Ostatnio dostałam pracę i wiecie co ? nikt mnie w firmie nie lubi, smutno mi

tak wiem co powiecie, ze praca to nie miejsce do rozmów itp... tylko wiadomo jak sie pracuje w biurze, u nas jest raczej luz, częste przerwy, ludzie rózni w wiekszosci 30-50 lat ale jest i chłopak 21 letni i pare osób po 60 ja po prostu nie mam obycia z ludzmi, boje sie przy wszystkich odezwac, wtrącic do rozmowy, boje sie osmieszyc, wiele osob pali...a ja nie...oni idą na przerwe i sobie palą, a ja co ? mam stac obok nich ? na poczatku widzialam ze zagadywali do mnie, byli ciekawi skad jestem, czemu to przyszłam do pracy, taka zwykla ciekaowsc, ale jak zobaczyli ze ja jestem nieśmiala, taki mruk co tylko sie usmiecha i nic nie mowi to zaczeli mnie ignorowac, rozmawiam tylko z jedną kobietą 63 lata, bo okazalo sie ze pochodzi z mojego rodzinnego miasta no i tyle :O

Czym sie zajmujesz? Ja tez ma podobny problem.

nie martw się, ja miałam podobnie - w każdym razie zdawało mi się, że skoro się mało co odzywam to pewnie mnie nie polubią i co się okazało? że i tak mnie z czasem polubili, czułam to :) zaakceptowali mnie taką cichą i nic nie mówiącą... byli dla mnie dobrzy i mili na początku czułam stres ale czym dłużej tam byłam tym było lepiej nie wiem jakim cudem mnie polubili, ale polubili ;)

Jak zawsze :D powinnaś być przyzwyczajona