Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Utknęłam w obcym mieszkaniu.

Polecane posty

Gość gość
Bedzie sex i mu o******* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest telefon stacjonarny ale takiego starego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w mieszkaniu telefon stacjonarny ale taki starego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszłam rano normalnie do pracy. Co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że jest niedziela a niby co ty tam robisz, sprzątasz czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszłam jako pacjentka, matoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyszłaś jako pacjentka, koleś cię zamknął w domu i sobie poszedł :D niezly kit, widać, że dekielek cie uwiera, następnym razem wymyśl historyjkę bardziej trzymającą sie kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wspominałam już? Jestem jego asystentką. Porządkuję mu dokumenty, umawiam mu pacjentów, przygotowuje mu materiały diagnostyczne na wizyty pacjentów, kseruje różne dokumenty, robię kawki, herbatki, generalnie to różne tego typu czynności. Wykonuję też wszystkie czynności związane z komputerem bo on nie jest w ogóle skomputeryzowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział, że idzie na chwilę i kazał zaczekać, a zamknął bo widział wahanie. Zna mnie i wie, że mogłam uciec z wizyty, już kiedyś tak zrobiłam, jak nie rozumiecie to się nie udzielajcie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyszła jego żona, jest zszokowana i wściekła, nie mogłam się z nią dogadać, wyjaśnić tej zwyczajnej sytuacji, która może się zdarzyć każdemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoni stacjonarny, co mam robić?! Odebrać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócił i on, razem z żona proponują mi trojkat? Zgodzić się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce mi się srac, myślicie,?ze mogę skorzystać z jego łazienki? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ma ktoś coś ciekawego do powiedzenia poza podszywaczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń na policję, powiedz jaka jest sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio jestem ciekawa czy jeszcze dzisiaj wróci. Oby miał dobry powód bo zepsuł mi pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odebralas telefon? A jak ludzie wchodzili do gabinetu skoro cie zamknął na klucz? O co w tym chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj jakiejś jego rodziny w książce telefonicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz ladowarke do własnej komórki bo zaraz ci sie rozladuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niedziele przyszlas do jego gabinetu? W niedziele siedzi sie w domu w takim zawodzie jak twoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgaduję że zostajesz na noc, bo na pociąg już nie zdążysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzwonił żaden telefon. Podszywacz sobie zrobił jaja i tak napisał. W bloku funkcjonuje domofon. Zwykle to ja otwieram pacjentom i ich witam, odprowadzam. Ogólnie lubię tą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ładowarkę ze sobą. Zazwyczaj noszę ją w torebce bo dodatkowo jestem dojezda. Mam też w razie co do dyspozycji komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi tu nie pasuje. Pacjenci w niedziele ? Przychodza pacjenci w niedziele a lekarza nie ma . Cos nie ogarniam albo nie doczytalam wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszłam. Nie pierwszy raz pracuję w weekend. Zazwyczaj sporo krócej, ale jednak. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby on nie zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×