Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jest tu chociaż 1 mama która nie popiera tych czarnych protestów

Polecane posty

Gość gość
Myślisz że tylko ciebie spotkało coś takiego, myslisz sie. Mnie spotkała nie tylko utrata ciąży ale długa walka o swoje życie po jej zakończeniu i dlatego uważam że żadna kobieta nie powinna być zmuszana do rodzenia czy podtrzymaywania takiej ciąży. Ustawa zaostrzajaca nie zmieni podejscia personelu do kobiet rodzacych martwe dziecko, tych z wadami ciezkimi czy ciałami pozamacicznymi, ta ustawa da im możliwości nie udzielania im pomocy. Zastanów sie o co walczysz, bo to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że tylko ciebie spotkało coś takiego, myslisz sie. Mnie spotkała nie tylko utrata ciąży ale długa walka o swoje życie po jej zakończeniu i dlatego uważam że żadna kobieta nie powinna być zmuszana do rodzenia czy podtrzymaywania takiej ciąży. Ustawa zaostrzajaca nie zmieni podejscia personelu do kobiet rodzacych martwe dziecko, tych z wadami ciezkimi czy ciałami pozamacicznymi, ta ustawa da im możliwości nie udzielania im pomocy. Zastanów sie o co walczysz, bo to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj kilka stron, to sobie zobaczysz czy nikt tu nikomu źle nie życzy. Co druga wypowiedź : życzę ci żeby cię ktoś zgwałcil bla bla Tak, podchodzę emocjonalnie, bo coś w tym temacie przeżyłam. . Mogę byc nienormalną i oszołomem dla ciebie, bo umiesz tylko ubliżac w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"że żadna kobieta nie powinna być zmuszana do rodzenia czy podtrzymaywania takiej ciąży" JA TEZ TAK UWAZAM ! I zaskoczenie, nie nie tylko mnie spotkalo coś złego, mam kontakt z bardzo wieloma kobietami które spotkało coś podobnego. Ale tu wystarczy napisac o hospicjum perinatalnym i wspieraniu tego typu inicjatyw, by zostac zmieszanym z błotem. Ja wiem, co mnie spotkało w publicznym szpitalu, bo też byłam zdecydowana na terminację. A co mnie spotkało w hospicjum, niebo a ziemia. A to że emocje biorą górę, cóż jestem obecnie w ciąży i reaguję emocjonalnie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z różnymi ludźmi na takie tematy i to już długo przed czarnymi marszami, ale z taką podłościa i chamstwem jak tutaj sie nie spotkalam nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nikomu niczego złego nie życzę, bo nie na tym polega przedstawianie swoich argumentów w danym temacie. Wiem jednak, że ta ustawa nie zmieni niczego w postawie personelu, lekarzy. Kobiety po narodzinach ciężko chorego dziecka dostana co najwyżej nr tel do poradni zdrowia psychicznego, oraz ulotke o hospicjum czasem oddalonego o 200km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno, w hospicjum ciąże można zakończyc znacznie wcześniej niż przed planowanym tp. To rodzice decyduja, czy czekają do rozpoczęcia porodu. Ale najlepiej wypowiadac bzdury o zmuszaniu, jak sie nic o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zakonczeniu mojej ciąży leżałam z drenami w brzuchu kilka dni, położne były podłe i tylko ja wiem jak trudne były to dla mnie chwile. Jestem za pozostawieniem kompromisu z 93r, wolałbym by zawalczono o konkretną pomoc w tak trudnych sytuacjach, a nie o nakaz rodzenia i tyle, kobieta pozostawiona sama sobie w dodatku z chorym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie rozumiesz że większość kobiet nie ma dostepu i możliwości skorzystania z hospicjum? Sa skazane na szpitale państwowe, ja cały czas na sali leżałam z ciężarnymi do porodu. Psychiką kobiety nikt sie nie interesuje, gdy miałam dość i poplakalam sie usłyszałam od położnej że jestem wredna i psuje radosne chwile sąsiadki z sali. Taka jest rzeczywistość, nie ma pomocy i nie ma co sie czarowac że zakaz aborcji to zmieni, tak nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej wariatki z 15,26 Jesteś walnieta i mózg ci wyparowal,grozisz, zlozyczysz, to już kolejna taka sytuacja naboru,wczoraj czytałam jak zlozyczysz lasce w ciąży, dziś kolejnej, na mózg upadłoście idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziś Podniosłam ci ciśnienie? Ty mi też, takim bajdurzeniem. Czy uważasz, że np tacy rodzice jak ci, którym chazan (specjalnie z małej litery) kazał urodzić tak chore dziecko, oczekiwali właśnie na ubranko czy inną materialna pomoc by było im lżej? Chcieli mieć prawo podjęcia decyzji, której im odmówiono. To jest właśnie hipokryzja, każą rodzić, a potem radź sobie sam. Ważne, że ochrzcisz i pochowasz. Nie będę się z Tobą licytować, kto ile przeszedł, bo to nie ma sensu. Każdy ma swoje mniejsze lub większe tragedie. Ale każdy powinien mieć wybór i ten wybór inni powinni uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam mojej córki z gimnazjum i powiedziała że wszystkie dziewczyny za aborcja są, 13 letnie gowniary, ładnie ich mamuśki wychowaly, ale każda jest w kościele po pieczątkę przed bierzmowaniem.pewnie w domu tematu tylko popatrzyły na te marsze,gwiazdy estrady co namawialy do protestu, i na fejsie wklejaly se poparcie dla tego marszu, do czego prowadzi to, te wszystkie co tak wrzeszcza że aborcja jest okej odpowiedza za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co się pieklicie jedne i drugie? Ta oszołomska ustawa poszła do śmieci. Dalej nie ma tzw aborcji na życzenie, a jest dotychczasowy kompromis aborcyjny i żadna władza go nie tknie, bo to jest istna mina i topór na rządzących więc przestańcie sobie skakać do oczu przez 100 następnych stron, bo to nie ma sensu. Jedne drugich nie przekonacie, a tylko dyskusja kręci się w tym samym miejscu i odbijacie piłeczkę wracając do tych samych historii i zagadnień. Po co się tak denerwować? Ustawy już nie ma, możemy spać spokojnie, bez obaw, że ktoś nam każe narażać życie dla dziecka, które i tak nie przeżyje po porodzie dłużej niż kilka godzin i bez obaw, że nasze córki lub my będziemy musiały rodzić dzieci z gwałtu. Natomiast wy prolajferki za dychę też już nie ujadajcie, bo niczego nie zmienicie. Miejcie sobie te swoje poglądy, na ścianach sobie je wypisujcie, a my was mamy gdzieś. Nic już nie możecie zrobić NIC, N-I-C!!!!!!! Dobrze wam z tą świadomością? :D bo nam super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18.01 Myślę że się wszyscy cieszą że te dziewczynki są takie wyedukowane, ja bym takiej jednej z druga mamuske walnela z liścia, bo na rozmowę za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że wszystkie możemy się zgodzić, że głównym kierunkiem, w którym powinny iść działania rządu jest wspomaganie matek, szczególnie tych, które mają dzieci z wadami letalnymi. Choć nie jestem pewna, czy każda z osób, które tu zabierają głos uważa to za ważne. Niektóre, takie mam wrażenie, uważają, że tylko aborcja jest wyjściem, bo nie ma możliwości, żeby kobieta, która urodzi dziecko z gwałtu mogła sobie tym nie zwiększyć traumy, albo, że pożegnanie się z dzieckiem, które zaraz umrze, pozwoli lepiej przejść żałobę po dziecku. Dlatego ja przekornie pytam, a gdzie pomoc dla tych, które usunęły ciążę? Co jedna z drugą bronicą kompromisu zrobiłyście w tej sprawie i dla tych kobiet. Zarzucacie prolajferom, że obchodzi ich zarodek do momentu urodzenia. A was drogie panie, odchodzi kobieta i jej cierpienie tylko do momentu aborcji. Potem umywacie ręce: no przecież podjęła decyzję. Jej decyzja jej sprawa. Nie każda kobieta jest jak ta Przybysz, która machnie sobie skrobankę bo jej w mieszkaniu byłoby za ciasno, która zamiast nadmiaru zabawek i książek woli wyrzucić swoje dziecko, odetchnie po tym i uzna, że fajnie jest jak jest. Są takie, o których nie słyszałam ani słowa (no chyba, że prześmiewanie słów Terlikowskiego), te które dokonały aborcji i sobie z tym nie poradziły. Jak pomogłyście im? I jeszcze jedno. Argument ostateczny, po który zawsze sięgają zwolenniczki takiej czy innej aborcji to traktowanie ciężarnych. Że niby katoliczki, które interesują się matką tylko do momentu urodzenia, traktują ciężarne jak popychadła, puszczalskie i udają, że nie widzą ich w kolejkach. Po tym, jak zostałam tu zwyzywana ja (kobieta w ciąży) i kolejna osoba (też w ciąży) wnioskuję, że te nieuprzejmości, które nas w życiu i na kafe spotykają są autorstwa właśnie takich kobiet, "za wyborem", które nie tylko za nic mają rozwijające się dziecko, ale także jego matkę. A wyzywanie od ciemnogrodów, moherów, propisowców to tylko taka zasłona dymna. Bo właśnie tu pokazałyście swoją prawdziwą twarz, myśli i intencje. x Do kobiety, która szyje rożki i ubranka Kochana, uważam, że to, co robisz jest wspaniałe. Rozumiem cel. Dajesz godność i tym rodzicom, którzy nie widzą w swoim dziecku zlepku komórek, produktu zapłodnienia, czy potworka bez czaszki, i temu właśnie dziecku. To jest wymierna pomoc. Nie chodzi o finanse, to pomoc psychologiczna. Robisz bardzo dużo, w przeciwieństwie do tych, którzy nie robią nic, tylko wymagają, żeby inni się poświęcali w ekstremalnym stopniu, odmawiając wartości temu, co tamci już robią (Co, nie siedzisz 12h dziennie w schronisku od 10 lat? Znaczy, że nie pomagasz psom.). Nie wiem, co kieruje takimi ludźmi, stawiam na starą polską zawiść, ew. podłość. Ale nie ważne. Tak naprawdę Ty możesz napisać o tym, że aborcja nawet z wadą letalną wcale nie jest zawsze najlepszą z opcji. Ale to tutaj temat tabu, bo przecież są dogmaty: urodzenie po gwałcie to 2 gwałt, a dziecka z wadą letalną lepiej nie rodzić, bo rozstępy i laktacja (chciałby się dodać i mieszkanie 60m) i potworek. O tych bzdurach o np. ciąży pozamacicznej to już mi się nie chce pisać, ale może dodam, bo temat wraca. Gdyby przeszła ustawa, o której była mowa, to takie ciąże byłyby usuwane w takim samym trybie, co teraz. Takim samym, ponieważ taka ciąża w sposób NIEUNIKNIONY prowadzi do zagrożenia życia matki. Tyle. Nikt by na żadne krwotoki nie czekał. x Wracając do tematu. Zwolenniczki wyboru: ile każda z was zrobiła dla kobiet, które przez presję otoczenia dokonały aborcji i teraz mają przez to złamane życie? Słucham, konkretnie, jak oceniać, to tymi samymi kryteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej z 18. 02 Wow, dosralas że szok,Wielka szkoda ze nie stworzą zaostrzenia przepisów i całkowicie zabronia aborcji, bo wspolwinych aborcji jest wielu :kobieta, ktoś kto jej wskazuje takie rozwiązanie, personel medyczny, i ustawodawca. I też taka ty co usprawiedliwiasz aborcję dla jakiegoś przedłożenia wygodnego życia nad życie dziecka, bo czytają to młode laski, i myślą, o ta ma rację, bo najgłośniej wrzeszczy, zawsze idzie się za stadem i plujacym jadem, bo takie modne rzeczy gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszny argument, usunę bo nikt mnie nie przepusci w kolejce, nie ustąpi miejsca w autobusie. 3 razy byłam w ciąży i tylko miałam mile sytuację,a ja też zawsze dostrzegam w kolejce ciężarne i ustępuje. Biedna jesteś naprawdę, nikt was nie lubi, wszyscy są be,rodzina nie pomoże, państwo też, mąż zostawi. Żyjemy w polsce czy w Indiach lub Afryce, nie wiem może jak was widzą tak was traktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hahaha niech ci tylko żyłka w d....pie nie pęknie :D bardzo się cieszę, że takim oszołomom stoi ta ustawa kością w gardle. Masz urojenia jak na typowego katusa-patusa przystało, bo ja nigdzie o wygodnickim życiu nie powiedziałam tylko o gwałtach i zagrożeniu życia kobiety rodzącej, a ty z tego zrobiłaś wygodnictwo :D Jak zwykle atak prolajferskiej histerii musi być, bo bez tego ani rusz :D i nie wiem gdzie ja niby wrzeszczę? To był mój pierwszy wpis w tej dyskusji i dobrze, że czytają to młode laski i przyznają mi rację. Dlaczego miałyby tego nie robić? Gdzie jest napisane czy ustanowione, że TYLKO TY masz rację? Każdy ma prawo przeczytać nasze wpisy i się do nich ustosunkować ja przyjmuję, że ktoś się może ze mną nie zgadzać ale takie jak ty gotują się na samą myśl, że ktoś nie popiera ich poglądów, a popiera moje. No jak on śmie? Przecież tylko wasza twoja jest słuszna w sprawie aborcji, bo ty tak mówisz co nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.02 No właśnie w sumie racja projekt ustawy nie przeszedł :D jedyne co te kretynki mogą zrobić to sobie pokrzyczeć na kafe :D No dalej pogdakajcie sobie jeszcze i nas umoralniajcie :D Tyle tylko wam zostało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli pijesz do mnie (pisałam o 18:11) to kulą w płot. Fakt, że ludzie w kolejce odwracają oczy i raczej miłym wyjątkiem jest, że ktoś ustąpi mi miejsca, ale ja tego nie wymagam i pretensji nie mam. Opieprzyć mi się zdarzyło tylko ludzi, którzy bez uprawnień parkują na miejscu dla rodzin z dziećmi, w dodatku na 3go, blokując mi drzwi (2 przypadki). Natomiast powtarzam tylko argumenty 2 strony, że to niby prolajferzy są nieczuli na kobiety w ciąży/z małymi dziećmi, proczojsowcy tacy święci. Nawet ty piszesz prześmiewczo i z ironią. Ciekawe, czy tak samo powiedziałabyś mi twarzą w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
//Uznało mi za spam, więc dzielę na fragmenty// Cz.1 Właśnie takie młode, nieukształtowane będą to łykać jak pelikany. Im ktoś fajniejszy, głośniejszy, nowocześniejszy tym bardziej będą go słuchać. Tak, że tak, ty i tobie podobni przykładacie rękę do kształtowania pewnej postawy. I tu już nie chodzi o wybór z sytuacjach krytycznych, tylko zwykłe wygodnictwo. Kiedyś aborcja była na życzenie, tylko, że wtedy ludzie i ich wiedza byli na innym poziomie. Zgodzisz się chyba ze mną, że to teraz rośnie pokolenie na wątpliwej jakości wartościach (materializm, hedonizm itp.) i idolach (celebryci od pokazywania tyłka, hajs rządzi itp.), dla którego wygoda jest ważniejsza od ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny. Otworzenie furtki aborcji na życzenie teraz to prosta droga do rozwiązań, o jakich ci się nie śniło (przykład: http://wmeritum.pl/norwegia-bedzie-mozna-zabic-jedno- nienarodzonych-blizniakow/158232).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cz. 2 Te obecnie dzieci / młodzież będą się statystycznie mniej przejmowały życiem ludzkim nawet wiedząc, jak ono wygląda na etapie ciąży. A tej wiedzy nie miały nasze babcie. Moment wprowadzenia USG był momentem zwrotnym dla wielu aborcjonistów (nie tylko niesławnego Chazana), którzy zobaczyli na własne oczy, że dziecko cierpi podczas aborcji, więc jest mu bliżej człowieka niż sądzili. Tak więc łatwo i płynnie (także dzięki wam) wejdą w łapy przemysłu aborcyjnego, który kryje się w farmacji (kto mi powie skąd bierze się taka cena pigłułki po, albo środków do farmakologicznego usuwania ciąży?), zabiegach usunięcia ciąży oraz handlu "efektami zapłodnienia", żeby nie powiedzieć trupami dzieci. Biznes się kręci, kasa się zgadza. Druga sprawa, ten wybór, o który walczycie w szybkim tempie może stać się prawem do aborcji. Kobiety będą namawiane, okłamywane i będzie pokazywać się im aborcję jako jedyne wyjście mimo teoretycznie istniejących procedur odwodzenia od aborcji (przykład niestety prolajferski, ale kto inny to opublikuje?: https://www. youtube.com/watch?v=buaiT3wEhCU). Podsumowując, problem nie jest teraz, problem będzie potem. Trzeba patrzeć w przyszłość, przewidywać, a nie skupiać się na dniu dzisiejszym. Wiem, że dla niektórych brzmi to jak herezja, ale prawda jest taka, że mało kto zrozumie, jakie zło może z tego wyrosnąć, bo mało kto połączy ze sobą proste fakty. Większość woli wyśmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda matka pragnie, by jej dziecko urodziło się całe i zdrowe. Gdy już się urodzi i zachoruje robią wszystko by wyzdrowiało i nie cierpiało. Żadna matka nie może patrzeć jak jej dziecko cierpi i szuka pomocy gdzie tylko może by mu pomóc. Żadna matka nie może patrzeć na cierpienie swojego dziecka. Więc ja się pytam, gdzie wasze współczucie dla własnego dziecka? Dlaczego z taką premedytacją chcecie wydać na świat dziecko, które będzie straszliwie cierpiało, a wy będziecie na to patrzyły? Wy mówicie o miłości i współczuciu? I od razu zaznaczę, że myślę tu o dzieciach, z bardzo poważnymi wadami typu mózg na wierzchu, bez twarzy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bliżej mi do 40 i żal mi tych dziewczyn z gimnazjum co mają taką postawę, ale tak je wychowaly mamuśki. . . . Na szczęście takich z czarnego marszu jest mniej i nie mówicie w imieniu wszystkich polskich kobiet,choć wam się tak zdaje,i dlatego tyle szumu narobilyscie, ale zawsze mniejszość psuje spokój większości. Dostałam dzisiaj maila od kumpeli aby się podpisać na proteście przeciwko wam,cieszę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy mądre, my znamy wasze hasła, a ty jedna z drugą pewnie nie czytalyscie wystąpienia dr Joanny banasiuk w sejmie od której się zaczęło. Tam jest wszystko wyjaśnione dlaczego chcemy zaostrzenia aborcji i karania morderców.A szkoda bo wy takie wrażliwe na cierpienie dzieci chorych, a tam masz napisane jak to cierpiało dziecko które żyło po przeprowadzonej aborcji, umieralo na poleczce, nikt nie udzielał pomocy, dziecko z zespołem downa,proszę wywołała poród w 20ktoryms tygodniu, ale ona go przeżyło, pogruchotane kości przez skurcze macicy, ale przecież to dla was nie dziecko, tylko coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Urodzenie do 22 tygodnia traktuje się jak poronienie, bo nie jest na tyle rozwinięty. Lekarz nie może go ruszyć nawet, jakby chciał. Dopiero po tym terminie można działać, bo są szanse, że jednak coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USTAWA JEST W ŚMIETNIKU więc zamknijcie te kłapaczki. Kogo obchodzą wasze katolskie wywody? Zostałam zgwałcona przez własnego ojca gdy miałam 13 lat i dla mnie to już było za wiele więc w szpitalu otrzymałam pigułkę 'po' ale co tam ja i moja tragedia no przecież kobieta po gwałcie przestaje być kobietą, a staje się wyłącznie chodzącym inkubatorkiem który ma zamknąć ryj i z pokorą czekać na rozwój wydarzeń. Od tej pory nie ma imienia, uczuć i w ogóle się nie liczy dla was. Wszyscy zacietrzewieni prolajferzy jesteście bandą chorych zboczeńców i niczym od mojego ojca sie nie różnicie. My mówimy gwałtach, kazirodztwie, ciężkich wadach płodu typu mózg na zewnątrz czaszki, a wy dalej swoje. No nie chciało mi się wierzyć, że są tacy debile ale jak widać są, a ta co tu sra postami o matkach morderczyniach i o tej banasiukowej to już w ogóle wygrywa internety. Podpisz sobie protest dziewczyno w obronie resztek własnego mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A wy mądre, my znamy wasze hasła, a ty jedna z drugą pewnie nie czytalyscie wystąpienia dr Joanny banasiuk w sejmie od której się zaczęło. Tam jest wszystko wyjaśnione dlaczego chcemy zaostrzenia aborcji i karania morderców.A szkoda bo wy takie wrażliwe na cierpienie dzieci chorych, a tam masz napisane jak to cierpiało dziecko które żyło po przeprowadzonej aborcji, umieralo na poleczce, nikt nie udzielał pomocy, dziecko z zespołem downa,proszę wywołała poród w 20ktoryms tygodniu, ale ona go przeżyło, pogruchotane kości przez skurcze macicy, ale przecież to dla was nie dziecko, tylko coś? X W 20 tygodniu to dziecko na ogół nie przeżywa porodu, a jeśli przeżyje to co najwyżej złapie jeden oddech i tyle, bo nie ma rozwiniętych płuc na tyle, bo oddychać. Sytuacja o której piszesz mogłaby mieć miejsce w 23 tygodniu. I zdaje się, że o takiej sytuacji pisały wszystkie propagandowe gazety i Terlikowski (bodajże). Tyle, że te rewelacje zdementował szpital opisując jak było naprawdę. A było tak, że faktycznie doszło do terminacji w wysokim terminie. Dziecko poza zespołem downa miało szereg wad wrodzonych. Żyło godzinę po urodzeniu, ale nie leżało na półce i nie umierało w cierpieniu, tylko zostały mu podaje środki łagodzące ból i umierało godnie. Na tyle na ile w takim przypadku to możliwe. Życie tego dziecka nie byłoby wcale wiele lepsze, gdyby ciąża była donoszona, bo były nieoperacyjne wady (i w przypadku ciąży donoszonej po prostu dłużej by umierało, w faktycznym cierpieniu, bo układ nerwowy jest inaczej rozwinięty u donoszonego noworodka niż u dziecka z 23 czy 24 tygodnia). Ty się tak podniecasz tym, bo widać nie znasz realiów przedwczesnych porodów w terminie granicznym około 24 tygodnia. W sporej części przypadków, nawet jeśli ciąża była wymarzona a dziecko wyczekiwane, gdy zdarza się poród w 23 tygodniu to lekarze pytają czy ratować dziecko za wszelką cenę. A wiesz czemu? Bo z 23 tygodnia dzieci nie przeżywają, a podłączanie ich do aparatury i ratowanie to tylko przedłużanie ich cierpienia. Zdecydowana większość matek chce ratowania, ale kończy się to i tak w wiadomy sposób. Lekarze o tym wiedzą, dlatego pytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z wieloma kobietami stad . powiem wiecej- jestem za wprowadzeniem ustawy z czasow prl-u gdzie kobieta uslyszawszy od gina diagnoze "jest pani w ciazy" dostawala pytanie "co robimy? chce pani urodzic czy usuwamy? prosze przyjechac za tydzien i podjac decyzje". moja matka dostala takie pytanie i tydzien zastanawiala sie co zrobic z ciaza i wraz z ojcem podejmowali decyzje a nie za aprobata panow w koloratkach (a uprzedzajac przemile slowa moherowych "altruistow" pt "szkoda ze matka zdecydowala sie ciebie urodzic i cie nie usunela!" powiem tylko ze to nie po katolicku i czarny diabel w koloratce zle was nauczyl milosierdzia do blizniego). nie jestem eugeniczka i uwazam ze jesli dana kobieta chce urodzic zdeformowane czy kalekie dziecko to ma do tego prawo, ma prawo zrobic co tylko zechce. ale to dziala i w druga strone i osoby takie jak ja wola zajac sie chorym ojcem na serce czy tesciowa z nowotworem niz warzywem ktore mialo byc moim dzieckiem bo ojciec dal mi duzo serca i wiele razy mi pomagal, to samo tesciowa(nie kazda jest su/ka), ojciec z matka nie zostawili mnie jak bylam dzieckiem wiec ja nie zostawie ani nie zabije ich kiedy beda starzy i nawet jak przestana mnie poznawac i zaczna atakowac. co innego z istota ktora od poczatku byla "bezmozga" i jest tylko roslina, wolalabym usunac ja kiedy bylaby jeszcze zarodkiem bo zywego czlowieka nie skrzywdzilabym nigdy. natomiast mimo liberalnego pogladu na ten temat wbrew pozorom nie znosze alimenciarza, kodu i innych komuszych pomiotow ktorych "kaczy terror" oderwal od koryta i podpierajac sie bezmozgimi babsztylami manifestuja sobie mimo ze kaczor powiedzial ze wszystko zostanie po staremu. czemu panie feministki nie manifestowaly podczas trwania poprzedniej wladzy? przeciez aborcja na zyczenie rowniez byla zakazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj (...)podpierajac sie bezmozgimi babsztylami manifestuja sobie mimo ze kaczor powiedzial ze wszystko zostanie po staremu. czemu panie feministki nie manifestowaly podczas trwania poprzedniej wladzy? przeciez aborcja na zyczenie rowniez byla zakazana. X Kaczor to akurat mówi to co ludzie chcą usłyszeć. Najczęściej mówi raz jedno a raz drugie. Jego ostatnie wypowiedzi w tej sprawie również są sprzeczne, bo niby deklaruje, że PiS nie pracuje nad zaostrzeniem, ale jednocześnie mówi wprost o tym, że zrobi wszystko, aby chore dzieci mogły się urodzić i zostać ochrzczone. Zaś co do złagodzenia przepisów prawa - owszem były wcześniej próby złagodzenia przepisów, ale nie zebrały zbyt dużego poparcia. Moim zdaniem nie było chyba dobrej okazji, większość z nas jest przyzwyczajona do obecnego kompromisu i nie potrzebuje aborcji na życzenie. Próba zaostrzenia prawa była dobrym momentem na poruszenie również tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×