Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Smieszy mnie ta wasza histeria na temat dzieci...ja jestem wyzwolona singielką

Polecane posty

Gość gość

Mam świetną prace, dobre mieszkanie, co roku super wakacje i w d***e wszystko inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałaś dodać, że jesteś szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak masz w d***e wszystko że aż wyszukujesz klawiaturą dział który ciebie zupełnie nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo co autorka + dzieci, bez histerii. Kazdy sobie zycie uklada jak potrafi i jak mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam wszystko do zycia ale jednak dziecko stalo sie teraz jego sensem. Masz prawo tego nie potrzebować ale dla mnie dziecko jest bardzo ważne i wole nie zrobić 3 fakultetu niz nie bawić sie z dzieckiem w weekendy. Uwielbiam moje dziecko. Patrzec na jego uśmiech. Czesać mu wloski patrzeć na postepy na nowe obrazki chodzić z nim na spacer i patrzeć jak zbiera liście. Zrobię wszytko by byl dobrym człowiekiem i pomogę mu w zyciu tyle ile będzie trzeba. Pracę....lubię ale dziecko kocham :) masz prawo tego nie czuć i pewnie sa mamy które nie czerpią radości z dziecka. Staram sie w kazdej sytuacji odnaleźć a nie tyko narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie lala co tu robisz? Starasz sie bezskutecznie o dzidziusia? I udajesz ze jest wszystko okej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lala ma dzidziusiow cala chate i marzy o zyciu singielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gdy pracowałam i byłam bezdzietna to nie wchodziłam na to forum, miałam ciekawsze rzeczy do roboty, a teraz jak siedze w domu z dzieckiem to przesiaduje tu czasem , bo tak naprawdę nie wiem co robic już w tym internecie, przy dziecku w domu to nic się nie dzieje ciekawego i człowiek czytuje historie innych bo sam zycia nie prowadzi ciekawego także nie wiem co tu robisz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to super autorko! mam to samo co ty , tylko prócz tego kochającego męża, dziecko i właśnie staramy się o drugie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 15.10 zapomniałam dodać ze nie mam mieszkania tylko dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ot zwykle prowo niskich lotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i musiałaś tu przyjśc i się pochwalić jak ci super :D jest ci tak cudownie, że aż nie masz z kim się tym podzielić i dlatego wchodzisz na mamuśkowe forum i szukasz uwagi u obcych bab... jakie to żałosne, w sumie żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lepszy ten temat o facecie z szamponu, co się patrzy na jedną z kafeterianek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , tylko zeby miec dziecko i byc szczesliwym trzeba wyrzeknac sie wszystkiego co sie lubi, wszystkich zainteresowan, to dziecko ma byc jedynym zainteresowaniem i calym swiatem.jesli ktos uwielbial podrozowac, chodzic na koncerty czy uprawiac jakis sport-musi zapomniec i zaczac sie fascynowac filmami i piosenkami dla dzieci i jako jedyny sport wybrac sie na plac zabaw.wiekszosc mam zna na pamiec piosenki i bohaterow filmow, ktore oglada jako jedyne-po wiele razy.mnie jakos zniecheca np jak wybiore sie na dluzsza wyprawe nad jezioro/morze i podziwiam piekna przyrode, czy na koncert ulubuionego zespolu ze jak bede miec dziecko nie bede mogla juz cieszyc sie tym co kocham i co czyni mnie szczesliwa.Chyba zeby miec dziecko trzeba byc znudzonym dotychczasowym zyciem tak jak mozna byc znudzonym poczciwymi ulubionymi potrawami i szukac innych doznan smakowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nieprawdopodobnie szczesliwa bez bachorka, a trafilam tu z glownej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co ty opowiadasz?Uwielbiam podrozować, więc najezdzilam sie z dziecmi po calym swicie , nigdy nie pozbywalam sie zainteresowan, nigdy sie nie nudziłam. Wystarczy chcieć.Jasne,ze na poczatku trzeba dziecku poswiecic wiecej czasu i uwagi, ale ten okres jest bardzo krotki w porownaniu do reszty zycia, zreszta tez ciekawy, bo patrzy sie na rozwoj wlasnego dziecka i w dodatku ma sie wplyw na jego ksztaltowanie. Ale jak ktos sie w zyciu nudzi i nie umie sobie go zorganizowac, to dzieci mu w tym ani nie pomoga, ani nie zaszkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co znaczy "kochajacego"?wobec dzieci (wraz z tym o ktorego sie staracie) czy masz na mysli tez siebie?bo jeden facet sie wypowiadal ze kocha najbardziej syna + dziecko ktore ma sie urodzic (jeszcze nie zna plci) a reszta jest daleko w tyle: lubi na rowni zone, prace, samochod, psa, kolegow itp.Mysle ze tak jest w kazdej rodzinie i ze jesli na poczatku dwoje ludzi sie kochalo, to wraz z narodzeniem dziecka milosc sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj, bo c ciebie królice zjedzą, bo one po urodzeniu stada dzieci teraz są zazdrosne o te singielki, że mają kupę czasu, no ale, jak mają się przyznać, że pieprzyły się bez zabezpieczania i co mają teraz zrobić z tym stadem dzieci, muszą je wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko singlowania Ci nie zazdroszczę, bo jak ja singlowałam to strasznie mi było brak miłości, taka już jestem, lubię być kochana i w związku. Nie lubiłam być sama, taką mam naturę. Oczywiście z poprzednim się rozstałam bo wolałam być sama niż z kimś na odwal, ale teraz mam super męża. Ale z jednym przyznam Ci rację: histeria na temat dzieci jest trochę chora, też ją miałam, a dziś mam 26 lat, planowane dziecko a i tak jestem nieszczęsliwa, bo mó\j świat zawęzył się do pieluch i grzechotek, nie mam NIKOGO do pomocy oprócz męza który zawalony jest robota od kilku lat. Żałuje że nie poczekałam kilka lat jeszcze, bo na nikogo nie możemy liczyć. Najbardziej mi żal dawnych spontanicznych wypadów z mężem i czasu sam na sam, kina, zakupów wspólnych, wycieczek bez stresu. Mogłam poczekać jeszcze spokojnie 5-8 lat. Byłam głupia i właśnie rozhisteryzowana na punkcie dzieci. Moje dziecko będzie jedynakiem. W sensie, nie planuję dla niego rodzeństwa, choc kiedys myslalam ze macierzynstwo będzie mnie spełniało jak nic innego. MYLIŁAM SIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem ze jak nie mialam dzieci to nawet nie wiedzialam ze sa takie dzialy bo mnie to nie interesowalo i nie dotyczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty tak nie narzekaj jeszcze ci kiedys tego dziecka bedzie brakowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedno planowane dziecko. odkąd się urodziło co roku jeździmy na wakacje, takie podczas których coś zwiedzamy. W tym roku przejechaliśmy na rowerach w trakcie urlopu prawoe całe pomorze-od Świnoujścia po Hel :) dziecko ma 4 lata i jedt zachwycone swoja przyczepka :) generalnie jak byl 2 miesiecznym dzieckiem to w chuscie nad morzem chodziismy z nim o kilka godzin. zwiedziismy wiele miejsc i w Polsce i we Włoszech. na wiosnę wybieramy sie do Hiszpanii. dziecko sprawilo ze moje zycie jest bogatsze, w niczym mnie nie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mimo wszytko uwazam ze aby byc matka nie mozna miec zadnych zainteresowan oprocz dziecka a jak sie juz ma-odciac sie od nich jak tylko pojawia sie 2 kreski.jedna celebrytka byla w mlodosci obiecujaca wiolonczelistka.ze wzgledu na rodzine (8 dzieci) zrezygnowala z muzyki i przestala wychodzic z domu-bo nawet zakupy robil maz a ona po 2 latach po raz pierwszy wyszla na poczte wyslac list, cale 1,5 km, zdyszla sie niesamowicie z powodu otylosci ale i zdumiala jakie piekne lato-blekitne niebo, slonce, wszedzie zielono.juz zapomniala jak swiat wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to chyba jestes samotna matka i masz mlodych rodzicow i rodzenstwo chetnych do pomocy.tak mi sie jakos zdaje ze samotna matka ma wiecej wolnosci.nikt jej nie narzuca ze musi karmic piersia, nie wolno ogladac tv jak dziecko spi tylko sie zajac pracami domowymi, czy ze to zle jak poprosi siostre, mame czy nawet platna opiekunke a sama pojdzie na festiwal czy mecz.samotna matka ma cos do powiedzenia i to ona narzuca zasady, zona i matka musi sie dostosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.50 Po roku trzeba wyjsc do roboty a co ona okien w domu nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam to samo oraz wiele więcej. Mam świetną pracę zgodną z moim wykształceniem i specjalizuję się dalej, duży dom z ogrodem plus mieszkanie na weekendy w centrum innego miasta, wycieczki w różne miejsca nie tylko w wakacje, ale przez cały rok, kochających i pomocnych w każdym aspekcie rodziców oraz garstkę dobrych przyjaciół i trochę więcej zwykłych znajomych, z którymi czasem się spotykam. Do tego mam cudownego, kochającego mnie męża, najwspanialszego syna na świecie i bardzo fajnych teściów. Jestem szczęśliwa i mam czas na wszystko. Za 2-3 lata planuję drugie dziecko, potem może trzecie, a może nie. Bez histerii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×