maz nie spi w sypialni

Witajcie.Moj maz dziwnie sie zachowuje ostatnio.Przeniosl sie ze spaniem do salonu-i mowi ze mu jest wygodniej,wysypia sie.Od 2 miesiecy spi na kanapie.Do mnie sie nie zbliza,nie rozmawia.Jak zapytuje o to to mowi ze mam problem.Proponuje nawet terapie-odpowiada ze ja napewno jej potrzebuje ale nie on i ze wszystko to moja wina.Nie rozmawia-odmawia,traktuje mnie jak powietrze.Rady typu rozwiedz sie ,tak-tylko jak,odejsc,tak tylko jak z dziecmi?jak mozna z "tym" zyc?

ma kogoś. za jakiś czas sam Cię pogna

nie znalazlam zadnych dowodow na to,niby nic sie nie dzieje...co ja mam robic bo jestem kompletnie zagubiona.Na kazda probe rozmowy odpowiada -ze nie gada ze mna.jestem uzaleznion od niego finansowo,sa dzieci.Sam do tego dazyl,zebym nie byla samodzielna.

No i to Ciebie tak martwi?Pfff....wyśpisz się przynajmniej...

Nie lataj za nim, przejdzie mu , wiem bo mój mąż też tak nieraz ma i mój brat bratowa mówiła.On przechodzi, nie draz tematu.

do wypowiedzi powyzej- masz racje,mam wiecej miejsca i powietrza ;) ale martwi mnie to ze moje malzenstwo jest do d**y, a mezowi to odpowiada.brakuje mi bliskosci.moglam sobie wziac lokatora do mieszkania a nie meza

Tak sie właśnie często kończą historie typu:on chciał,żebym zajmowała sie domem. Teraz będziesz żyć w stresie jak długo to potrwa i jak długo będzie chciał to ciagnąć zanim będzie chciał być zupełnie wolny-czyt. rozwód a ty jako osoba niesamodzielna będziesz skazana na innych tak jak byłaś na niego do tej pory

twoj maz robi problem i na ciebie go przerzuca (spychanie: to ty robisz problem). ewidentnie ma kogos na boku albo chce miec i jak narazie ma tylko na oku :O ty sie bedziesz rzucac on bedzie na ciebie to spychal i tym samym siebie przekonywal, ze wasze malzenstwo to fikcja i ty jestes temu winna, wiec cokolwiek on zrobi jest usprawiedliwiony.

tak zrzuca wine na mnie.Jeste w ogromym stresie bo nie wiem jak sobie radzic z ta sytuacja.Najwazniejsza jest dla mnie rodzina a schrzanilo sie i nie bedzie poprawy.Nie wiem jak to sobie ulozyc w glowie ze tak wlasnie mialo byc i ze bedzie tylko gorzej.Nie wiem jak z tym zyc.

nie wierze ze dorosly zdrowy facet od 2 miesięcy zyje w celibacie. nie maz powodow by sadzić ze kogos ma? a brak seksu? I wasze małżeństwo już wcześniej musiało nie być kolorowe i się sypalo. ile dzieci mają lat?

nie dopuszczam mysli ze zyje z oszustem pod jednym dachem.Moze nie bylo kolorowo,ale nigdy nie chcial pracowac nad soba.Dzieci w wieku szkolnym.Rozmawialam zeby zakonczyc malzenstwo jesli jemu jest zle i nie chce nic zmieniac,zeby sie rozwiezc,ale on nie chce,mimo ze mowie iz w takim ukladzie nie jestem szczesliwa.Jemu to pasuje mnie nie.

dzieci w wieku szkolnym a Ty w domu biedna siedzisz bo on Cię zmusił. ojej jakie biedactwo. A twoja codzienność to na wspólnej i kafeteria. maz jak wracał z pracy to opowiadalas mu co w kolejnym odcinku serialu było aż się znudził. nie dziwię się.

mozesz miec racje kto wie

ma rację ile lenia można utrzymywać. Myślała, ze jak narodzi dzieci to będzie księżną, co za głupie baby. Nie chce z tobą spać bo znowu będzie dziecko i wielka mu przyjemność zapierdalać jeszcze więcej. Mają racje facety. Ja się dziwię, że oni wogóle chcą mieć po tyle dzieci, no jeszcze jedno to tak, jakoś tak w razie rozwodu da się płacić alimenty ale więcej, to trzeba być idiota, żeby zapierdalać po 12-14 godzin,. Człowiek nie zyje na tym świecie żeby tylko zapieprzać.