Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie łączą mnie żadne więzi z matką czy ktoś też tak ma

Polecane posty

Gość gość
moja trzyma na półkach zdjęcia w ramkach i na żadnym mnie nie ma.Prawie na wszystkich zdjęciach jest moja siostra, z przedszkola, ze szkoły , zdjęcia z wakacji matka ojciec i córka a mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to możliwe, że matka znienawidziła swoje dziecko z powodu problemu alkoholowego? Kilka razy w złości nazwałam ją pijaczką. Może nie jest bezdomną z butelką w ręce, ale odkąd pamiętam, musiała wypić przynajmniej dużego drinka lub piwo po powrocie z pracy. Później plątał jej się język i często dochodziło do kłótni. Ja zawsze miałam jej to za złe. Wyłam i błagałam, żeby przestała. Obiecywała, ale nigdy nie dotrzymywała słowa i jeszcze tego samego dnia piła alkohol. Kiedy jej to wypominałam, obarczała mnie winą za jej picie. Wymyślała, że gdybym była inna, gdybym była grzeczna, lepiej się uczyła to ona by nie musiała pić. Szkoda, że nie zauważyła, że to przez jej pijaństwo stałam się zamknięta w sobie, pogorszyły się moje oceny i relacje z innymi. Cały czas łączy mnie toksyczna relacja z matką, a kiedyś byłyśmy nierozłączne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie kutwilam na prezentach zawsze okolo 200 zl dawalam zawsze co bym jej nie kupila to mi pozniej wypominala ze gowno jej kupilam itd.Ale jak dawalam to byla ucieszona,a po krotkim czasie narzekala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja trzyma na półkach zdjęcia w ramkach i na żadnym mnie nie ma.Prawie na wszystkich zdjęciach jest moja siostra, z przedszkola, ze szkoły , zdjęcia z wakacji matka ojciec i córka a mnie nie ma. x Czyli nie tylko ja mam takie doświadczenia. Niektórym może wydawać się, że to tylko zdjęcia. Nieprawda. Na zdjęciach można uchwycić emocje. Moja siostra też ma mnóstwo zdjęć z dzieciństwa, a ja niewiele. Dziwne, bo podobno nie odstępowałam mamy na krok. Dzięki zdjęciom moja siostra przypomina sobie jakieś sytuacje, o których ja nie pamiętam, bo nie było mnie na zdjęciach, jakbym zupełnie nie istniała. Za to pamiętam wiele chwil, które mogły zostać uchwycone, ale z jakiegoś powodu tak się nie stało. To przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka nie piła, lubiła inne dzieci, zawsze tak jak wyżej opisywałas moja też taka była że inne dzieci chwaliła, kupowała im słodycze prezenty a mi nie.Jest lubiana w towarzystwie.Stawiała mi za przykład innych bo ktos był ładniejszy, mądrzejszy itd czasem nawet wolałam żeby moja matka była pijaczką albo żebym pochodziła z domu dziecka bo pomimo że miałam matkę to nie miałam żadnej miłości, wsparcia , w wieku 20 lat musiałam wyprowadzić się z domu z niczym, choć muszę przyznać że matka dała mi komplet pościelowy kupiony na bazarze od tzw Ruskich w reklamówce.Gdy się uczyłam matka nie opłacała opłat w szkole,nie miałam na podręczniki, kiedyś nawet nauczycielka mnie wyśmiała że mnie nie stać na podręcznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nikomu nie oddalabym prezentów od mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie chamskie prostackie matki. Takich matek sie nie czci , tylko trzeba zejść z drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A matka mojej znajomej obraziła się na nią,bo tamta nie chciała jej pożyczyć pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
moja matka np,stale mnie krytykuje i ośmiesza od kiedy pamiętam to zawsze podcina mi skrzydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ojciec umieścił w calym domu zdjecia swoich wnuczek oprocz mojej corki , w jej dawnym pokoju tez na głównym miejscu sa zdjecia ogromne pozostałych wnuków a moja corka odwrocona do gory nogami :) mialam mu powiedziec ze zdjecie jest do gory nogami. Wiecie moze co to znaczy jak kogos do gory nogami sie umieści na zdjeciach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie przyszla nawet na mój ślub... Bo o. Byla obrazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buzka miala byc smutna przy tym odwroconym zdjeciu, pomylilam buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre z was mają dzieci...Nie bałyście się, że powtórzycie błędy wychowawcze waszych matek? Ja myślę, że jeśli zdecyduję się na dzieci to tylko na jedno. A to przez to, że moja siostra była faworyzowana i układało się między nami różnie, wiele krzywd mi wyrządziła. Nie zliczę, ile razy płakałam z bezsilności i nie rozumiałam zachowania swojej matki. To okropne cierpienie psychiczne, brak poczucia bezpieczeństwa i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie przyszla na chrzest mojej corki do kosciola i nigdy na dzien babci do przedszkola. Dziwna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam tu wcześniej o swojej znajomej. Wyobraźcie sobie,że jej matka chce odnowić kontakt...po 18 latach.Tak jak gdyby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka np,stale mnie krytykuje i ośmiesza od kiedy pamiętam to zawsze podcina mi skrzydła. x Skąd ja to znam... Krytykuje wszystko, co mnie dotyczy. Ale jeśli w ten sposób postępuje ktoś inny to nie ma z tym najmniejszego problemu. Każdego zawsze wybroni, wybieli, usprawiedliwi, a mnie demonizuje na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to moja matka nic ode mnie nie chce , tak jakbym była jakas parszywa.Jak chciałam ich zaprosić na obiad , to nie chcą przyjść, nie chcą torta gdy zaprosze na urodziny córki czy syna.Jak robiła w zeszłym roku wigilie to nie chciała ode mnie żadnej pomocy pomimo że oferowałam , może brzydzi się nas ,nie wiem.Nigdy nie wydawała na mnie pieniędzy i też nie chce nic ode mnie.Natomiast innym pomaga finansowo z rodziny, nawet poręczyła kredyt siostrzenicy bo ta studiowała tzw kredyt studencki która ma spłacać gdy podejmie pracę, dla mnie nigdy by czegoś takiego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 przytulam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie identycznie zawsze wszystko robie zle ktos jest lepszy fajniejszy ode mnie,bo ma dzieci rodzine,a ja jeszcze nie w wieku 29 lat.Ze jestem nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zyje tylko dla mojej corki , nic innego nie jest dla mnie wazne . Moja mama nigdy mnie nie lubila , to sie czuje. Kontakt po 18 latach o ktorym pisalas powyzej - szok , jak mozna nie odzywać sie do dziecka 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli czujesz ze matka cie nie lubi, jezeli daje takie znaki to znaczy ze naprawde tak jest? Czy tylko sobie wymyslam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się czasami zastanawiam, jak moja matka traktowałaby moje dzieci. Nie chciałabym dzieciom odbierać babci, bo to zawsze rodzi wiele niedomówień i nigdy nie jest korzystne dla żadnej ze stron. Ale z drugiej strony, gdyby skrzywdziła moje dziecko to chyba bym jej oczy wydrapała. Dlatego prędzej nie dopuszczę jej do kontaktu z moimi dziećmi niż zostawię je pod jej opieką. Może też tak być, że dzieci mojej siostry będą lepiej traktowane od moich, a tego bym nie przeżyła, bo wiem, jaki to ból dla dziecka takie odrzucenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Najwyraźniej można. Ta kobieta ma dzieci,normalne życie a te dzieci właściwie nie znają babci. Tylko z tą matką kontakt się w pewnym momencie urwał w sumie bez poważnego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 A jakie daje ci powody, żebyś tak myślała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne rzeczy piszecie dziewczyny . Myslalam ze tylko mnie mama nie kocha. Duzo nas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chciałam mieć dzieci i mam syna i córkę i nigdy nie myslałam że będę taka jak moja matka bo wiedziałam że taka nie będę.Nigdy nie skrzywdziłabym swojego dziecka tak jak matka mnie krzywdziła.Moje dzieci mają swoje pokoje,córka ma drugi na pracownię bo maluje i fotografuje, trzymam ich wspólne zdjęcia u siebie , nigdy nie pomyślałabym żeby jedno dziecko mieć na zdjęciach a drugie pominąć,nie mam pojęcia co kieruje takimi ludźmi, moja matką.Nie mam pojęcia dlaczego bezinteresownie mnie nienawidziła.Opowiadała że jak urodziła mnie w szpitalu to płakała bo była nieszczęśliwa, że inni ludzie są wolni, chodzą sobie po ulicy a ona musi przy mnie tkwić.i wtedy miałam 1 dzień i już mnie nienawidziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę napisać coś z perspektywy wnuczki takiej osoby. U mojej mamy nie było jakichś problemów typu: przemoc domowa,alkohol itp. W sumie nigdy nie zwierzała mi się z tego co nie grało w relacjach z babcią. Ja sama za to czułam się zawsze taka mniej ważna niż dzieci rodzeństwa mojej mamy. Moi rodzice nie odsuwali mnie od babci,ale nie byłyśmy blisko emocjonalnie. Trochę mnie to boli,ale głównie ze względu na moją mamę. Babcie są dwie i z jedną mam świetny kontakt,a matkę ma się tylko jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałabym ksiazke napisac o mojej mamie . Gdy w dzieciństwie chorowalam zawsze mowila ze klamie ze wymyslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję osobie, której matka nie przyszła na jej ślub. Mimo wszystko na pewno bardzo ci zależało na jej obecności. Spróbuj wyciągnąć z tego pozytywy. Mogła zrobić awanturę lub sprawić ci przykrość, upokorzyć. Moja przyszłaby tylko po to, żeby później mnie oceniać i porównywać do innych, rozpowiadać wśród znajomych. Tak naprawdę w tym dniu to ty byłaś najważniejsza, nie zapominaj o tym. Pozdrawiam Cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka mi nie pomaga , zwłaszcza przy dziecku , teraz jestem poważnie chora to mi nie wierzy :( a najgorsze jest to ,że moja mama jest materialistką i uważa że skoro ja chcę żeby zajęła się moim synem to mam jej za to płacić ...zawsze mnie porównywała do rodzeństwa , wyśmiewa mnie i faworyzuje moje rodzeństwo twierdząc ,że to niby żart mówiąc mi ,że ja jestem gruba , ale śmieszne , nie akceptuje mojego męża ,choć to super człowiek , zazdrości nam wszystkiego , pod żadnym względem nie mogę liczyć na moją mamę i zastanawiam się ,czy nie zerwać kontaktu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×