same mi lecą. Maz nie mógł zostać z nami,tylko jeden rodzic może nocować,wiec niedawno pojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedyni byliśmy do przyjęcia to raz,a dwa w tym czasie co nie pisałam,to małej juz pobierali krew,zakładali wenflon i podawali leki. Myślisz ze miałam czas pisać między pobieraniem krwi,a zakładaniem wenflonu?Poza tym potem musiałam dzieckiem sie zająć,uspokoić,przebrać i położyć spać,a wcale to nie takie proste jak dziecko nie jest w swoim domu i jest przestraszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym dziecko jest przestraszone chyba rozumie ze to dla jej dobra upośledzone dziecko chyba nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez gosciu powyzej się goń! Tak, pięcioletnie dziecko to dorosly ,wszystko rozumie i nie ma prawa sie bac czegos czego nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nic dziwnego w tym nie ma,ze dziecko sie boi?Ja sama jestem przestraszona,a właściwie przerażona,pewnie tez dlatego ze zdaje sobie sprawę,co może sie stać.Staram sie przy niej nie okazywać emocji i być wsparciem,ale cieżko mi jak mala płacze,a ja wiem ze to dla jej zdrowia.Ona nie jest świadoma jakie jest ryzyko,ale boi sie tych badań,to dla niej nowa sytuacja,bolesna.Ma 5 lat,nie 15,wiec myśle,ze to naturalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być teraz oparciem dla córci,nie pokazuj jej,ze sie boisz,bo będziesz nakręcała mala.Wiem jak Ci cieżko,moja 7 latka ostatnio leżała z odwodnieniem w szpitalu,wymiotowała jak kot,gorączka.Tez mi jej szkoda było,pupę pokluta miała,leków nie chciała brać,wiec cieżko było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj znać jak coś sie zmieni.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty doktorku nie badz taki zarozumialy ! Poczytaj sobie jakie wiekszosc matek i w ogole ludzi ma doswiadczenia z lekarzami, pozal sie panie boze, rodzinnymi...skads to sie chyba bierze tak ? Zeby matki na wlasna reke musialy badania robic i dociekac co dziecku dolega, to jest szczyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie tlumacz sie z niczego nic nie zaniedbalas nikt ci nie ma prawa nic zarzucac. Nie martw sie pewnie juz antyb dozylnie podany wpierw taki ogolny w slepo. Dozylne antyb szybciutko dzialaja. Jestes pod opieka lekarzy, bedzie wszystko dobrze. Zdrowka zycze dla corki z calego serca rano juz po dwoch dawkach antyb bedzie lepiej tego bardzo zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jął się czujecie. Jak wyniki. Po co kał do badania w waszym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie kalu z rana? :D :D wysil soe bardziej autorko :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko się nie boi, ono wręcz panikuje, nie wie co się dzieje takie sa dzieci i koniec normalna reakcja na wizytę w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Kobietki,u nas trochę lepiej.Mala wieczorem dostała zastrzyk i przez cała noc temperatura juz nie podskoczyła,dopiero nad ranem,także przespała spokojnie noc.Ma mieć badany kal,bo toczy sie jakaś infekcja bakteryjna,a wyniki sa tak niejednoznaczne,ze oni po prostu nie wiedza skąd te wszystkie objawy.Lekarz stwierdził,ze wyniki wzajemnie wykluczają choroby. Morfologia jest słaba ,jest poniżej normy,w ogóle wyniki świadczą o niedokrwistości i anemii,także najprawdopodobniej będzie przetaczanie krwi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od anemii i byciu ponizej normy w morfo do transfuzji krwi jest naprawde daleka droga. Yebnij sie w ten pusty dekiel idiotko, zeby sobie z tak powaznych spraw robic prowokacje. Zebys kiedys nie pozalowala tego kretynskiego zartu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×