Z reguly nie obchodzi mnie kto i co robi z dziecmi ale jak uslyszalam ze moja zn

daje swojej 7 miesiecznej corce kaszanke to kopara mi opadla. :/ z malej juz robi sie pulpet. Szczególnie uda ma strasznie grube ale nic dziwnego jak ona tak ja karmi. Az mam ciary na plecach; /

myślisz, ze kaszka manna czy z bobovity, czy inne deserki są mniej tuczące? jesteś w wielkim błędzie

Jesteś pewna, że tego samego dnia nie jadła/jedli/wysysali z cyca np. krewetek?

Wy wiecie wogole co to jest kaszanka ??? :D

Pff co za buc.

No jeśli kaszankę porównują bo kaszek bebiko to jestem przekonana, że nie wiedzą o czym piszą :D

Kaszanka: http://www.masarniazawistowski.pl/img/oferta/kaszanki/kaszanka_toruska_zawistowski_alt.jpg?v2 Idealne pożywienie dla 7 miesięcznego dziecka :o No i niczym nie różni się od kaszki z bobovity :D leżę haha

Ale kaszanka jest zdrowa bo zawiera witaminę B12 , żelazo.

Przecież kaszanka jest z kaszy. Jest 100 razy lepsza od tych Nestle i bobovita z masą cukru i chemii.

Ale nie z samej kaszy. Jest tłusta i ciężka dla żołądka :o Boże wy na prawdę takie głupie jesteście czy udajecie? A kiełbasę też dasz 7 miesięcznemu dziecku?!

wyrób wędliniarski z kaszy i krwi oraz podrobów: wątroby, płuc, skórek wieprzowych, tłuszczu.

Kaszanka jest z kaszy i krwi, fuj.

Taka kaszanka potrafi być bardzo smaczna z tłuczonymi ziemniakami i kiszonym ogórkiem. Raz na ruski rok fajnie ją zjeść dla odmiany ale nie sklepowa kaszanka tylko taka jak ktoś ma swoje gospodarstwo i świnie bije. Tak wiem że temat "zaprzyjaźnionego rolnika" wywołuje tutaj śmiech ale jak jem kiełbase taką od osoby bardziej prywatnej nie z jakiegoś mięsnego molocha to czuję ogromną różnice smakową i z kaszanką jest tak samo. Kiedyś kupiłam kaszanke w jakimś sklepie mięsnym i faktycznie ktoś tam wrzucił do niej jakieś ochydztwo, kojarzyło sie ze zmielonym czymś nie mam pojęcia co to było czy jakieś rozbite na ziarna chrząstki czy ki chuj i to faktycznie szło sie porzygać. Zniechęciłam się. Natomiast od tego rzeźnika po znajomości to normalna kaszanka była, bardzo smaczna. Żeby wyjaśnić skąd znam tego rzeźnika. Otóż ja osobiście nie znam nikogo takiego, ale np. moja mama już tam jakieś namiary na kogoś wyhaczyła i czasem mi załatwia. Prócz tego teściowa kogoś innego zna ze swej strony i też nam czasem załatwi kiełbase wiejską. W rodzinie męża jest też rodzina która jako jedna z nielicznych ma jeszcze jakieś tam swoje gospodarstwo z kurami i świniami i to jest świetna sprawa. Natomiast potwierdzam kaszanka jest to jedzenie dla dorosłego, absolutnie nie dla niemowlaka. Dla mnie niedopuszczalne takie coś dawać tak małemu dziecku.

może też ją wódką częstuje. nie wiadomo

Co tam wódka kumo ..od razu bimber i kiszony oguras na zagrychę ...

7 miesięcznemu dziecku,kaszanka? Powalona baba jakaś.No kaszana normalnie....

Kiełbasę daje 7miesięcznemu dziecku i jaki masz z tym problem? MOje potrafi pięknie gryźć i rzuć a Twoje nie?