Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłamstwa w związku

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio przechodze trudny okres z chlopakiem z ktorym bylam ponad 5 lat.Jestmy jeszcze bardzo mlodzi bo mamy po 20 lat.On zaczal nagminnie mnie oklamywac zeby wyjsc z kolegami sie napic.Zdalam sobie sprawe ze bylam troche zaborcza i nie pozwalalam mu wychodzic z kolegami pic bo praktycznie zawsze kiedy nie ma mnie z nim to upija sie i jest obiektem drwin.Ostatnio zrobil sie jakis mniej czuly(nie chcial sie przytulac i calowac) i w koncu z nim porozmawialam.Powiedzial ze nie wie czy mnie kocha chyba nie czuje tego co dawniej.Chcial zrobic sobie tygodniowa przerwe.I tak tez zrobilismy,tylko ze on zamiast zastanawiac sie nad swoimi uczuciami do mnie,pil caly ten tydzien.Spotkalismy sie po tej przerwie i powiedzial ze on nie chce mnie juz ranic swoimi klamstwami.Zostalismy wiec przyjaciolmi.Wyszlismy wczoraj na piwo ze znajomymi i troche zle sie czulam wiec chcialam wczesniej wyjsc na co on sie bardzo wkurzyl.Na tym spotkaniu dowiedzialam sie o jego kolejnych wypadach ze znajomymi o ktorych oczywiscie nie wiedzialam.Wracajac do domu chcialam z nim porozmawiac o nas ale byl juz troche podpity i uznalam ze taka rozmowa nie ma sensu. Powiedzial ze nie wie czy mnie kocha,ma watpliwosci,teskni za mna tylko gdy nie ma co robic.Stwierdzilam ze posmakowal zycia beze mnie i spodobalo mu sie upijanie z kolegami bez mojego marudzenia itd.Odpowiedzial ze jest mu lepiej samemu.Ale mnie wydaje sie ze on poprostu chce ode mnie odpoczac bo czul sie jak wiezien kiedy nie pozwalalam mu wychodzic z kumplami.Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłamca i pijak absolutna porażka...nie można być zaborczym i ograniczać na maksa partnera ,czasem trzeba pozowlić wyjść gdzies z kolegami ale ten twój zwyczajnie nie nadaje się do związku,on już wybrał towarzystwo kumpli a ty jak chcesz się użerać i znosić kolejne oszustwa to się męcz,,dla mnie i kłamstwa i częste picie już nie byłyby do zaakceptowania bo kilkuletnim związku z podobnym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że powinnaś go sobie odpuścić. Byłam w twoim wieku w podobnym związku, zerwałam kilka tygodni przed piątą rocznicą. Starałam się pilnować swojego ówczesnego chłopaka, bo nie umiał się zachować, pił za dużo, w efekcie czego on notorycznie kłamał żeby robić to, na co miał ochotę. Nie żałuję, on skończył ostatecznie jako alkoholik, wciąż nie może sobie poradzić w życiu, a ja układam sobie życie z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym ze ja naprawde go kocham,myslalam ze to "ten jedyny" ale jego zachowanie naprawde mnie rani.Moze czas wyleczy rany i sprawi,ze sie odkocham?Bardzo na to licze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kochaniu, gdy szczerosci brak - czy warto ciagnac bal? (Agnieszka Osiecka) wedlug mnie nie warto bo niby po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek nastolatków nigdy nie przetrwa w dorosłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×