Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dla mojej żony pies jest ważniejszy ode mnie

Polecane posty

Gość gość
A jak twoim zdaniem ma tego staruszka ukarać? Bo chyba nie bić? Zaproponuj żonie, że zaprosicie behawioryste na konsultacje. Wyjdzie taniej niż wszystkie zniszczone rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź psa niby na spacerek, idź do weterynarza i uśpij bydlaka. A żonie powiedz że samochód go potrącił i że chciałeś mu pomóc ale zdechł w lecznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kur... co za pierdzielenie o tym jedzeniu i o wilkach. Broń boże się do tefo nie stosuj! To jakieś pomyje z teorii dominacji, która jak każdy interesujący się psim światkiem wie, jest już dawno obalona i szkodliwa dla relacji pies -człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to kretyńskie brednie z tym jedzeniem przed psem, nie przepuszczaniem psa w drzwiach itp. :D ja np jem o zupełnie innych porach niż pies, to co mam robić? jesc specjalnie przed nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw warunek. Jeśli następnym razem zniszczy coś to stawiasz mu klatkę w ogrodzie lub go oddajesz. Możesz zaproponować behawiorystę. Jeśli rzeczywiście pies jest dla niej ważny to zgodzi się na skorzystanie z pomocy specjalisty. Jeżeli cię oleje to stawiasz klatkę lub dajesz ogłoszenie. Niech żoneczka tupie nóżkami ( zachowuje się jak rozpieszczona gówniara ) Nie możesz być kapciem. Twoje zdanie też jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli sie nie zgodzi na behawior to jest glupia. Ale oddac psa? Dlaczego pies ma cierpiec na tym ze ozenil sie z kretynką? Sory ale kiedy bral z nią ślub to ona miala juz tego psa... gdyby mój facet chciał się pozbyć mojego psa to wyprowadzalby sie zanim napisalby pierwsze zdanie ogloszenia. Na szczescie moj facet jest madry :) kocha mojego futrzaka, ktory zostal adoptowany rok przed tym jak sie poznalismy... tez stwarza problemy, 2 razy ugryzl mojego partnera, rzuca sie na spacerach, nieraz zalatwil sie w domu. Ale moj facet bez slowa skargi ogarnia temat ze mna, razem jezdzimy na psie warsztaty, razem staramy sie zapanowac nad psem i jest coraz lepiej (szczerze to jest niebiansko w porownaniu do tego co bylo) Ale potrzeba checi, cierpliwosci i milosci do zwierzecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, ze zona powinna Cue wyslac do psychologa a sama isc na relaksujacy spacer z psem. pies ma 11 lat, w ludzkich latach to jakies 77 lat... no tak, przez 77 lat zycia nikogo nie pobil ale teraz zacznie sie na starosc rzucac :O Co ty za bzdury opowiadasz. Lepiej przyznaj sie od razu co temu zwierzakowi zrobiles ze ma takie do ciebie podejscie. Nie moglabym byc z jakims facetem, ktory nie ma pojecia o podejsciu do zwierzat i obwinia je o swoje kompleksy. Bo sie kurna nie czuje "dosc wazny". No spadne zaraz ze stolka. Mam nadzieje ze mnie moje dwa psy, lat 10 i 9, nie zjedza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies zniszczył "twój" samochód? Zona nie ma do auta prawa? To dobrze że ma chociaż mądrego psa. Mój pies był, jest i zawsze będzie na pierwszym miejscu. Po cholerę komuś skomlący mąż? A poszedł!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze psi psycholog ? a jak nie pomoze to sprzedaj samochod :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies potrzebuje ruchu, zabawy,musi się zmęczyć, wtedy nie będzie niszczyć przedmiotów wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakbys opowiadal o dziadku zony, ze ona go woli a on w ogole to taki oszilom i wieku 75 lat rzuca sie do bicua :D Ty sie chlopie sam slyszysz? Smueszny jestes i tyle. Na psie chcesz sie diwartosciowac. Nie wstyd Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko narzekac potrafisz? Zrob z tego psa przyjaciela. To naprawde nie takie trudne. Po pierwsze pies potrzebuje wyjsc sie zalatwic i powachac okolice. Dla psa, wachanie kazdego slupa to jak dla nas czytanie pasjonujacej ksiazki :) Jezeli idziesz z nim na spacer to daj mu "poczytac" do woli :) Jedynie w momencie gdy pies zalatwil swije podstawiwe potrzeby mozesz pomyslec o jakims szkoleniu. Ugotuj trocge kurczaka (bez kosci!), pitnij na malutkie kawalki i powiedz psu "do szkoly!" - daj kuczaka :) Po pewnym czasie pies bedzie "do szkoly" w podskokach lecial machajac ogonem :) Zacznij od czegos prostego. Na przyklad powiedz "tutaj", nastepnie przyloz psu delikatnie palec do nosa, zrob "click" klikerem albo dzwiek "klick" jezykiem i daj psu kurczaka. Piwtorz kilka razy. Po paru dniach powtorek odsun troche palec od nosa psa, powiedz "tutaj" i wskaz na cos innego. Piczekaj az pies dotknie nosem. Zrob "klick", daj kuczaka :) Zacznij od malutkiego dystansu zeby pies zalapal, wmzwiekszaj stopniowo w ciagu kilku dni albi tygodni (zalezy od psa). Z czasem pies nauczy sie dotykac wszedzie nosem gdzie nie pokazesz. Potem mozna go na tej podstawie nauczyc tysiac innycg rzeczy i zanim sie zorientujesz bedziesz mial psa ktory niczego nie niszczy bo jest zmeczony intelektualnie :) jak i fizycznie, oraz krory szaleje za pojsciem "do szkoly" i swoim panem :) Podejrzewam, ze na zonie zrobisz tez niezle wrazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Jak mam wychować tego psa? Małżeństwem jesteśmy od prawie dwóch lat, a pies ma 11.. Jest za stary na naukę, a jak wrzeszczę na niego, to mam sajgon w domu Jak taki stary pies ma jeszcze siłę niszczyć samochoód i wskakiwać na maskę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 2016.10.24 MAMY PSA od kilku lat,oboje z zona lubimy go bardzo!Poniewaz ma fajnego-penisa czesto dogadza-zonie cudo orgazmy przezywa znim.Nigdy zonie nikt tak niedogozil !!JEST WIERNY jako czlonek-rodziny,niepsoci wybjega sie po naszym ogrodzie ma pelen-luz.Pozatym duzy-Owczarek. MALZENISTWEM jestesmy b,dlugo,dzici poza domem na swoim. Polecamy odpowiedzialnym ludziom.tel-603 072 779 pogadamy.Jadwiga z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ożeniłeś się z kretynką? Nie chce mi się wierzyć, że wczesniej wszystko było z nią ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 robicie to z psem? Dobrze rozumiem ten wpis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie
Dnia 24.10.2016 o 22:09, Gość gość napisał:

psy sa fajniejsze niż ludzie, nawet ptak psa nie jest tak obleśny jak ludzki, nie dziwie się zonie, ja mojemu exowi powiedziałam, że wolę psa wprost

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×