pomozcie...moja córka nie chce miec dzieci...ja sie zalamie..

Moja córka oglosila ,że nie cierpi dzieci i nie chce ich nigdy miec.Jej partner to samo.Tak zyja i mieszkaja razem sobie juz 8 lat i dzieci faktycznie z tego zwiazku nie ma.Ja mam jedyna córke, bo mialam usunieta macice potem i juz nie moglam miec wiecej dzieci.Dla mnie to szok ,że nigdy nie bede bacią ,a znajome z pracy smieja sie ze mnie ,ze jako jedyna nie mam wnuka jeszcze.Nie przyznaje sie nikomu ,że córka nie chce dzieci..Placze po kątach i nocami ,bo nie wiem czemu Bog mnie tak pokaral..niedosc ze sama marzylam o wiekszej ilosci dzieci to jeszcze wnuka nigdy nie bede miala. Czy ktoś mial podobna sytuacje?

A ile córka ma lat?

córka ma teraz 29 lat:( od zawsze deklarowala ,że dzieci nie cierpi i nie chce miec,ale ja myslalam ,że sie u niej to zmieni.ona mowi ,ze nie c zuje instynktu macierzynskiego. Dziwne ,ale musialam gdzies zawinić w wychowaniu..pewno to moja wina ,że ona jest dziwadlem innym od wszystkich .Wszystkie je kolezanki z liceum maja rodziny.Absolutnie wszystkie.Tylko ona jedna nie ma.

Coz ci mozna poradzic droga załamana niedoszła babciu? Nic tylko czekac i pogodzic sie z decyzja corki, to jej wybor i jej zycie. Moze jej sie odwidzi a moze nie. Zawsze mozesz zostac przyszywana babcia do innych dzieci, udzielac sie charytatywnie, zawsze jest jakies wyjscie a nie od razu wpadac w depresje. Glowa do gory droga pani, to nie jest koniec swiata :)

jezu chryste, jaki to szok, ze corka jest odrebna istota i ma swoje zdanie!!! no, jak ty to teraz rpzezyjesz?? gdybys tak jeszcze pomyslala, ze twoja matka mogla kiedykolwiek przezywac tak zawod na wiesc, ze t chcialas sie rozpladniac!!!koszmar!

Z jakiej ty planety jestes autorko? Po pierwsze przyjmij do wiadomosci ze ludzie sa rozni i jrdni chca miec dzieci a inni nie. I nie ma to nic wspolnegi z wychowaniem czy dorosnieciem do takiej decyzji. Niestety mentalnoac polskiej zapyzialej wsi idzie w zaparte i nie przyjmuje do wiadomosci tych prostych faktow. Nie, bie kazda kobieta czy mezczyzna chce miec dzieci -- pogodz sie z tym. Po drugie corka jest dorosla, i to ona podejmuje decyzje dotyczace swojego zycia. Tobie nic do tego i wynocha z buciorami z cudzej prywatnosci.

Ja autorkę rozumiem, bo człowiek zazwyczaj najpierw marzy o dzieciach, potem o wnukach. Tacy jesteśmy. Chociaż jak widać nie wszyscy. Nie mówię, że ci, którzy mają inne priorytety są gorsi. Autorka ma prawo do takich odczuć. Są one naturalne. Tyle że nie za bardzo może coś zrobić. Jak będzie nalegać i robić córce wymówki, to zostanie całkiem sama. Nie tylko bez wnuków, ale i bez córki, która zapewne zerwie albo ograniczy z nią kontakty. Ja myślę, że znalezienie sobie przyszywanego wnuka to dobry pomysł. Sama straciłam obie babcie bardzo wcześnie. Na szczęście poznałam sympatyczną panią Reginę, która chętnie została moją przybraną babcią. To ona chodziła do mnie do szkoły na Dzień Babci i dla niej rysowałam laurki z tej okazji. Wiem, że to nie to samo co biologiczne wnuki, ale może to pomoże autorce pogodzić się z sytuacją.

Nic nie nie rozumiecie..Ja wczesnie zostalam matka bo bardzo tego chcialam.Mialam 20 lat.Nigdy nie zalowalam tego.Nie rozumiem po kim corka ma geny ,że nie chce dzieci.Moj mąz tez to przezywa.Tez chce byc dziadkiem. Nie znam zadnej kobiety ktora nie chciala dzieci. Nie wiem skad sie wzielo cos takiego u mej corki.Staralam sie dobrze ja wychowac ,a teraz wlasna matka zarzuca mi ze moze to moja wina.Sasiadki dokuczaja mi i pytaja kiedy w koncu zostane babcia.One wszystkie ciesza sie wnukami i specjalnie przychodza do mnie na kawe z wnusiami i okazuja jakie sa szczesliwe a mi jest przykro.

Ale ja mam 27 i też nie wyobrażam sobie mieć własnych dzieci.Cudze toleruję a swoich nie chce.Toteż jestem z facetem,który nie może mieć dzieci a by bardzo chciał.Mój starszy znajomy mówi ostatnio do mnie,że jestem śliczną kobietą i powinnam mieć dzieci.Ale ucinam ten temat,bo nie chcę i już.Ale nie martw się,bo może córka zmieni zdanie.Ja to ja,ale może córce się odmieni.

autorka ma teraz piekny czas by zadbac o siebie, o swoj rozwoj, o swoje pasje , zajac sie wreszcie soba i swoim zyciem

Wysmiewaja sie ze mnie ,że "mam tylko jedno dziecko i na dodatek trefne jakies bo nie daje mi wnuka" Nie wiecie jak przykro sluchac tego wszystkiego i z jaka satysfakcja to mowia.Nie lubia mnie bo mialam super prace i dobre pieniadze i teraz ciesza sie ,że mam gorzej od nich w koncu,bo nie mam wnukow.W dodatku moja corka nie ma slubu i to tez jest straszliwy bol. Córka zawsze mi mowi ,że ona slubu nie bedzie brala bo slub koscielny zawarty przez nia i jej patnera bedzie niewazny ,gdyz oni nie chca potomstwa swiadomie.Podobno wyczytala gdzies w kodeksie kanonicznym ,że slub koscielny jest wazny tylko wtedy gdy rodzice deklaruja potomostwo.

Chcesz być babcią, bo pragniesz wnuków, czy chcesz wnuków, żeby zamknąć gęby sąsiadkom i rodzinie? Oczekujesz od córki, że będzie się rozmnażała tylko po to, żeby Ci sąsiadki nie dokuczały? Kobieto, bądź poważna. Jak mówi moja matka, zmądrzej, masz już swoje lata.

Ciesz sue ze chociaz faceta chciala bo jak i faceta by nie miala to dopiero by bylo. Moja to nie chce ani faceta ani dzieci.

Nie ty jedna autorko, moja tez nie chce i co m zrobic? Zyje dalej, nie ma wnuczkow to nie ma a i tak napewno slabo bys pomagała jak wszyscy. Chcemy wnuków a potem mamy je w d***e. Znam takie kochane babcie ktore jecza ze wolałyby pravowac niz bawic wnuka

Otoczyłaś się okrutnymi, wrednymi babami, które kpią z Twojego nieszczęścia. Dlaczego? Znajdź sobie normalne znajome. Spotkało Cię nieszczęście, bo w młodym wieku straciłaś macicę i szansę na więcej dzieci, których pragnęłaś. Jakieś suki dokuczają Ci z tego powodu, a Ty na to pozwalasz. Każ im się odpieprzyć i wspieraj swoją córkę, bo jesteś matką na litość boską i to córka powinna być dla Ciebie najważniejsza, a nie jakieś obce baby. Może właśnie dlatego dziewczyna nie chce mieć dzieci? Bo wychowała ją matka, dla której liczy się tylko co ludzie powiedzą, a nie to, co uszczęśliwia jej dziecko.

Wybor corki

nikt mnie nie zmusi do posiadania potomstwa ..a juz szczegolnie rodzina czy znajomi!!! to moja prywatna sprawa jak w zyciu sie urzadze :)

ja mam 33 lata,męża od 13 lat i też nie chcę dzieci,mąż na szczęście nie nalega...i też jestem jedynaczką...ale na szczęście moi rodzice to mądrzy ludzie i nie nalegają na wnuka tylko akceptują moją decyzję...o kurcze właśnie zauważyłam,że temat jest na macierzyńskim i pewnie zaraz posypią się komentarze,że co ja tu robię ale weszłam tu z ogolnego a tam nie jest podany dział

Autorko, dwa zdania ode mnie: 1. ktoś już o tym napisał, że otaczasz się idiotkami, które Ci dokuczają. Zmień towarzystwo. 2. A błąd w wychowaniu to popełniasz teraz dramatyzując nad decyzją dorosłego dziecka. Nie każda kobieta chce mieć dzieci. To, że Twoja córka ma inne podejście, inne poglądy i potrzeby niż Ty, nie znaczy, że ją źle wychowałaś. Bardzo niefajnie postępujesz wypowiadając się o swojej rodzonej córce w ten sposób.

Dziekuje za wpisy.wejde wieczorem bo musze wyjsc.

1 zmien towarzystwo, otaczasz sie jakimis toksycznymi moherami 2 kup sobie psa kota 3 na pewno masz jakies pasje zainteresowania, rozwijaj je

[gość dziś Nic nie nie rozumiecie..Ja wczesnie zostalam matka bo bardzo tego chcialam.] - no nie, ja akurat rozumiem i ciebie i twoja corke. przykre jest to, ze ty wlasnej corki nie rozumiesz. koniec piesni.

" Autorka ma prawo do takich odczuć." Taak, ma prawo do mówienia o córce: "ona jest dziwadlem innym od wszystkich". To bardzo pozytywne, co nie?

Moja córka też nie cierpi dzieci i od kad pamiętam mówiła, że ich nie będzie miała. No cóż jej decyzją, może z biegiem lat się zmieni...uważam też , że lepiej nie mieć dzieci, niż potem problem bo się dziecka nie kocha, a ma się tylko bo rodzina naciskala. Decyzja należy do córki jest dorosła, nie każda kobieta jest powolona do macierzyństwa, w naszym kraju, panuje przekonanie, małżeństwo bez dzieci to dziwaki.

Nie znam zadnej kobiety ktora nie chciala dzieci. Nie wiem skad sie wzielo cos takiego u mej corki.Staralam sie dobrze ja wychowac xxx Matolku jeden, to Ty nic nie rozumiesz. Duzo jest takich kobiet i nie ma to nic wspolnego z wychowaniem. Ale w Polsce jest taka nagonka na rozmazanie sie (czego zreszta sama jestes dowodem) ze kobiety ktore nie chca miec dzieci boja sie przyznac zeby nie zostac obrzucone blotem. Chcialas miec wnuki. No i masz prawo do swoich odczuc. Ale zastanow sie dlaczego chcesz je miec. Bo czujesz potrzebe opieki nad kims i masz duzo milosci do ofiarowania? To szlachetne -- znajdz przyszywane wnuki albo podejmij sie wolontariatu i daj z sievie cos potezebujacym. Druga wersja: chcesz je miec dlatego zeby nie odstawac od ogolu, boisz sie opinii kolezanek i masz egocentryczny ped do przekazywania wlasnych genow. W tym przypadku jestes zwykla tchorzliwa prostaczka i nie warto splunac na ciebie. Corka nie chce miec dzieci. Trudno. To jej zycie i chocby nie wiem jak ci to nie odpowiadalo to nie masz prawa w nie ingerowac. I nie mow ze urodzilas corke po to zeby miec wnuki bo to bylby szczyt egoizmu.

Wieke osob ma tu racje. Otoczylas sie jakimis idiotkami, ktore sa wobec ciebie podle. A ty chcesz dogodzic im zamiast wspierac wlasna corke?? Dorosnij. Choc na rozum juz chyba za pozno alw choc zmien otoczenie. I jeszcze ujadasz jakie to przykre jak ci dokuczaja. Ile ty masz lat --12? Jestes dreczona przez kolezanki w gimnazjum czy co? Nie. Jestes dorosla, wystarczy otworzyc buzie i powiedziec in zeby stulily pyski i wara im od twojej rodziny. Proste? Proste.

chcesz miec wnuka zeby pochwalic sie przed kolezankami? ile ty masz lat kobieto?

to prowo kafe?

Tak, to było prowo

Mam 30 lat, partnera od 8 lat i nigdy, przenigdy nie będziemy mieli dzieci bo nie cierpimy oboj****chorów. Moja mama nie ma z tym żadnego problemu, zaakceptowała bez problemu nasz wybór. Niesamowicie się cieszę, że mam taką fajną mamę, która nie wpier***a się w moje życie tak jak matka tej biednej dziewczyny :)