Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia2574

Objawy ciąży po in vitro kontynuacja

Polecane posty

Gość gość Gonia 2381
Kinia 84 Ją nie korzystam z dofinansowania a wszystko robię prywatnie to i dlatego też zapłodniają wszystko. Doktor po punkcji rozmawiał z nami i pytał czy zgadzamy się na zapłodnienie wszystkich a my oczywiście się zgodziliśmy:-) Pytałam o embrioglue bo doktor o wszystko się nas pyta i omawiamy każdy temat co i jak i jakie koszta. Także tym razem również podejmujemy decyzję o embrioglue i nacięcie otoczki. Choć muszę przyznać że przy pierwszym podejściu wzięliśmy jak to położona powiedziała ful pakiet i teraz przy drugim podejściu tak samo i doktor powiedział że za obserwacje embrioskopowom nie płacimy on tomie siebie nam daje..;-) Także miło że ma takie podejście do nas...:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia 2381
Kinia84 Ale jak będę z doktorem rozmawiać rpto z ciekawości jeszcze zapytam ile można zapłodniło i na jakich warunkach bo sama jestem ciekawa. Co do ciebie to nie poddawaj się kochana wierzę ze uda się wam tylko na wszystko potrzeba czasu..:-) Sprubuj podejść do całego przygotowania tak na zimno w sensie nie myśl cały czas o tym i nie stresuj się co ma być to będzie nie jestesmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Rozmawiałam z kilkoma lekarzami jak to jest z zagniezdzeniem dlaczego się dzieje tak a nie inaczej i każdy mówi tak...czy będziesz leżeć czy robić coś to nie ma znaczenia jak się ma zagniezdzic to się zagniezdzi! Więc głową do góry nie nastawiaj się na tylko 100% Weź wszystko pod uwagę..;-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia 2381
Kinia84 Przeczytaj to....!!!! Prawo w Polsce Edytuj Ustawa o leczeniu niepłodności dopuszcza w celu medycznie wspomaganej prokreacji zapłodnienie pozaustrojowe najwyżej 6 komórek rozrodczych, chyba że wiek biorczyni lub wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością lub dwukrotnego nieskutecznego wcześniejszego leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego uzasadniają zapłodnienie większej ich liczby. Wymaga to odnotowywania w dokumentacji medycznej (art. 9). Zakazane są zwłaszcza: odpłatny obrót komórkami rozrodczymi lub zarodkami (art. 76 - 79) stosowanie preimplantacyje diagnostyki genetycznej w procedurze medycznie wspomaganej prokreacji ze wskazań innych niż medyczne, w tym w celu dokonania wyboru płci przyszłego dziecka, z wyjątkiem sytuacji, gdy wybór taki pozwala uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby dziedzicznej (art. 82), niszczenie zarodka zdolnego do prawidłowego rozwoju powstałego w wyniku medycznie wspomaganej prokreacji (art. 83), pobieranie komórek rozrodczych ze zwłok ludzkich (art. 84), tworzenie zarodka w innym celu niż prokreacja wspomagana medycznie (art. 85), tworzenie chimer lub hybryd ludzko - zwierzęcych (art. 86) klonowanie ludzi (art. 87)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia 2381
Kinia84 Czyli na to wychodzi że jest takie rozwiązanie i prawo i można w wyjątkowych sytuacjach..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Bebe
Gonia mam znajoma szkotke, ktora miala kilka podejsc do in vitro w szkocji ale sie nie udala. Jak miala 40 lat postanowili sprobowac ostatni raz w polsce wlasnie. Polaczyli to z urlopem w Krakowie. Mieli trzy zarodki ktore tak malo rokowlay ze lekarze zdecydowali sie podac trzy na raz z nadzieja ze ktorys przezyje. Wszytskie trzy przezyly :) i urodzily sie zdrowe trojaczki trzy dziewczynki. Jedna z nich na na imie Pola na czesc polski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Ula bebe To super ..ciekawa historia..:))) Wiem że zapoldnienie ilosci jak i rowniez ilosc podania przy transferze zalezy od doktora i przepisow i ogolnie przejscia pary! Ale i również to czy podchodzisz prywatnie czy korzysztasz z dofinansowań. Niestety czasy mamy jakie mamy i wiem i zdaje sobie sprawe ze nie kazdy moze sobie na to pozwolić ale moje zdanie jest takie ze tylko prywatnie załatwisz dużo wiecej niz na NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalaszara
Niestety ciąża sprzed 3tygodni obumarła ☹ . Ale dzis jestem 1dpt 5d blastek. Także nie poddaje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia 2381
malaszara Oj przykro mi i też dlatego gdzieś nam tu znikłas..:-( To rozumiem że już kolejny transfer za tobą? Czy tak szybko można?..Czy to jest dobre rozwiązanie? Nie wiem więc i dlatego pytam...:-) Pozdrawiam i fajnie że wróciłaś do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Bebe
Hej dziewczyny. Mialam dzisiaj straszna noc. Dretwiala mi noga i bolaly mnie strasznie plecy. Prawie w ogole nie spalam. Mam naprawde dosc tej stymulacji. Chce zeby juz bylo po nawet juz mi nie zalezy na wyniku ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Bebe
Jestem po USG mam 5 dobrych pecherzykow, reszta mniejsza. Biopsje mam w poniedzialek. Gonia masz jakies wiesci dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula bebe Lanie dostaniesz i tyle..;-) Głową do góry kobieto idziemy razem do przodu musimy właśnie to my pocierpiec i odpokutować a zobaczysz że przyjdzie czas i zostanie nam to wynagrodzone..:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mam nowe newsy...:-):-):-):-) Jutro transfer o 18.. Wcześniej rozmowa z doktorem naszym i embriologia. Dziś dostałam telefon z laboratorium że......:-):-):-):-) Mamy 9 bubolek naszych...:-):-):-):-):-):-):-):-):-) Wiem że różnie może być ale bardzo się cieszę że tak to wszystko się ułożyło że nawet byśmy nie pomyśleli..;-) Pozdrawiam was koleżanki..:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka620
Hej dziewczyny u mnie chocki klocki od wczorajszego wieczoru. Plamienia krwawienia i bol brzucha jak na okres. Zrobilam dzisiaj test wyszedl pozytywny od rana po lekarzach nic nie stwierdzili nic nie widac bo za wczesnie krwawienie okresowe nie poronne. Dzwonilismy do naszej kliniki w szkocji ze super ze testy wyszly ale zrobic jeszcze jutro tak jak bylo planowo i zadzwonic. A plamieniem i krwawieniem sienie przejmoeac bo to nic nie znaczy. Wiec mysle pozytywnie i odpoczywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Bebe
Iza tak trzymaj, mysl pozytywnie bo takie krwawienia moga nic nie znaczyc. Gonia ja mocno trzymam kciuki za jutro. Do mnie wlasnie dzwonili mam punkcje w poniedzialek o 9 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza620 A może to jeszcze plamienie bo zagniezdzilo się i gdzieś tam coś jeszcze zostało..Pomalutku i bez stresu.;-) Napewno powtórz wyniki..:-) Ula bebe To fajnie czyli na poniedziałek sie szykujesz no no trochę za późno była by ta twoja punkcja jak dla mnie tak jak pisałaś na środę! Nie martw się wogóle wrzuć na luz i nie myśl o tym i nie będziesz się stresować;-) Trzymam kciuki za was..:-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia84 Co tam u ciebie??? Jak nastawienie humor i ogólnie samopoczucie..;-) Jakie plany??? Kiedy co jak i gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mi nie udało się niestety. Czekam następne 3 mc. Na kolejna stymulację. Ale lekarz powiedział ze może inseminacje zrobi ale musi sie zastanowić bo ja miałam zrosty na jajowodach. Za tydzień idziemy na wizytę i coś ustalimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Łódź Przykro mi i tule cię mocno wiem jak to jest jak człowiek myśli że już że to teraz a tu klapa:-( Opisz mi prosze po krótce swoją historie czy ty miałaś in vitro czy tylko insyminacje? Myślę i widzę i czytam co kto kiedy jak itp... I stwierdzam że insyminacje nie przynosi rezultatów a wręcz mam wrażenie że naciągają na kasę taka jest moja opinia A co do in vitro...Hm...Za którymś razem ale nie za pierwszym się udaje. Za pierwszym to naprawdę wyjątki. Jutro przed transferem będę wiedzieć więcej na temat naszych maluszków wiem napewno że 2 rozwijają się szybciej niż pozostałe ..Hehe grają w wyścigi kto pierwszy..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia to moje drugie in vitro. W pierwszym kiepskie były i moje jajeczka i męża żołnierzyki ja jeszcze wtedy brałam zastrzyki na kolano i to zaszkodziło a teraz problem jeste po stronie męża bo minął tylko 2% dobrych plemników i zarodki próbowały nawet na chwile zaczęła wzrastać beta ale dziś już klapa niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boje inseminacji bo miałam niedrożne jajowody i ciąże pozamaciczną i nie chce sobie jeszcze problemów narobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane..... wiem, nie odzywałam sie długo....cala wieczność.. otóż po tym plamieniu brazowym poszlam nast dnia na bete- wzrosła, uspokoiłam sie...potem przygotowania do Świąt mnie ogarnęły..potem od niedzieli Wielkanocnej, w zasadzie od Wielkiej soboty..zaczelam sie źle czuc...i dzis też...tzn, leżałam czułam sie hak zatruta czymś, jakby cos leżało mi w żołądku i leząło..w głowie kręciło i najlepiej w pozycji leżącej, nie kapałam sie od wielkiej soboty przez 6 dni...nie dąłam rady, szybko głodna ale smaku na wiele nie mam... jeden dzien to zupy tylko na przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meslisso droga dziękuje że sie do mnie odezwałaś Monasol....dawno Cie nie słyszałam, tak mi przykro ze4 musisz to przeżywac co przeżywasz....ale czytam nie raz ze to sie zdarza a finał jest ok...;-) Monasol, czy ty miałas transferowanego jednego czy dwa zarodki.............? Izka no....wynik testu jest optymistyczny, chyba mozna Ci gratulowac :-* oszczędzaj sie, jak nie musisz---nie jezdzij autem!! te mikrodrgania nie sluza malenstwu..lepiej pieszo z tą wskazówka teraz żyje żałuje wyjazdu na Wiekanoc 80 km w obie strony do teściów..co ja przeżyłam...masakra.. Izka jeszcze raz :-******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaszara---- holerny los...przykro mi.... ale pocieszajace jest to...że wyszło, siadło było ok- wiec przy kolejnej próbie , to może być dobrze :-D Ula bebe pozdrawiam Cie serdecznie i ciekawą histori e opowiedziałaś :-) Goniu, kochana jak sie masz ? gratuluje ładny wynik, w szoku jestem z tymi zarodkami...nonoooo pięknie :-) teraz bedzie dobrze, bedzie dobrze, decydujesz sie na 1 czy też 2 zarodki ???? nie moge sie doczekac wyniku Twojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze raz dziekuje wszystkim, które sie pytały o mnie,,,to bardzo miłe, sprawia ze czlowiek teskni za forum.. a kontynuując o mnie..wczoraj z wielką męczarnia zebrałam sie do kliniki na badania- mocz, krew (morfologia, progesteron, beta hcg) nawet sie nie malowalam byle co wlozylam i modlilam aby sie nie rozleciec tak sie czulam...ale poszło. dzis do kliniki na wizyte- tez w strachu jak wyrtrzymam w głowie kręci, mdli...ale na szczescie nie czekałam dlugo a sama wizyta byla mila i pobrano mi krew na wit.D3 (90 zł !!!)- dziewczyny przypominam 27 marca miałam transfer 2 blastocyst pięciodniowych, czyli dzis25 dzień po transferze o ile dobrze liczę i wczorajsze wyniki: progesteron 66 beta HCH 66.043 mocz i morfologia w porzadku USG wykazało ciąże bliźniaczą !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec moge sie tak źle czuc lek.powiedzial, ze 2 razy bardziej czuc moge sie zle i rosnacy brzuch i inne, poza tym moze wystapic anemia, wiadomo, organizm potrzebuje i bedzie sciagał ze mne... dziewczyny...zakrecilo mi sie w głowie..oboje z mezem jestesmy w szoku...rodzina najblizsza wie, zglosili chec pomocy ciuszki butelki wozki lozeczka i inne...koszta 2x bardziej... rany, jak to bedzie..35 lt mam mąż 40 i prosze, 2 dzieci -nadrobimy czas hihihih no ic, teraz musze sie oszczwdzac bo maly krwiaczek jest jeden maly sie nie przytwierdzil do macicy, przez to mam dodatkowo duphastot 2x dziennie i 4 maja do lekarza czy znikło to cos..musze sie bardzo oszczedzac i do pracy tymbardziej nie ma szans..... dziewczyny, czujecie to.... 2 sie przyjeły .. Monasol i dziewczyny w ciąży--jak przechodziłyscie pierwsze tygodnie, 3 miesiace-dolegliwości? wazne... Dziewczyny, blizniaki -troche sie boje..przeplatane z radoscia,co myslicie, jak Wy byscie u siebie widziały przez to ta beta tak rosla..11 dpt 577 14 dpt 2560 17 dpt 10700 24 dpt 66.000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majenka....:-):-):-):-):-):-) No wkoncu...Myślami byłam z Tobą a pewnie wiesz co myślałam..:-( Naprawdę się zmartwilam pisałam pisałam i nic..:-( Jak się czujesz ? Jak z maleństwem? I jak z tobą..Plamisz jeszcze? Kurcze reszta też jakoś tak podniosła w sumie zostało nas niewiele ale piszemy i rozmawiamy...:-):-):-):-) Tak kochana ją jutro transfer o 18...:))) Jak widzisz...Wynik był jednym wielkim łał dla nas...:-D Jeśli będzie wszystko ok jutro po rozmowach to wtedy decyzję podejmiemy co i jak i ile...:-) Ją już wiem..Ale zdradzę wam jutro..;-) Cieszę się bardzo że wróciłaś..:-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Łódź Ją też miałam niedrożność jajowodów co akupunktura mi pomogła na krótko..Gdy zaczęłam igły doktor powiedzal postaram się pomóc ale bawiłam się ciąży pozamacicznej lub wodniaków. I tak się stało...Jajowody zostały udroznione ale zrobiły się przy obu wodniaki i podjęłam decyzję o usunięciu gdyż myślałam o in vitro a to by przeszkadzało. Też miałam dużo zrostów i usuwając mi to laparoskopowo usuwali mi częściowo jajniki i jest jak jest w sumie funkcjonuje mi tylko prawy bo lewy tylko około 20%. Nie namawiam cię na insyminacje bo i też nigdy nie miałam i nigdy w moim przypadku mi nie proponowano ale myślę że to strata czasu i pieniędzy bo czytając fora nie zdarza mi się słyszeć że komuś się udało każda pisze 3..5..8 insyminacje i dopiero decyzja o in vitro!. Ale głową do góry i walczymy...Musimy..I wierzę w to że do każdej z nas się szczęście uśmiechnie.:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Bebe
Ha wiedzialam ze u Majenki wszystko dobrze. Juz chyba Cie ciazowo mdli i meczy :) Gosienka powodzenia jutro. Niech sie jakis bąbel maly albo dwa zadomowi u Ciebie! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majenka Przy ostatnim podejściu zdecydowaliście się na 2 zarodki z tego co pamiętam? A powiedz mi kochana jak twoje jajniki czy wszystko ok? Czy doktor nie mówił ci że może być za ciężko dla twojego organizmu przy 2 zarodkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×